Ze względu na pandemię nie przeprowadzono ich w Centrum Szkolenia Sił Połączonych JFTC, lecz aż w 60 miejscach na całym świecie. Podczas największych natowskich warsztatów dotyczących systemów wsparcia dowodzenia i łączności o kryptonimie CWIX ponad tysiąc żołnierzy oraz cywilnych specjalistów z 22 państw testowało aż 145 narodowych rozwiązań teleinformatycznych.
Tegoroczny CWIX, czyli Ćwiczenia Koalicyjnej Interoperacyjności Bojowej (Coalition Warrior Interoperability Exercise), były wyjątkowe z co najmniej dwóch powodów. Ich celem nie było jedynie przetestowanie sposobów dowodzenia i kierowania różnego typu operacjami połączonymi na lądzie, na morzu i w powietrzu, lecz także ocena systemów teleinformatycznych, które służą do śledzenia pacjentów, planowania i zarządzania ewakuacjami medycznymi oraz monitorowania rozprzestrzeniania się chorób.
Przez trzy tygodnie ponad tysiąc żołnierzy oraz cywilnych specjalistów z 22 państw sprawdzało w ramach natowskich warsztatów aż 145 narodowych rozwiązań teleinformatycznych.
Najważniejszy test
CWIX to od dziesięciu lat największe i najważniejsze natowskie ćwiczenia systemów wsparcia dowodzenia i łączności. Ich organizatorem jest Sojusznicze Dowództwo ds. Transformacji (ACT), natomiast najważniejszym celem sprawdzenie interoperacyjności używanych przez państwa członkowskie NATO oraz kraje współpracujące z Sojuszem narzędzi teleinformatycznych przeznaczonych dla dowódców wszystkich szczebli. – CWIX to miejsce, w którym interoperacyjność doskonali się przez innowacyjność. Rozwijamy nowe koncepcje, eksperymentując, a także proponując nowatorskie rozwiązania – mówi gen. André Lanata, naczelny dowódca NATO ds. transformacji, podkreślając, że idea warsztatów zamyka się w motcie: „Próbuj. Porażka. Popraw. Próbuj ponownie”.
Ćwiczenia zawsze odbywały się w Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO – JFTC NATO (Joint Force Training Centre) w Bydgoszczy.
Pandemia zmienia plany
W tym roku ze względu na pandemię CWIX musiał zostać przeorganizowany. Największą zmianą było to, że zamiast w bydgoskim JFTC ćwiczenia odbywały się równocześnie aż w 60 miejscach na całym świecie. – COVID zamknął świat, ale nas nie udało mu się powstrzymać – komentował gen. bryg. Jozsef Szpisjak, zastępca dowódcy i szef Sztabu JFTC.
Bydgoskie Centrum, aby umożliwić uczestnikom warsztatów bezpieczne sprawdzenie narodowych rozwiązań teleinformatycznych, przygotowało dwie sieci komputerowe – jawną oraz niejawną CFBLNet (Combined Federated Battle-Lab Network), w której można było testować systemy o najwyższej klauzuli tajności.
Polski Jaśmin i nie tylko
Podobnie jak w poprzednich latach, także i w tym roku nasz kraj uczestniczył w testach i sprawdzianach systemów wsparcia dowodzenia. Polskie rozwiązania stanowiły około 10% ze 145 testowanych podczas warsztatów. Jak podkreślili niemieccy oficerowie, mieliśmy znaczy udział w ćwiczeniach. Najintensywniej był badany, używany przez polską armię od dwóch lat do dowodzenia pułkami, brygadami i dywizjami, zautomatyzowany system zarządzania walką HMS C3IS Jaśmin. Sprawdzano między innymi, czy Jaśmin jest przygotowany do wdrożenia najnowszego wymaganego przez NATO standardu – mechanizmu replikacji danych programu MIP w wersji 4.0. O co dokładnie chodzi? MIP 4.0 sprawia, że systemy wsparcia dowodzenia z różnych krajów w ten sam sposób interpretują otrzymywane dane, dzięki czemu są w stanie ze sobą współpracować.
autor zdjęć: JFTC
komentarze