moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Na Półwyspie Koreańskim bez zmian

Początek kadencji Donalda Trumpa w fotelu prezydenta USA upłynął pod znakiem najpierw znacznego wzrostu napięcia na Półwyspie Koreańskim, a następnie czegoś, co mniej wprawnym obserwatorom mogło wydawać się początkiem procesu odprężenia. Dziś, gdy obecna kadencja zbliża się do końca, można z całą pewnością stwierdzić, że wysyłane przez północnokoreański reżim sygnały były przezeń traktowane instrumentalnie i stanowiły środek służący obniżeniu napięcia, nie oznaczały zaś początku jakiegokolwiek procesu odprężenia.

Rok 2017, tj. rok objęcia urzędu przez Trumpa, obfitował w napięcia w relacjach amerykańsko-północnokoreańskich. Do swego rodzaju licytacji doszło, gdy był on jeszcze prezydentem elektem i na noworoczną deklarację Kim Dzong Una o gotowości reżimu do przeprowadzenia w dowolnym czasie próby pocisku międzykontynentalnego (ICBM) odpowiedział w swoim stylu, pisząc na Twitterze: „to nie nastąpi”. W lipcu doszło do dwóch prób ICBM Hwasong-14, w sierpniu do testu pocisku pośredniego zasięgu Hwasong-12, we wrześniu do próby ładunku termonuklearnego, w listopadzie zaś do testu kolejnego ICBM typu Hwasong-15, którego potencjalny zasięg szacowano nawet na 13 tys. km. Oprócz wymienionych pocisków testowano również przeznaczony dla okrętów podwodnych pocisk Pukguksong-2 czy pocisk średniego zasięgu Musudan. Trump groził reżimowi ogniem i furią, jakich świat nie widział, jeśli działania Korei zagrożą Stanom Zjednoczonym. Dość niespodziewanie jednak kolejny rok przyniósł ocieplenie we wzajemnych relacjach.

Na początku 2018 r. Kim Dzong Un zaskoczył świat, wspomniał bowiem o możliwej denuklearyzacji KRL-D i zainicjował północnokoreańsko-amerykańskie rozmowy na szczycie. Jednak czerwcowe spotkanie Kima z Trumpem w Singapurze, podobnie jak i następne zorganizowane w lutym 2019 r. w Hanoi czy wreszcie trójstronny szczyt z udziałem prezydenta Republiki Korei z czerwca 2019 r. w strefie zdemilitaryzowanej, nie przyniosły żadnych wiążących deklaracji. Tak samo zresztą jak kilkukrotne wizyty na Półwyspie amerykańskiego sekretarza obrony M. Pompeo i prowadzone przez niego rozmowy z przedstawicielami reżimu.

Spotkanie prezydenta Donalda Trumpa i przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una w czerwcu 2018 r. w Singapurze. Fot. Shealah Craighead/ White House

 

Korea Północna od 2017 r. nie przeprowadziła testu ładunku jądrowego ani też próby pocisku międzykontynentalnego, co można by uznać za swoisty sukces polityki amerykańskiej, gdyby nie jedno ale… Brak testów nie oznacza braku prac, a jeśli prześledzić wcześniejsze postępy tych kluczowych z punktu widzenia reżimu programów i konstrukcji, to dotychczas niemal każda dłuższa przerwa oznaczała, że w kolejnym teście został użyty ładunek większej mocy lub lepiej dopracowany pocisk. Zresztą złudzeń nie pozostawiają również raporty amerykańskich agencji wywiadowczych, które zwracają uwagę na wątek kontynuacji prac. W styczniu br. o determinacji KRL-D dotyczącej pozyskania pocisku ICBM mówił także sekretarz obrony USA M. Esper.

Wydaje się, że Kim Dzong Un w 2017 r. uznał, iż przeszarżował i obawiał się skutków swoich działań. Dotkliwe okazały się również kolejne amerykańskie sankcje. Decydując się na dialog, osiągnął dwa cele. Po pierwsze, odsunął ryzyko pogłębienia się kryzysu, a być może również bliżej nieokreślonego scenariusza militarnego, którego, biorąc pod uwagę nieprzewidywalną naturę Trumpa, nie dało się całkowicie wykluczyć. Po drugie zaś, dokonał czegoś, co nie udało się ani jego ojcu, ani dziadkowi – spotkał się z urzędującym prezydentem USA, co bez wątpienia zostało wykorzystane propagandowo na potrzeby polityki wewnętrznej. Później jednak, w drugiej połowie 2019 r., chyba już dla wszystkich obserwatorów stało się jasne, że dialog nie przyniesie rezultatów pożądanych przez stronę amerykańską.

