Zwierzchnik sił zbrojnych zwrócił się do ministra obrony narodowej z sugestią, aby programowi „Harpia” nadać rangę narodową, zapewniającą finansowanie z budżetu państwa – napisał BBN po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z szefem resortu obrony Mariuszem Błaszczakiem. Sfinansowanie zakupu myśliwców piątej generacji z pieniędzy spoza budżetu MON miałoby przyspieszyć modernizację sił powietrznych.
We wtorek w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbyło się spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z ministrem MON Mariuszem Błaszczakiem. W naradzie wzięli także udział: gen. broni Rajmund Andrzejczak, szef Sztabu Generalnego WP; gen. broni Jarosław Mika, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych; płk pil. Piotr Tusza, zastępca inspektora sił powietrznych, oraz płk pil. Krzysztof Stobiecki, dowódca 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Bezpośrednim powodem był wypadek samolotu MiG-29, który w poniedziałek rozbił się w okolicach Węgrowa w woj. mazowieckim. Prezydent chciał poznać stan prac prowadzonych przez Komisję Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego w związku z tym wydarzeniem.
Na spotkaniu rozmawiano także o planach resortu obrony związanych z zakupem nowych myśliwców wielozadaniowych, które mają zastąpić w szyku wysłużone poradzieckie maszyny – Su-22 i MiG-i. To priorytet na liście programów modernizacyjnych, którą pod koniec lutego przyjęło MON. Minister Mariusz Błaszczak poinformował wówczas, że siły powietrzne zostaną wzmocnione 32 nowymi myśliwcami wielozadaniowymi. – Doprowadzę do tego, że Wojsko Polskie będzie wyposażone w nowoczesne samoloty piątej generacji, są na to zagwarantowane pieniądze w planie modernizacji technicznej do 2026 r. – mówił minister przed spotkaniem z prezydentem.
„Zwierzchnik sił zbrojnych zwrócił się do ministra obrony narodowej z sugestią, aby programowi „Harpia” nadać rangę narodową, zapewniającą finansowanie z budżetu państwa i pozyskiwanie samolotów 5. generacji w tak skutecznej formule, jak miało to miejsce w przypadku samolotów F-16” – czytamy w komunikacie BBN, wydanym po spotkaniu. Przyjęcie takiego rozwiązania oznaczałoby, że wydatki na nowe samoloty nie liczyłyby się do sumy wydatków na obronność, które ustawa określa na 2 proc. PKB.
Takie rozwiązanie było już zastosowane w Wojsku Polskim. Przed laty w ten sposób sfinansowany został zakup myśliwców F-16. Wielozadaniowe maszyny zostały kupione w 2003 roku za 3,5 mld dolarów na kredyt udzielony Polsce przez rząd Stanów Zjednoczonych. Był on spłacany ze środków spoza budżetu MON na mocy dwóch ustaw – o ustanowieniu programu wieloletniego „Wyposażenie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w samoloty wielozadaniowe i zapewnieniu warunków jego realizacji” (z czerwca 2001 roku) oraz o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej (z maja 2001 roku). Zgodnie z tymi dokumentami, na spłatę rat w latach 2003–2010 rząd mógł przeznaczyć maksymalnie 0,05% PKB. W latach 2011–2015 nie było już limitów budżetowych w tej sprawie. Ostatnia rata – z 2015 roku – wyniosła 1,8 mld dolarów – czyli około 5,4 mld złotych.
autor zdjęć: lockheedmartin.com
komentarze