moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Uwaga, nadlatuje VI generacja

Na razie nie wiadomo o nim nic, poza tym, że istnieje i że już zdążył pobić kilka lotniczych rekordów. Jakich? Tego też nie wiadomo, ale to w tej historii właściwie sprawa drugorzędna. Najważniejsze jest bowiem to, że Amerykanom udało się ukryć zaawansowane prace nad nowym samolotem wielozadaniowym VI generacji. To niebywały wyczyn w dobie globalnej informacji, z tysiącami miłośników lotnictwa czatującymi wokół baz na ciekawe statki powietrzne, nie mówiąc już o oczywistym zainteresowaniu obcych wywiadów najważniejszymi programami zbrojeniowymi. Tymczasem jeden z oficjeli ujawnił, że istnieje nawet demonstrator samolotu VI generacji, a jego prototyp może wznieść się w powietrze już w przyszłym roku. Jeśli to prawda, mamy do czynienia z projektem realizowanym w tempie do tej pory niespotykanym.

Dziesięć lat. Tyle czasu minęło, od kiedy w 1996 roku amerykańska armia określiła swoje wymagania techniczne wobec samolotu wielozadaniowego następnej generacji (o nazwie X-35 Joint Strike Fighter), do chwili, gdy został oblatany jego prototyp (ostatecznie nazwany F-35 Lightning II). Nie chcę się spierać, czy dekada to dużo, czy mało, ale eksperci branżowi przyjmują, iż realny okres realizacji zaawansowanych lotniczych projektów badawczo-rozwojowych, to dziesięć lat przeznaczonych na prace inżynieryjne oraz dziesięć poświęconych na fazy: koncepcyjno-analityczne oraz wdrożenie do służby. W przypadku F-35 wejście do służby zajęło pięć lat i nastąpiło w lipcu 2011 roku.

Nie zapominajmy też, że zanim amerykańska armia w 1996 roku podjęła decyzję, jaki właściwie chce samolot w ramach projektu JSF, pięć lat wcześniej został uruchomiony program wielozadaniowego samolotu przyszłości A-X (Advanced-Attack). Gdyby więc wszystko zsumować, to program samolotu F-35 Lightning II narodził się w 1991 roku, aby dać efekt końcowy 20 lat później.

 

Samo zaprojektowanie i zbudowanie statku powietrznego to jedno, a podjęcie ostatecznych decyzji, jaki on właściwie ma być i jakie spełniać zadania, to drugie. Dobrym tego przykładem jest też projekt nowego amerykańskiego bombowca strategicznego. Maszyna, oznaczona jako B-21, ma w linii zastąpić: kilkudziesięcioletnie samoloty B-52, opracowane na początku lat siedemdziesiątych B-1B Lancer, wprowadzone do służby w latach osiemdziesiątych F-117 oraz produkowane od początku lat dziewięćdziesiątych B-2 Spirit. Program budowy nowej maszyny uruchomiono już w 2001 roku, jednak dopiero w 2015 wybrano w przetargu firmę, która miała się tego zadania podjąć. Czemu trwało to tak długo? Bo w międzyczasie zamknięto jeden program mający do tego doprowadzić – „Next Generation Bomber” i uruchomiono drugi – „Long Range Strike Bomber”.


Rys. USAF

Co ważne, krytycy programu F-35 (oraz w dużym zakresie bombowca B-21 Raider) za jego największą wadę uznają nie duże koszty, a przede wszystkim to, że – z powodu długiego czasu, który upłynął od tworzenia założeń i oczekiwań do wdrożenia do służby – efekt jest niewystarczający. Samoloty muszą powstawać szybciej, aby dawały przewagę na polu walki, a nie tylko wyrównywały szanse. Mamy być liderem, a nie gonić innych – argumentuje część specjalistów.

I wiele wskazuje na to, że dowództwo US Air Force wzięło sobie tego typu wskazówki do serca. Nie tylko znacząco przyspieszono prace nad B-21, ale także ujawniono, że Ameryka jest liderem, jeśli chodzi o projekt samolotu VI generacji. Kilka tygodni temu Will Roper, zastępca sekretarza amerykańskich wojsk lotniczych ds. zakupów, technologii i logistyki, ujawnił, że tamtejsze lotnictwo już dysponuje demonstratorem samolotu NGAD – Next Generation Air Dominance.