W marcu br. Pjongjang po trzymiesięcznej przerwie powrócił do prób pocisków krótkiego zasięgu. Jednym z testowanych pocisków był opracowany w ubiegłym roku KN-24, porównywany z amerykańskim systemem ATACMS. Naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu Johna Hopkinsa, którzy prowadzą portal 38North, zakładają, że pocisk ten może być zdolny do przenoszenia ładunków jądrowych. Jeśli tak faktycznie jest, świadczyłoby to o nowym niebezpiecznym trendzie północnokoreańskiego programu nuklearnego – taktycyzacji ładunków. KN-24 ma zasięg ok. 400 km i charakteryzuje się dość niską (ok. 50 km) trajektorią lotu, co powoduje, że dla systemów obrony antybalistycznej jest trudniejszy do przechwycenia. Dla KRL-D ładunki szczebla taktycznego mają (w wymiarze militarnym, nie politycznym) dużo większą wartość niż ładunki strategiczne. Całkiem prawdopodobne wydaje się zatem, że ostatnie dwa lata wykorzystano na intensyfikację prac w tej właśnie dziedzinie.

Pierwsze miesiące tego roku przyniosły również doniesienia o wznowieniu prac na rzekomo wygaszonym poligonie rakietowym Tongchang-ri, budowie bazy (magazynu?) pocisków balistycznych w rejonie międzynarodowego portu lotniczego Pjongjang Sunan czy podziemnej bazy rakietowej w prowincji Ryanggang, tuż przy granicy z Chinami. Trzeba też wspomnieć o wojowniczej retoryce pod adresem południowego sąsiada związanej z działaniami aktywistów wysyłających na Północ ulotki za pomocą balonów czy rady północnokoreańskiego ministerstwa spraw zagranicznych pod adresem Stanów Zjednoczonych, by te „trzymały język za zębami” w kwestii relacji obu państw koreańskich (połączone z niedookreśloną groźbą dotyczącą możliwości ingerencji w amerykańskie wybory prezydenckie).

Wydaje się, że Kim Dzong Un zrealizował swój plan minimum z końca 2017 r. Nie dawszy nic w zamian, dotrwał do końca kadencji amerykańskiego prezydenta. Wraz z początkiem kolejnego roku rozpocznie nową grę z nowym (starym?) lokatorem Białego Domu. Przy czym mając na uwadze kryzys spowodowany pandemią koronawirusa, jest całkiem prawdopodobne, że niezależnie od tego, kto tym lokatorem będzie, sprawy międzynarodowe będą go pochłaniać w mniejszym niż jeszcze niedawno stopniu.

Rafał Ciastoń , ekspert ds. stosunków międzynarodowych, technologii militarnych i konfliktów zbrojnych

autor zdjęć: Shealah Craighead/ White House

dodaj komentarz

komentarze


Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Torpeda w celu
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Zasiać strach w szeregach wroga
Plan na WAM
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Awanse w dniu narodowego święta
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Polski „Wiking” dla Danii
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Kaman – domknięcie historii
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Gdy ucichnie artyleria
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Brytyjczycy na wschodniej straży
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Im ciemniej, tym lepiej
„Road Runner” w Libanie
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Abolicja dla ochotników
Nowe zasady dla kobiet w armii
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Ułani szturmowali okopy
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Dzień wart stu lat
Jesteśmy dziećmi wolności
Grecka walka z sabotażem
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Czy to już wojna?
Arteterapia dla weteranów
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Święto wolnej Rzeczypospolitej
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Pięściarska uczta w Suwałkach
Mundurowi z benefitami
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Kraków – centrum wojskowej medycyny
OPW budują świadomość obronną
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Standardy NATO w Siedlcach
Mity i manipulacje
Sukces Polaka w biegu z marines
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Marynarze podjęli wyzwanie
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
„Zamek” pozostał bezpieczny
Wellington „Zosia” znad Bremy
Kosmiczna wystawa
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Ku wiecznej pamięci
Starcie pancerniaków
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO