W niedzielę, 5 czerwca, w okolicach godziny 15. marynarz z Komendy Portu Wojennego, wchodzącej w skład 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu, na widok nieprzytomnego mężczyzny bez wahania podjął akcję reanimacyjną. Dzięki jego szybkiej reakcji udało się uratować człowieka.
Jadący ulicą 11 Listopada żołnierz, na co dzień służący w KPW Świnoujście, ujrzał na chodniku nieprzytomnego mężczyznę. Poszkodowany był siny, z głowy leciało dużo krwi, a puls był niewyczuwalny. Najprawdopodobniej miał atak padaczki. Udzielający pomocy marynarz natychmiast przystąpił do ratowania poszkodowanego. Z uwagi na panującą pandemię COVID–19 oraz mając na uwadze swoje bezpieczeństwo, marynarz po sprawdzeniu czynności życiowych przystąpił do reanimacji poprzez uciski klatki piersiowej.
Po pierwszym cyklu resuscytacji krążeniowej puls zaczął być wyczuwalny, a poszkodowanemu zaczęły wracać kolory na twarzy i ustach. Udzielający pomocy położył poszkodowanego w pozycji bocznej ustalonej. Pozycja ta uniemożliwiła zapadnięcie się języka na tylną ścianę gardła i udrożniła drogi oddechowe. Dzięki jej zastosowaniu zostało zmniejszone ryzyko zadławienia wymiocinami bądź pozostałościami w jamie ustnej. Przy pomocy samochodowej apteczki opatrzył rany poszkodowanego, a po przybyciu karetki przedstawił ratownikom medycznym zastosowane czynności ratujące życie.
Niewątpliwie szybka reakcja i pomoc udzielona przez żołnierza służącego w 8. Flotylli Obrony Wybrzeża z pewnością uratowała temu człowiekowi życie. W dzisiejszych czasach, gdy ludzie przestali zwracać uwagę na krzywdę drugiej osoby, bezinteresowne niesienie pomocy potrzebującym, z pewnością godne jest podkreślenia i zasługuje na uwagę.
Udzielenie pomocy osobom poszkodowanym jest obowiązkiem wszystkich nas, wciąż jednak nie jest to dla wszystkich oczywiste, dlatego należy promować i podkreślać wagę zachowań godnych naśladowania.
Tekst: 8 FOW
autor zdjęć: 8 FOW
komentarze