moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Rakiety w cenie

Estonia rozpoczęła budowę mobilnego nabrzeżnego systemu rakietowego. Na początku października tamtejsze ministerstwo obrony poinformowało o podpisaniu kontraktu na zakup pocisków Blue Spear 5G, produkowanych przez izraelsko-singapurskie konsorcjum Proteus Advanced Systems. Oznacza to, że rząd w Tallinie poszedł drogą, na którą już dawno zdecydowała się Polska.

Przez dłuższy czas Estonia bacznie przyglądała się systemom, z których korzysta polska marynarka. Morska Jednostka Rakietowa została zaproszona do udziału w dwóch edycjach międzynarodowych ćwiczeń „Spring Storm”. To najważniejszy w roku sprawdzian estońskiej armii. Wyrzutnie i wozy dowodzenia popłynęły na północ na pokładach okrętów transportowo-minowych. Potem krążyły pomiędzy stałym lądem a estońskimi wyspami, wykonując symulowane uderzenia na cele w obrębie Zatoki Fińskiej. Eksperci komentowali wówczas, że MJR jest w stanie skutecznie zamknąć rosyjskim okrętom drogę z bazy w Kronsztadzie na otwarte morze. A Estończycy utwierdzili się w przekonaniu, że zakup mobilnych wyrzutni rakiet przeciwokrętowych to dla ich wojska priorytet. Nie zmieniły tego nawet zapowiedzi budżetowych cięć, o których w ubiegłym roku rozpisywały się tamtejsze media. Ostatecznie dopięli swego. Resort obrony nie podał, jak wiele rakiet kupił ani ile za nie zapłacił. Wiadomo za to, że zasięg pocisków zbliża się do 290 km, tak więc zważywszy na rozmiary Zatoki Fińskiej, wyrzutnie spokojnie mogą operować z głębi lądu.

Tymczasem Estonia to nie jedyny kraj basenu Morza Bałtyckiego, który postawił na tego typu systemy. W listopadzie 2016 roku, czyli krótko po sformowaniu MJR (która dla ścisłości wywodzi się z Nadbrzeżnego Dywizjonu Rakietowego powołanego dekadę temu), na przywrócenie do służby nadbrzeżnych wyrzutni rakiet zdecydowali się Szwedzi. Z uzbrojenia takiego korzystali do 2000 roku, ale później odesłali je do lamusa. Obecne wyrzutnie zostały umieszczone na podwoziu Scanii i są uzbrojone w rakiety RBS-15 – tak jak korwety Visby, czy myśliwce Grippen. W maju 2020 roku dowództwo szwedzkiej armii poinformowało o pierwszych w historii ćwiczeniach, podczas których cele na morzu były rażone przez rakiety odpalane ze wszystkich trzech platform. Nadbrzeżne wyrzutnie z pociskami przeciwokrętowymi posiada też Finlandia. Tamtejsza marynarka korzysta z pocisków MTO 85, czyli faktycznie RBS-15, które zostaną zastąpione przez system Gabriel 5 ANAM. Taki sam jak ten przewidziany dla nowoczesnych korwet Pohjanmaa, które zamówiłą fińska marynarka. Ale zbroi się też i Rosja. Nad Bałtykiem rozmieściła rakietowe systemy przeciwokrętowe Bał i Bastion.

Naszemu MJR bacznie przyglądali się również Rumuni. W marcu tego roku moduł bojowy polskiej jednostki został drogą lotniczą przerzucony nad Morze Czarne, gdzie wziął udział w ćwiczeniach „Sea Shild ‘21”. Polacy współdziałali tam z obsadami wyrzutni Rubież. System został skonstruowany jeszcze w ZSRS, ale Rumuni już wówczas mieli pewność, że ten system musi zostać zastąpiony czymś nowym. W maju rząd Rumunii podpisał z Amerykanami umowę na dostawę norweskiego systemu Naval Strike Missile, czyli broni, którą dysponuje także MJR. Bo unowocześnianie, a często zgoła budowa nadbrzeżnych systemów rakietowych, to pomysł, który wcale nie ogranicza się do państw nadbałtyckich. Podobną tendencję dostrzec można choćby na południu Europy, ale do listy trzeba dopisać też Ukrainę, która w czerwcu ubiegłego roku poinformowała, że właśnie zamówiła pojazdy i wyrzutnie tworzące rakietowy system obrony wybrzeża Neptun. Wcześniej Ukraińcy, podobnie jak Rumuni, korzystali ze starego systemu Rubież, który jednak został przejęty przez Rosję podczas aneksji Krymu.

