Ukraińskie wojsko stawia opór rosyjskiej inwazji. – Wróg próbuje przerzucić dodatkowe rezerwy ze wschodniego okręgu wojskowego, by wzmocnić siły walczące na Polesiu jednostkami z V Armii – głosi komunikat ukraińskiego resortu obrony. Podano w nim, że siły rosyjskie starają się umocnić swoje pozycje na terenach, które kontrolują, przegrupować i odzyskać zdolności bojowe.
Ukraiński Sztab Generalny podał, że lotnictwo rosyjskie przeprowadza ataki rakietowo-bombowe na obiekty wojskowe i infrastrukturę cywilną w obwodach kijowskim, czernihowskim, żytomierskim, sumskim i donieckim. Natomiast rosyjskie siły, które atakują Kijów, przeszły do defensywy. Napisano także, że rosyjscy żołnierze są zdemoralizowani, co doprowadza do wzrostu liczby dezercji i odmowy przez żołnierzy udziału w wojnie na terytorium Ukrainy.
Jak wynika z szacunków amerykańskiego wywiadu, przytoczonych przez dziennik „New York Times", w trwającej od trzech tygodni inwazji Rosji na Ukrainę zginęło ponad 7 tys. rosyjskich żołnierzy.
W nocy nad Kijowem Ukraińcy strącili dwa rosyjskie myśliwce. Według informacji ukraińskich wojskowych w ciągu ostatnich 24 godzin obrona powietrzna Ukrainy zniszczyła 10 wrogich celów powietrznych, w tym dwa samoloty Su-30 w rejonie Odessy i śmigłowiec pod Mikołajowem. W sumie, według Sztabu Generalnego Ukrainy, Rosja straciła od początku wojny 13,8 tys. żołnierzy. 430 czołgów, 1375 bojowych wozów opancerzonych, 190 systemów artyleryjskich, 84 samoloty, 108 śmigłowców.
Ataki na cywili
Niestety, jak podkreśliło ukraińskie dowództwo, przy braku powodzenia w operacji wojennej, wojska rosyjskie kontynuują ataki rakietowo-bombowe na infrastrukturę i gęsto zasiedlone dzielnice miast ukraińskich. – Od początku wojny rosyjskie wojska zniszczyły 117 ukraińskich szpitali, z których siedmiu nie da się odbudować – poinformował Wiktor Laszko, ukraiński minister zdrowia.
Pierwsze od rozpoczęcia wojny rosyjskie bomby spadły też na cele cywilne w Zaporożu, a dziś nad ranem w Kijowie w wyniku upadku zestrzelonej rosyjskiej rakiety zniszczony został wieżowiec. Jedna osoba zginęła, a trzy inne zostały ranne. W nocnym ostrzale co najmniej 27 domów w mieście Rubiżne w obwodzie ługańskim zostało uszkodzonych, oświadczył na Telegramie Serhij Hajdaj, szef Ługańskiej Obwodowej Administracji Wojskowej. Wczoraj na Ukrainę przyjechał Peter Maurer, szef Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, aby zaapelować o zwiększenie dostępu do pomocy humanitarnej i o ochronę cywilów.
O rosyjskiej inwazji na Ukrainę dyskutowali przywódcy Polski i Turcji: prezydenci Andrzej Duda i Recep Tayyip Erdogan. – Nie mamy wątpliwości, że trzeba uczynić wszystko, aby rosyjska inwazja została zatrzymana i aby Rosjanie zaprzestali bombardowania ukraińskich miast i zabijania ludności cywilnej – mówił Duda na wspólnej konferencji w Turcji.
Zaapelował też o pomoc międzynarodową dla Polski w związku z narastaniem kryzysu humanitarnego. – Śmiało można mówić, że dzisiaj mamy kryzys uchodźczy w naszym kraju. Jeżeli nie otrzymamy wsparcia międzynarodowego, będziemy w bardzo trudnej sytuacji – stwierdził polski prezydent. Od rozpoczęcia inwazji z Ukrainy do Polski przyjechało blisko 2 mln osób.
autor zdjęć: Maciej Nędzyński / CO MON
komentarze