Paczki z żywnością od polskich producentów trafiają do powstańców w województwie zachodniopomorskim. Wręczają je od poniedziałku żołnierze 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Wizyty za każdym wywołują łzy wzruszenia.
Inauguracja akcji „Paczka dla Powstańca” odbyła się 30 września w siedzibie Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Warszawie. To najnowsza odsłona promocji polskiej żywności organizowana przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który przygotował paczki złożone tylko z produktów polskich producentów. Artykuły – łącznie blisko 19 000 szt. – zostały przekazane nieodpłatnie przez krajowych producentów żywności. W akcję zaangażował się także Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (UdSKiOR), Związek Powstańców Warszawskich oraz Wojska Obrony Terytorialnej, które zapewniają dystrybucję paczek.
Paczki są przekazywane do 20 powstańców - uczestników Powstania Warszawskiego i Powstania Wileńskiego. W poniedziałek i wtorek do ich drzwi pukają żołnierze 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej wręczając paczki przepasane biało-czerwoną wstęgą. W poniedziałek odwiedzili powstańców w Szczecinie, we wtorek w miejscowościach województwa. - To wielka radość, bo ciężko mi w tym czasie. Dom zawsze był pełen ludzi, teraz tu pusto. A zobaczyć żołnierzy to wielka radość. Wiem, że o mnie pamiętacie i to podtrzymuje na duchu - mówiła zaskoczona odwiedzinami „Sarenka”, Danuta Szyksznian, uczestniczka Powstania Wileńskiego. - Kocham wojsko. Od dziecka jestem w wojsku wychowana. Ojciec był wojskowym, jeden mąż, drugi mąż, ja również. A jak widzę dziewczyny, to są perełki - mówiła patrząc na szeregową wręczającą jej paczkę.
- Jestem nauczycielką języka polskiego. Młodzi ludzie szukają wzorców do naśladowania, autorytetów. Ich towarzystwo jest bezcenne. Czuję, że troska o nich to mój obowiązek. Chciałabym, żeby jak najdłużej mogli przekazywać swoje doświadczenia i świecić przykładem dla nas - żołnierzy WOT i młodzieży szkolnej. Czuję się zaszczycona mogąc pomagać tym cudownym ludziom - mówi szeregowa Katarzyna Hałaczkiewicz, która wręczała wczoraj paczki powstańcom. Terytorialsi takich ciepłych słów od powstańców i wzruszeń odebrali wiele. „Czekolada”, mjr Zbigniew Piasecki - uczestnik Powstania Warszawskiego przyznał, że jest odwiedzinami mile zaskoczony, choć w pamięć żołnierzy WOT o powstańcach nie wątpi.
„Paczka dla powstańca” to jednak tylko część wsparcia, na jakie liczyć mogą kombatanci i żołnierze Armii Krajowej żyjący w województwie zachodniopomorskim. Od wielu miesięcy znajdują się oni pod stałą opieką żołnierzy 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Ich opiekunowie pomagają im np. robić zakupy czy załatwiać sprawy urzędowe, aby w dobie pandemii nie narażać ich na zarażenie koronawirusem. Żołnierze systematycznie dzwonią do weteranów, pytając ich o potrzeby czy po prostu rozmawiając. - Takie rozmowy są czasem nawet cenniejsze, niż jakikolwiek podarunek - przyznaje pełniący obowiązki dowódcy 14 ZBOT ppłk Mirosław Radwan. - My, żołnierze wojsk obrony terytorialnej dziedziczymy tradycje Armii Krajowej, czego świadectwem jest noszona na ramieniu „kotwica” Polski Walczącej. To nasza powinność i zaszczyt móc o nich się troszczy, bo to z nich bierzemy przykład i siłę do służby naszej lokalnej społeczności.
Tekst: Marcin Górka/ rzecznik prasowy 14 Zachodniopomorskiej BOT
autor zdjęć: WOT
komentarze