Pomimo tego, że II wojna światowa zakończyła się 75 lat temu, a akcję rozminowywania terenu Polski zakończono w 1956 roku w dalszym ciągu odnajdywane są pozostałości po walkach toczących się na obszarze naszego kraju.
Tylko w tym roku od stycznia żołnierze z patroli saperskich oraz grup nurków minerów zrealizowali prawie 7 tys. zgłoszeń, w czasie których podjęli i zneutralizowali ponad 220 tys. szt. różnego rodzaju przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych (PWiN). Było to m.in. 162 921 szt. amunicji strzeleckiej, 17 bomb głębinowych, 719 bomb lotniczych, 3430 granaty moździerzowe, 2353 granaty ręczne, 693 miny oraz wiele innych przedmiotów stanowiących poważne zagrożenie dla społeczeństwa i gospodarki kraju.
Jednakże nie zawsze saperzy stykają z typową amunicją konwencjonalną używaną podczas konfliktów. Czasami wyjeżdżają do bardzo nietypowych i skomplikowanych zgłoszeń. Tak było w Szczecinie, kiedy w dniu 08.10. br. podczas prac ziemnych prowadzonych przy skrzyżowaniu ul. Santockiej z Jodłową operator koparki odsłonił i naruszył metalowy przedmiot. W wyniku tego działania z wykopu zaczął wydobywać się dym i ogień. Błyskawicznie przysypano odkryty przedmiot w celu ugaszenia ognia oraz zapobieżeniu dalszemu wydobywaniu się dymu.
Ustalono ze służbami, że uwagi na duże prawdopodobieństwo zagrożenia pożarowego oraz możliwości skażenia środowiska, aby podjąć dalsze kroki zamierzające do rozpoznania przedmiotu lub substancji w nim zawartej koniecznym będzie przeprowadzenie ewakuacji ludności oraz zabezpieczenie rejonu działań pod względem przeciwpożarowym, medycznym, chemicznym i ochroną środowiska. O zaistniałej sytuacji poinformowano służbę dyżurną Centralnego Ośrodka Analizy Skażeń (COAS).
Akcję mającą na celu rozpoznanie oraz bezpieczną neutralizację nietypowego znaleziska zaplanowano na dzień 18.10. W międzyczasie organizowano siły i środki do przeprowadzenia ewakuacji ludności z okolicznych domów oraz zabezpieczano miejsca w których mogliby oni przebywać na czas ewakuacji. Bezpośrednie działania związane z ewakuacją ludności i zabezpieczeniem terenu rozpoczęto 18.10.2020 r. od godz. 7.00 i trwały do godz. 9.00. Przed rozpoczęciem działania saperów i chemików przy pomocy Policji oraz Straży Miejskiej, a także ŻW ewakuowano 208 osób w promieniu 300 m od miejsca znaleziska oraz aby zminimalizować skutki ewentualnego pożaru lub wybuchu. Od godz. 8.00 żołnierze rozpoczęli przygotowania związane z przygotowaniem specjalistycznego sprzętu, a następnie przy pomocy robota INSPEKTOR oraz przy wsparciu chemików wojskowych rozpoczęto rozpoznanie, a następnie żołnierz patrolu saperskiego w ubraniu ochronnym i z aparatem tlenowym do oddychania dokonał dokładnego przeszukania miejsca w trakcie którego rozpoznał korpus bomby zapalającej, wypełnionej fosforem, o wymiarach ok. 60 x 20 cm. Podjęty i zabezpieczony przedmiot został tego samego dnia zneutralizowany na terenie poligonu.
Ten przykład doskonale oddaje jak ważna jest współpraca pomiędzy przedstawicielami różnorodnych specjalności w przypadku zdarzenia o charakterze kryzysowym. Współdziałanie wojska, służb mundurowych, ratowników medycznych i reprezentantów organów administracji są w takich wypadkach niezbędne aby móc sprawnie zaplanować, skoordynować i przeprowadzić akcję neutralizacji znaleziska z okresu wojennego zawierającego substancję niewiadomego pochodzenia.
