Od 17 lutego żołnierze 1 Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej szlifują górskie techniki w Beskidzie Śląskim oraz w Sudetach.
„W górach musisz wykonać pewien wysiłek bez zapłaty. Jest to mistyka, szukanie czegoś wyjątkowego. Do tego trzeba mieć wyobraźnię i filozofię życiową. Nie każdego na to stać, nie każdemu się chce. Bo w górach nie ma granic...". Krzysztof Wielicki
PPTK Klimczok to miejsce bardzo dobrze znane zmotoryzowanym z Międzyrzecza, gdyż od lat to właśnie tutaj poznają specyfikę realizacji zadań w terenie górzystym. Mimo że w naszym regionie w bieżącym roku nie doświadczyliśmy opadów śniegu, w Beskidzie Śląskim go nie brakuje. Równolegle w tym samym terminie realizowane jest także szkolenie górskie 1 kompani piechoty w paśmie Karkonoszy. - Tego typu zajęcia to stały element składowy szkolenia żołnierzy 17WBZ, którzy rok rocznie wyjeżdżają w rejony górskie, by zapoznać się specyfiką tamtejszego terenu i nauczyć się w nim sprawnie funkcjonować – ocenia przydatność zająć oficer sekcji szkolenia 17WBZ.
Zmotoryzowani w ramach szczegółowo zaplanowanych zajęć realizują taktyki, terenoznawstwo, ratownictwo medyczne, elementy survivalu czy wychowania fizycznego. Uczą się i doskonalą sposoby poruszania się w warunkach górskich zimą, z wykorzystaniem sprzętu ski-turowego oraz zjazdowego. - Na szkoleniu wśród żołnierzy mamy wielu debiutantów, a góry nie przebaczają, trzeba zachować zdrowy rozsądek i każdą czynność dobrze przemyśleć. Zdarzają się upadki, ale nikt się nie zniechęca i z zapałem podejmuje kolejne próby – komentuje szkolenie dowódca drużyny plut. Maciej Stachurski.
Całe szkolenie odbywa się pod nadzorem doświadczonych instruktorów narciarstwa oraz bacznym okiem ratownika Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który uczy żołnierzy szacunku do gór. Pierwsze dni, to głównie marsze kondycyjne, które podnoszą wydolność psychofizyczną żołnierzy oraz nauka jazdy na nartach. W kolejnym etapie zmotoryzowani poznają elementy ratownictwa górskiego, nauczą się budować schronienia na konieczność bytowania w górach, spróbują także swoich sił we wspinaczce. - Musimy być gotowi realizować zadania w każdych warunkach, zimą narty to ważny środek transportu, wiec żołnierze muszą potrafić go wykorzystać, zrobić z nich użytek, swój atut - ocenia przydatność szkolenia dowódca 3 kpzmot por. Jarosław Wyrzykowski.
Górzysty teren nie jest codzienny środowiskiem działania żołnierzy z Wielkopolskiej Brygady, dlatego trudne warunki pogodowe jak śnieg, niska temperatura oraz silny wiatr, podnosiły poprzeczkę stawianych przed nimi zadań. Wysiłek fizyczny jest bardzo duży i widać go na twarzach wracających ze stoku żołnierzy, ale takie szkolenie jest najlepszą formą sprawdzenia sprawności i umiejętności żołnierzy, bo nie zawsze Rosomaki będą blisko…
W tegorocznej edycji szkolenia górskiego 1 bpzmot bierze udział blisko stu żołnierzy w dwóch lokalizacjach. Zimowe szkolenie górskie stanowi jeden z punktów programu szkolenia pododdziałów ogólnowojskowego. Warto także wspomnieć, że z podobnymi warunkami zetknęliśmy się podczas niedawno zakończonego szkolenia COMBINED RESOLVE XIII w Bawarii.
Tekst: kpt. Tomasz Kwiatkowski
autor zdjęć: st. szer. Michał Wilk
komentarze