Zbadają ślady biometryczne i DNA, sprawdzą wiarygodność dokumentów i broń, przeanalizują skład paliw i innych substancji, np. odurzających, zbadają też ślady narzędzi i zrekonstruują urządzenia wybuchowe – między innymi takimi zadaniami zajmą się eksperci Laboratorium Kryminalistycznego Żandarmerii Wojskowej. Jednostka powstanie w Mińsku Mazowieckim do końca 2022 roku.
Struktura Żandarmerii Wojskowej niebawem się powiększy. W Mińsku Mazowieckim, na terenie Centrum Szkolenia ŻW, zbudowane zostanie nowoczesne laboratorium kryminalistyczne. Będzie ono wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt do analizy danych i zatrudni żołnierzy ŻW oraz pracowników resortu obrony, którzy są biegłymi w różnych dziedzinach.
Dotychczas Żandarmeria Wojskowa, zgodnie ze swoimi zadaniami, prowadziła postępowania karne, w czasie których śledczy zabezpieczali różnego rodzaju dowody. Niestety, nie posiadając własnego laboratorium, zebrany materiał dowodowy musieli wysyłać do laboratoriów kryminalistycznych policji lub straży granicznej. To niekiedy wydłużało czas przygotowania ekspertyz, a w przypadku opinii zlecanych prywatnym ekspertom zwiększało koszty postępowania karnego.
Teraz ma się to zmienić, a żandarmeria zyska autonomiczność w badaniu śladów i dowodów popełnienia przestępstw. – Wybudowanie własnego laboratorium obniży nam koszty pracy biegłych, u których musieliśmy zamawiać ekspertyzy – podkreśla ppłk Artur Karpienko, rzecznik prasowy Komendanta Głównego ŻW.
Nowa komórka ma powstać w Mińsku Mazowieckim do końca 2022 roku. W jej składzie działać będzie kilka zakładów: biometryki i identyfikacji osób, informatyki śledczej i badania dokumentów oraz fizykochemii i mechanoskopii. W strukturze znajdzie się także sekcja odpowiedzialna za ewidencję dowodów, logistykę oraz prawidłowe dokumentowanie bieżącej pracy ekspertów i biegłych. – W laboratorium kryminalistycznym badać będziemy różnego rodzaju ślady zabezpieczone na miejscach przestępstw. Chodzi tu np. o ślady daktyloskopijne (metoda identyfikacji człowieka na podstawie śladów linii papilarnych opuszek palców rąk – red.) czy ślady DNA – tłumaczy ppłk Karpienko.
Ponadto eksperci zajmą się także badaniem śladów mechanoskopijnych, czyli tych pozostawionych przez narzędzie użyte przez sprawcę przestępstwa. Sprawdzać będą także autentyczność dokumentów, badać np. paliwa, a także substancje psychotropowe i odurzające. Laboratorium będzie także rekonstruować urządzenia wybuchowe i badać broń. – Na podstawie tych badań, zatrudnieni w laboratorium biegli będą wydawać ekspertyzy, które wykorzystamy w postępowaniach sądowych – wyjaśnia jeden ze śledczych ŻW.
Laboratorium będzie wyposażone w najwyższej jakości urządzenia do ujawniania śladów. Chodzi tu m.in. o różnego rodzaju mikroskopy, skanery 3D, skanery światła strukturalnego, komory cyjanoakrylowe służące do ujawniania śladów linii papilarnych. Powstanie także specjalistyczna pracownia fizyko-chemiczna.
Prace budowlane laboratorium ruszą niebawem, ale już teraz Żandarmeria Wojskowa gromadzi nowoczesny sprzęt i zatrudnia kadrę. Kilka dni temu do ŻW dotarł mikroskop 3D, za pomocą którego będzie można obejrzeć strukturę jakiegoś narzędzia i zbadać, co gołym okiem jest niewidoczne, np. jakieś minimalne wgniecenia czy zarysowania. – Sprawdzimy za jego pomocą np. to, czy ktoś nie próbował dorobić klucza do szafy pancernej, a badając zamek wymontowany z drzwi, będziemy mogli ocenić, czy nie doszło to próby włamania – mówi żandarm.
Trwa także proces naboru kadry. W laboratorium zatrudnienie znajdą m.in. biegli pracujący poza wojskiem, np. w innych służbach oraz ludzie, którzy mają doświadczenie w pracy laboratoryjnej. Pracownicy będą kierowani na specjalistyczne szkolenia i na praktyki do różnego rodzaju polskich laboratoriów, np. Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji czy do placówek ABW i Straży Granicznej.
autor zdjęć: Natalia Trzeciak
komentarze