Tego typu operacje charakteryzują się dużym stopniem skomplikowania oraz wymagają zaangażowania wielu osób z rozmaitych instytucji. W tym przypadku akcję zdołano zorganizować i skutecznie przeprowadzić w ciągu jednego tygodnia, jednakże, tylko ze strony wojska, zaangażowanych w nią było 31 żołnierzy oraz 11 pojazdów i 1 robot. Byli to żołnierze z 5. pinż. ze Szczecina, 4.pchem z Brodnicy, 8.bsap/8FOW z Dziwnowa oraz SM z Komorowa. Zaplanowanie niedawnej udanej likwidacji bomby Tallboy zajęło całemu sztabowi ludzi ponad rok.
Nasi żołnierze, a zwłaszcza zajmujący się rozpoznaniem i neutralizacją przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych – saperzy, muszą być doskonale przygotowani do realizacji stawianych im zadań. Tak wysoki poziom osiągają dzięki systematycznemu szkoleniu, zarówno na kursach, jak i w trakcie zajęć praktycznych na poligonach oraz szkoleniach realizowanych na terenie całego kraju, a także poza jego granicami.
Przygotowanie żołnierza do pracy w charakterze sapera w patrolu saperskim trwa wiele lat oraz wymaga ukończenia przez niego wielu specjalistycznych kursów. Począwszy od kursu oczyszczania terenu, gdzie przekazywane są podstawowe informacje z zakresu prac minerskich oraz przepisów bezpieczeństwa, poprzez kurs przygotowania specjalistycznego dowódców patroli rozminowania oraz zespołów rozminowania grupy nurków – minerów marynarki wojennej. Dodatkowo, aby podnosić swoje kwalifikacje i umiejętności praktyczne, saperzy mogą brać udział w innych kursach, takich jak: „Kurs doskonalący w zakresie rozpoznania przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych w różnym otoczeniu (EOR)”, „Prace minerskie w działaniach EOD”, „Kurs w zakresie neutralizacji przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych w zróżnicowanym środowisku (CMD EOD) – poziom I i II”, „Kurs doskonalący w zakresie neutralizacji improwizowanych urządzeń wybuchowych (IED) – IEDD w zróżnicowanym środowisku”, aż po „Kurs doskonalący zespołów rozpoznania i neutralizacji improwizowanych urządzeń wybuchowych zawierających substancje chemiczne, biologiczne i radiologiczne (CBRN EOD)”.
Ukończenie tych kursów oraz dodatkowych szkoleń połączone z praktyczną neutralizacją PWiN powoduje, że żołnierz patrolu saperskiego jest doskonałym specjalistą, przygotowanym do działania w różnych, często nietypowych i skomplikowanych sytuacjach, a ponadto potrafi współdziałać z przedstawicielami różnych służb i instytucji, a także z żołnierzami innych państw. Przede wszystkim jednak, należy pamiętać, że wraz z upływem lat stan przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych jest coraz gorszy i każdy, nawet najmniejszy z nimi kontakt, może stanowić śmiertelne zagrożenie dla potencjalnego znalazcy. Dotyczy to zwłaszcza przedmiotów pochodzenia wojskowego z końcowego okresu wojny. Są one szczególnie niebezpieczne ze względu na materiały użyte do ich produkcji. W czasie kiedy brakowało praktycznie wszystkiego, zwłaszcza metali i surowców niezbędnych do produkcji wojennej, środki rażenia wykonywano z wszelkich dostępnych środków. Ponadto produkcja ta prowadzona była w zakładach ewakuowanych pośpiesznie z dala od linii frontu i nastawionych na jak największą, masowa produkcję. A zatem amunicja wyprodukowana w końcowych fazach wojny wykonana była z materiałów o niskiej jakości, często bardzo szybko i niejednokrotnie niedbale. Skutkiem tego szybko koroduje i może być bardzo niestabilna jeżeli chodzi o zabezpieczenia fabryczne chroniące przed przypadkową detonacją lub uwolnieniem substancji, którymi były zaelaborowane. Dlatego należy zachować szczególną ostrożność w przypadku znalezienia takiego przedmiotu i pod żadnym pozorem go nie ruszać i nie dotykać. Najlepiej powiadomić odpowiednie służby, dzwoniąc pod numer alarmowy 112, które powiadomią patrol saperski i zabezpieczą teren do czasu ich przyjazdu.
Tekst: mjr Krzysztof Patulski
autor zdjęć: st. chor. sztab. Henryk Trębas
komentarze