W związku z epidemią COVID-19 i ograniczeniem działalności wojskowych komisji lekarskich żołnierze służący jako piloci czy płetwonurkowie nie mogą poddać się wymaganym badaniom lekarskim. A brak ważnego orzeczenia lekarskiego może uniemożliwić im wykonywanie zadań. MON zaproponowało więc przedłużenie terminów ważności dotychczasowych orzeczeń.
Żołnierze zawodowi muszą przechodzić regularne badania lekarskie. Ich zakres oraz terminy są uzależnione między innymi od zajmowanego stanowiska. – Szczególne rodzaje służb, jak na przykład służba lotnicza czy nurków, wymagają poszerzonych specjalistycznych badań laryngologicznych, okulistycznych i internistycznych – wyjaśniają przedstawiciele MON-u. Prawidłowy wynik badań to warunek dalszej służby na stanowisku.
Epidemia koronawirusa sprawiła, że działalność wojskowych komisji lekarskich, które orzekają o zdolności do służby wojskowej, została ograniczona do minimum. Badaniom w wyznaczonym terminie nie mogli poddać się piloci wszystkich typów statków powietrznych, skoczkowie spadochronowi, a także nawigatorzy pokładowi oraz nurkowie i płetwonurkowie marynarki wojennej.
Dopuszczające do służby na wymienionych stanowiskach badania wojskowi przechodzą co 12 miesięcy. Zdaniem przedstawicieli MON-u, brak ważnego orzeczenia lekarskiego mógł negatywnie się przełożyć na zdolności bojowe sił zbrojnych, czyli uniemożliwić pełnienie dyżurów bojowych czy dyżurów w systemie ratownictwa obrony powietrznej oraz wykonywanie lotów dyspozycyjnych. Dlatego resort obrony narodowej postanowił zmienić przepisy i dostosować je do sytuacji związanej z epidemią.
Chodzi o nowelizację rozporządzenia w sprawie orzekania o zdolności do zawodowej służby wojskowej oraz właściwości i trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich w tych sprawach. Propozycja resortu zakłada przedłużenie ważności orzeczeń lekarskich wydanych ostatnio żołnierzom. Orzeczenie o zdolności do służby, które otrzymali wcześniej, będzie obowiązywać na czas epidemii oraz do 6 miesięcy po jej zakończeniu. Dzięki temu żołnierze będą mogli dalej pełnić służbę, a przed komisją lekarską stawią się później. – Wprowadzone rozwiązania mają zniwelować negatywne skutki ograniczonego dostępu do placówek medycznych oraz wykluczyć sytuację, w której żołnierz ze wskazanej grupy nie ma ważnych badań – wyjaśniają przedstawiciele MON-u.
autor zdjęć: Piotr Łysakowski
komentarze