Państwa stawiają na nadbrzeżne systemy rakietowe, bo mają one sporo atutów. Przede wszystkim są mobilne – potrafią w stosunkowo krótkim czasie przemieścić się we wskazane miejsce wybrzeża i niemal z marszu otworzyć ogień do okrętów przeciwnika, tworząc barierę dla nieprzyjacielskiego desantu czy osłaniając kluczowe szlaki żeglugowe. Znaczenie tego rodzaju systemów jest duże, zwłaszcza na akwenach tak niewielkich jak Bałtyk, choć jak się okazuje – nie tylko. Tym ważniejsze, że polscy rakietowcy w obsłudze nowoczesnych systemów przeciwokrętowych mają już spore doświadczenie. Ale oczywiście po raz kolejny trzeba sobie jasno powiedzieć: nawet na Bałtyku rakiety nie wystarczą. Do pilnowania szlaków żeglugowych czy kluczowej dla funkcjonowania regionu infrastruktury niezbędne są okręty. I właśnie dlatego poszczególne państwa nie poprzestają na inwestowaniu w nadbrzeżne wyrzutnie. Tutaj raz jeszcze można przywołać Finlandię z korwetami Pohjanmaa. Ale to już temat na zupełnie inny tekst.

Łukasz Zalesiński , dziennikarz portalu polska-zbrojna.pl

autor zdjęć: IAI

dodaj komentarz

komentarze


Nowa partia Abramsów już w Polsce
 
Narodowy Dzień Zwycięstwa z żołnierzami
Historyczne zwycięstwo Ukraińców w potyczce morsko-powietrznej
Więcej amunicji do Rosomaków
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Ustawa bliżej żołnierzy
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Koniec wojny, którego nie znamy
Pegaz nad Europą
Polskie Siły Zbrojne – wciąż nieopowiedziana historia
Nasi czołgiści najlepsi
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Czołgi końca wojny
Gra o kapitulację
Zapraszamy na „Wakacje z wojskiem”
Mamy pierwszych pilotów F-35
Gdy sekundy decydują o życiu
Tuzin rekordów Wojska Polskiego w pływaniu
Szabla hubalczyków
Pierwsza misja Gripenów
DriX – towarzysz okrętu
Obierki z błotem
Polska 1 Dywizja Pancerna zajęła Wilhelmshaven
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Poznajcie Głuptaka – polskiego kamikadze
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Polskie F-16 w służbie NATO
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Nowy prezes PGZ-etu
Składy wysokiego ryzyka
Podniebne wsparcie sojuszników
Zjednoczeni pod Biało-Czerwoną
Nowa siła uderzeniowa
Historyczna umowa z Francją
Apache’e na horyzoncie
Wspólna wola obrony
Więcej polskiego trotylu dla USA
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
Misja PKW „Olimp” doceniona
„Widziałem wolną Polskę. Jechała saniami”
Zawody West Point. Kadeci AWL-u z ósmą lokatą
Zostań cyberlegionistą! Wojsko rusza z nowym programem
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Więcej na mieszkanie za granicą
Podniebny Pegaz
Ukwiał z Gdańska
Na pomoc po katastrofie
Wiedza na trudne czasy
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Walka pod napięciem
Henry Szymanski na tropie prawdy
Międzynarodowe manewry pod polskim dowództwem
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Trzy wymiary „Tarczy Wschód”
Jak Ślązacy stali się panami własnego domu
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Promujemy polski sprzęt wojskowy
Polska zwiększa produkcję amunicji 155 mm
Pracowity dyżur Typhoonów
Ogień z nabrzeża
Rodzina na wagę złota
Kierunki rozwoju polskiego przemysłu obronnego
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Konstytucja – fundament dla pokoleń
Sport kształtuje mentalność
Początek „Burzy”
PKW Łotwa – sojusznicze zaangażowanie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO