Nowoczesny system teleinformatyczny może bezpiecznie przesyłać niejawne informacje kanałami komunikacji, które nie są chronione, takimi jak chociażby telefonia komórkowa. Laserowy system umożliwia wykrywanie i śledzenie dronów, a samochód serwisowy – wykonywanie zadań z zakresu rozpoznania technicznego. Dziś prezentujemy ostatnie trzy produkty nagrodzone w Kielcach laurami Defender.
Na zakończonym niedawno 29. Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach można było obejrzeć produkty ponad 400 firm z 27 krajów. Część z nich zwróciła na siebie uwagę nie tylko gości, lecz także ekspertów i znawców obronności. Takie produkty od 1997 roku są podczas targów nagradzane Defenderami. Jury, w którego składzie są m.in. przedstawiciele wojska, kancelarii premiera i MON-u, nagradza sprzęt i uzbrojenie wyróżniające się na tle konkurencji walorami użytkowymi, innowacyjnością oraz oryginalnością.
W tym roku statuetki otrzymało dziesięć produktów. Dziś zamykamy nasz przegląd nagrodzonych, przedstawiając trzy – ostatnie już – nagrody.
Teleinformatyczna brama
BSKM – Bezpieczny System Komunikacji Multimedialnej – opracowali inżynierowie konsorcjum, którego liderem jest Wojskowa Akademia Techniczna, a które tworzą ponadto firmy Transbit i Asseco Poland.
BSKM składa się z terminala SVoIP (VT-10SCIP) oraz bramki SVoIP (VG-30SCIP) i jest platformą teleinformatyczną umożliwiającą przesyłanie informacji niejawnych sieciami, które nie spełniają norm bezpieczeństwa. – Dzięki wykorzystaniu nowoczesnych technologii system zapewnia bezpieczny obieg informacji w środowiskach heterogenicznych. Spełnia wymagania bezpieczeństwa NATO ujęte w standardzie STANAG 5068 i umożliwia przesyłanie danych pomiędzy różnymi sieciami niejawnymi z wykorzystaniem sieci publicznych – mówi dr hab. inż. Dariusz Laskowski z Wojskowej Akademii Technicznej.
System powstawał kilka lat. Jest efektem zleconej przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, a zrealizowanej w latach 2012–2015 pracy badawczo-rozwojowej pt. „Wykonanie prototypu bezpiecznego systemu do przesyłania danych pomiędzy różnymi sieciami niejawnymi z wykorzystaniem sieci publicznych”.
Jak podkreślają jego twórcy, BSKM może być potrzebny nie tylko w wojsku, lecz także w instytucjach państwowych, które wymagają bezpiecznych kanałów komunikacji w kraju i poza jego granicami. – Urządzenie może być też zastosowane w systemie komunikacji ambasad, konsulatów i innych przedstawicielstw dyplomatyczno-konsularnych RP – zapewnia Laskowski.
Wykrywacz dronów
Defenderem nagrodzono także inny produkt, który powstawał przy udziale inżynierów z Wojskowej Akademii Technicznej. SkanDRON, czyli Laserowy system wykrywania i śledzenia nisko latających obiektów, to rozwiązanie opracowane wspólnie przez specjalistów z WAT-u oraz Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych, firm KenBIT Sp. z o.o. i Nordcom Sp. z o.o.
Sercem drona jest skaner laserowy. Ppłk dr inż. Marek Życzkowski, kierujący projektem na WAT, podkreśla, że to urządzenie bardzo innowacyjne i wyjątkowe nawet w skali światowej. – Skaner skutecznie wykrywa z odległości 850 m nawet bardzo małe drony o wymiarach 18 x 32 cm, czyli takie, których wielkość odbicia promieniowania laserowego nie jest mniejsza niż 17%. To naprawdę są najwyższej klasy wyniki – wyjaśnia ppłk Życzkowski. Dodaje, że wykrywane z odległości 850 m są takie obiekty, które poruszają się z prędkością około 70 km/h. Te lecące wolniej albo większe niż 18 x 32 cm będą wykrywane z o wiele większej odległości.
Twórcy SkanDRON-a podkreślają, że analiza danych z lasera (a dokładniej sygnatur depolaryzacji promieniowania odbitego) pozwala obsłudze urządzenia określić, czy namierzyła drona, czy może np. lecącego ptaka. Aby jednak weryfikacja była w 100% pewna, dane o położeniu obiektu trafiają do zaawansowanej głowicy optoelektronicznej, z której obraz pozwala jednoznacznie określić, z jakiego rodzaju obiektem mamy do czynienia.
Serwisowe auto
Produktem, który zamyka naszą prezentację, jest samochód serwisowy z funkcją rozpoznania technicznego, opracowany wspólnie przez firmę ARPOL Narzędzia Profesjonalne Sp. z o.o. oraz spółkę GLOMEX MS Sp. z o.o.
Pojazd został zbudowany na podwoziu Forda Ranger XLT, a więc pojazdu, który ma zastępować w wojsku w najbliższych latach wysłużone Honkery. Autorzy samochodu podkreślają, że w ten sposób chcieli pokazać, jak można wykorzystywać do zadań logistycznych wozy, których armia ma mieć prawie 650. – W projekcie wykorzystano dobrze znany Siłom Zbrojnym RP system zabudowy warsztatowej marki Modul-System, w który już wyposażone są różnego typu warsztaty mobilne w wojsku, m.in. UKWO-N, ZNMP Kosodrzewina czy ruchome warsztaty na podwoziu Stara 266M2. Takie rozwiązanie gwarantuje ich pełną integrację, co znacznie ułatwi eksploatację – zaznacza Denisa Bourkane-Kwiecińska, asystent ds. handlowych w ARPOLU. Jednocześnie podkreśla, że zaprezentowane na targach w Kielcach wyposażenie pojazdu jest identyczne z tym, którego obecnie używa wojsko w pojazdach serwisowych z funkcją rozpoznania technicznego.
Siły Zbrojne RP kupiły takie wozy m.in. w ubiegłym roku w ramach kontraktu ze spółką MAN Truck & Bus Polska Sp. z o.o. na dostawę samochodów osobowo- ciężarowych małej ładowności wysokiej mobilności.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski
komentarze