Ministerstwo Obrony Narodowej zorganizowało konkurs na opracowanie i skonstruowanie bezzałogowych systemów powietrznych lub morskich. To propozycja dla podchorążych, cywilnych studentów i doktorantów uczelni wojskowych. Na budowę urządzenia uczestnicy konkursu otrzymają pieniądze. A zwycięzca wygra 50 tys. zł. Nabór już trwa!
Zdjęcie z kursu dla kandydatów na operatorów bezzałogowców FlyEye z Wojsk Obrony Terytorialnej. Fot. DWOT
Ideą konkursu jest znalezienie innowacyjnych rozwiązań w zakresie nowoczesnych technologii, które zwiększają bezpieczeństwo i potencjał obronny kraju. Każdy student lub doktorant, który zdecyduje się wziąć udział w konkursie, będzie musiał przedstawić koncepcję opracowania i budowy bezzałogowego systemu powietrznego lub bezzałogowego systemu morskiego w jednej z trzech kategorii: operacyjno-rozpoznawczej, bojowej bądź amunicji krążącej.
Skąd wziął się pomysł na konkurs? – Systemy bezzałogowe to zagadnienie, którym pasjonuje się wielu młodych ludzi, a konkurs to doskonała okazja, by wykorzystać ich potencjał. Budowa bezzałogowców to bardzo perspektywiczna i rozwojowa domena naukowa, w której można wprowadzić wiele innowacyjnych rozwiązań. Wierzę, że konkurs zaowocuje powstaniem bardzo ciekawych projektów – mówi ppłk Jarosław Kirschenstein, kierownik Ośrodka Szkolenia Obsługi Bezzałogowych Statków Powietrznych Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie.
Zasady konkursu są proste. Uczestnicy mają przygotować projekt w jednym z dwóch wariantów. Pierwszy zakłada, że urządzenie wykonają według własnej dokumentacji, w drugim – zmodernizują istniejący już system poprzez zmianę konstrukcji, użytych materiałów lub podzespołów. Projekty będą ocenianie m.in. pod kątem możliwości śledzenia i rozpoznania celu, monitoringu i pomiarów (np. poziomu zanieczyszczenia) czy potencjału bojowego. W przypadku bezzałogowców bojowych będą oceniane głównie ich możliwości przenoszenia i kierowania amunicji oraz pocisków rakietowych, z kolei bezzałogowe systemy amunicji krążącej powinny mieć zdolność sterowania rojem małych bezzałogowców.
Przed uczestnikami konkursu spore wyzwanie. – Jeśli chodzi o powietrzne bezzałogowce bojowe, obecnie największymi wyzwaniami, nad którymi pochylają się konstruktorzy, są wielkość urządzenia, długotrwałość jego lotu, łączność czy automatyzacja w przetwarzaniu danych, które pozyskujemy z takiej platformy – wymienia ppłk Kirschenstein. Zaznacza, że naukowcy pracują także nad zwiększeniem możliwości takich systemów w zakresie przenoszenia różnego rodzaju sensorów, które uzupełniając się nawzajem, dają dużo szerszy obraz obserwowanej sytuacji i dzięki temu zwiększają świadomość operacyjną użytkownika. – To jest dla wojska ważne i wciąż rozwojowe. Dlatego liczymy na ciekawe pomysły również w tej materii – podkreśla oficer z Lotniczej Akademii Wojskowej.
Z kolei bezzałogowce morskie coraz częściej wykorzystują systemy wielostanowe, które mają możliwość operowania jednocześnie pod wodą, na powierzchni morza i w powietrzu. – Górna półsfera daje możliwość szybkiego przemieszczania się do rejonu prowadzenia działań, przy jednoczesnym ominięciu akwenów niebezpiecznych, na przykład zaminowanych, i szybkiej zmiany środowiska na podwodne. W Bałtyku utrudnione jest wykrywanie obiektów podwodnych z racji niekorzystnej hydrologii, a taki sprzęt otwiera wiele możliwości w zakresie działań ofensywnych i defensywnych – wskazuje kmdr por. Rafał Miętkiewicz z Katedry Operacji Morskich Akademii Marynarki Wojennej. Oficer dodaje, że dynamiczny rozwój technologii bezzałogowych systemów morskich to nowe możliwości m.in. w obszarze działań wywiadowczych, rozpoznania, nadzoru, poszukiwania i zwalczania min morskich oraz okrętów podwodnych czy wreszcie ratownictwa w warunkach bojowych.
Grafika: MON
Przysłane na konkurs projekty będą oceniane podczas dwóch etapów. Najpierw uczestnik powinien przedstawić koncepcję opisującą bezzałogowy system wraz z kosztorysem jego wykonania. Ten etap zakończy się 31 stycznia, a ogłoszenie projektów, które zostały zakwalifikowane do kolejnego, przewidziane jest na 14 lutego. Drugi etap zakłada wykonanie wyłonionych projektów do 1 czerwca 2021 roku. Uczestnicy otrzymają na ten cel pieniądze, w nieprzekraczalnej kwocie 50 tys. brutto. W każdej z kategorii przewidziane są nagrody. Zwycięzca otrzyma 50 tys. złotych, zdobywca drugiego miejsca 25 tys. zł, a trzeciego – 10 tys. zł. Wykonawcy wyróżnionych projektów wzbogacą się o 5 tys. zł. Wygranych poznamy 8 czerwca.
– Koła naukowe w Lotniczej Akademii Wojskowej od kilku lat uczestniczą w tego typu przedsięwzięciach na całym świecie, zajmując wysokie miejsca. Mam nadzieję, że do rywalizacji włączą się również studenci innych wojskowych uczelni – mówi ppłk Jarosław Kirschenstein. Są już pierwsi zainteresowani, którzy chcą wziąć udział w tym przedsięwzięciu. – Ja na pewno wystartuje w konkursie – deklaruje ppor. Łukasz Grzyb, doktorant w Akademii Marynarki Wojennej – Od zawsze miałem różne nowatorskie pomysły, a ta formuła umożliwia mi podzielenie się nimi. Polscy inżynierowie i polska myśl techniczna mają ogromny potencjał, który nie zawsze jest wykorzystywany. Dlatego cieszę się, że taki konkurs jest organizowany – mówi ppor. Grzyb.
Konkurs na opracowanie bezzałogowego systemu powietrznego lub morskiego Ministerstwo Obrony Narodowej organizuje przy wsparciu Wojskowej Akademii Technicznej, Akademii Marynarki Wojennej, Akademii Wojsk Lądowych i Lotniczej Akademii Wojskowej. Zainteresowani swoje prace powinni przesyłać do Departamentu Szkolnictwa Wojskowego MON do końca stycznia.
autor zdjęć: DWOT; grafika: MON
komentarze