Fakt. Na razie nie wiadomo o nim nic poza tym, że istnieje i że już zdążył pobić kilka lotniczych rekordów. Jakich? Tego też nie wiadomo, ale to nawet w sumie nieważne. Już sam fakt bowiem, że Amerykanom w dobie globalnej informacji, z tysiącami miłośników lotnictwa czatującymi wokół baz na ciekawe statki powietrzne, nie mówiąc już o oczywistym zainteresowaniu obcych wywiadów najważniejszymi programami zbrojeniowymi tamtejszej armii, udało się ukryć zaawansowane prace nad nowym samolotem mającym być następcą osławionego F-22, jest wyczynem niebywałym. A gdy weźmie się na poważnie zapowiedzi oficjela, który ujawnił fakt istnienia demonstratora samolotu VI generacji, iż jego prototyp może wznieść się w powietrze już w przyszłym roku, mamy do czynienia z projektem realizowanym w tempie do tej pory niespotykanym.

Niby wszyscy wiedzieli, że Amerykanie chcą takiej maszyny w ramach uruchomionego pięć lat temu programu dominacji powietrznej. Ale ileż to już było projektów, nie tylko lotniczych, gdy USA czegoś bardzo chciały, a na efekty czekaliśmy latami albo nie było ich wcale. A tutaj proszę. Stany Zjednoczone wyprzedziły o kilka długości nie tylko brytyjsko-szwedzko-włoski program „Tempest”, ale także francusko-niemiecko-hiszpański program FCAS (Future Combat Air System).

Przyznam, że z niecierpliwością czekam, aż Amerykanie ujawnią nieco więcej informacji na temat samolotu NGAD i rekordów, które już zdążył pobić. Warto też sobie zadać pytanie, czemu akurat teraz zdecydowali się na jego ujawnienie.

Krzysztof Wilewski , publicysta portalu polska-zbrojna.pl

autor zdjęć: USAF

dodaj komentarz

komentarze


Sukces lekkoatletów CWZS-u w Paryżu
 
Czujemy się tu jak w rodzinie
Walka – tak, ale tylko polityczna
Olimp gotowy na igrzyska!
Wojskowa odprawa przed szczytem Sojuszu
Strzelnice dla specjalsów
„Oczko” wojskowych lekkoatletów
Włoskie Eurofightery na polskim niebie
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Jak usprawnić działania służb na granicy
Polsko-litewskie konsultacje
X ŚWIĘTO STRZELCA KONNEGO.
Unowocześnione Rosomaki dla wojska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Mark Rutte pokieruje NATO
Sportowa rywalizacja weteranów misji
Wsparcie MON-u dla studentów
RBN przed szczytem NATO
Roczny dyżur spadochroniarzy
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Medalowe żniwa pływaków i florecistek CWZS-u
Prezydent Zełenski w Warszawie
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Szpital u „Troski”
Szkolenie do walk w mieście
Spędź wakacje z wojskiem!
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Niepokonana reprezentacja Czarnej Dywizji
Naukowcy z MIIWŚ szukają szczątków westerplatczyków
Śmierć przyszła po wojnie
Spotkanie z żołnierzami przed szczytem NATO
Wodne szkolenie wielkopolskich terytorialsów
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
Za zdrowie utracone na służbie
Powstanie polsko-koreańskie konsorcjum
Pancerny sznyt
Konsultacje polsko-niemieckie w Warszawie
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
Katastrofa M-346. Nie żyje pilot Bielika
By żołnierze mogli służyć bezpiecznie
Ostatnia niedziela…
Trzy miecze, czyli międzynarodowy sprawdzian
Lato pod wodą
Oficerskie gwiazdki dla absolwentów WAT-u
Spadochroniarze na warcie w UE
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Biało-czerwona nad Wilnem
Oczy na Kijów
Pancerniacy trenują cywilów
Zdzisław Krasnodębski – bohater bitwy o Anglię
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Serwis bliżej domu
Jack-S, czyli eksportowy Pirat
Szkolenie na miarę czasów
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO