moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Spartanie z Mazur

15 Brygada Zmechanizowana stawia na szkolenia. W jednostce odbywają się zajęcia między innymi z walki w bliskim kontakcie, ochrony VIP-ów czy taktyki. Właśnie zakończyła się piąta edycja kursu „Spartan”. – Musimy dostosować umiejętności żołnierzy do wymagań współczesnego pola walki – mówi płk Norbert Iwanowski, dowódca zawiszaków.

„Spartan” to szkolenie, na którym żołnierze uczą się taktyki, strzelania dynamicznego, a przede wszystkim działania w stresie i pod presją czasu. – Podczas akcji bojowych działaniom żołnierzy często towarzyszy hałas czy kiepska widoczność. Muszą też brać pod uwagę, że w każdej chwili stawią czoła nieprzyjacielowi. Kurs ma ich do tego wszystkiego przygotować – mówi kpt. Tomasz Dembiński z 15 Brygady Zmechanizowanej, dowódca kursu „Spartan”.

Dlatego w trakcie szkolenia duży nacisk położono na działania dynamiczne. Żołnierze uczą się, jak poruszać się z bronią, jak nią operować w budynkach, a także, jaką przyjąć pozycję, by ich działanie było jak najbardziej skuteczne. – Tak naprawdę, jeśli cel znajduje się blisko, nie trzeba do niego mierzyć, wystarczy przyjąć odpowiednią postawę. Ale trzeba działać błyskawicznie, dlatego dążymy do tego, aby prawidłowa reakcja stała się dla kursantów nawykiem – wyjaśnia oficer. – W ten sposób szkolą się żołnierze wojsk specjalnych – dodaje kpt. Tomasz Dembiński.

Jednak trening strzelecki to nie wszystko. Podczas „Spartana” żołnierze uczą się także zasad postępowania w razie ostrzału RPG, ćwiczą też rzut granatem. Jedno z zadań powtarzanych w czasie kursu polegało na wrzuceniu granatu do budynku przez okno, które znajdowało się na wysokości drugiego piętra. – Podczas pierwszej próby niewielu kursantów jest w stanie to zrobić, bo zazwyczaj trenują rzut na odległość. My działamy bardziej bojowo. Żołnierze ćwiczą dynamicznie, są zmęczeni, a do tego w trakcie wykonywania zadań muszą się nawzajem ubezpieczać – opisuje dowódca kursu.


Film: st. szer. Adrian Jórski

Na zakończenie szkolenia uczestnicy kursu prowadzą działania w terenie zabudowanym. Żołnierze uczą się, jak wchodzić do budynków, jak sprawdzać poszczególne pomieszczenia, a także jak się zachować, kiedy okaże się, że znajduje się w nich nieprzyjaciel. – Zdarzenia, które miały miejsce na Ukrainie, a także nasze doświadczenia z Iraku czy Afganistanu pokazują, że wojsko musi operować w terenach zabudowanych, dlatego tak ważne jest, aby żołnierze umieli poruszać się między budynkami. Powinni nauczyć się wyznaczać i zabezpieczać poszczególne sektory, a także umieć w nich operować – mówi kapitan. Dodaje też, że w czasie ćwiczeń prowadzonych w niewielkich pomieszczeniach bardzo szybko można wyłapać, a następnie wyeliminować popełniane przez żołnierzy błędy.

Oficer zwraca uwagę, że szkolenie „Spartan” zwiększa również bezpieczeństwo samych żołnierzy. Chodzi między innymi o uniknięcie tzw. strat własnych, czyli sytuacji, gdy przez przypadek ranny zostaje kolega z zespołu. – To nie może mieć miejsca. Dlatego dużą uwagę zwracamy na wyrobienie odpowiednich nawyków. Na przykład – żołnierz, mając w rękach broń, musi trzymać palec na bezpieczniku, może ją odbezpieczyć dopiero w momencie, gdy podnosi broń do góry i przygotowuje się do oddania strzału. Z kolei zaraz po wykonaniu strzału broń trzeba zabezpieczyć. Niedopuszczalne jest, aby w trakcie samego manewrowania bronią nawet przez chwilę była ona wymierzona w kierunku któregoś z członków zespołu – mówi kpt. Tomasz Dembiński. – To oczywiście żadna nowość, ale podczas szkolenia wszyscy uczestnicy działają w stresie. Instruktorzy krzyczą na kursantów, szarpią ich, świecą latarkami w oczy. Chodzi o to, by żołnierze umieli prawidłowo działać mimo stresu, aby pewne czynności stały się automatyczne. To przełoży się na bezpieczeństwo wszystkich żołnierzy – podkreśla.

W czasie „Spartana” uczestnicy posługują się bronią ASG, w której ostrą amunicję zastępują plastikowe kulki. Kpt. Dembiński wyjaśnia, że chodzi nie tylko o bezpieczeństwo kursantów, lecz także o efektywność szkolenia. – Wykorzystanie ostrej amunicji na tym etapie szkolenia byłoby po prostu niebezpieczne. A dzięki ASG możemy działać niemal w każdym terenie – mówi. Ale to nie jest jedyna przewaga tej broni. – Każdy kursant przez pięć dni, mimo że unikamy prowadzenia ognia ciągłego, oddaje 300–400 strzałów. Cała grupa wykorzystuje więc aż 30–40 tysięcy sztuk amunicji. Dla porównania, na strzelnicy w ciągu jednego dnia żołnierz oddaje mniej więcej 15 strzałów. Koszt użytej wówczas amunicji bojowej jest porównywalny z kosztem amunicji wykorzystanej podczas „Spartana” przez całą kompanię – dodaje.

Dotychczas przeprowadzono pięć edycji kursu „Spartan”. Wzięło w nich udział prawie 500 żołnierzy. – To szkolenie pokazało nam, jak wiele elementów trzeba zgrać, aby w realnych działaniach odniosły one zamierzony skutek. Można znać zasady, ale tu liczy się pamięć mięśniowa, szybka reakcja. W realnych działaniach dochodzi jeszcze adrenalina, dlatego, aby prawidłowo reagować, trzeba wcześniej poświęcić wiele godzin na trening – mówi szer. Mateusz Nasionek.

Niektóre zadania żołnierze wykonywali w polsko-amerykańskich zespołach. – Ćwiczyli z nami Amerykanie z Batalionowej Grupy Bojowej NATO. Zauważyłem, że oni mają już wiedzę na ten temat, ale cieszę się, że działali z nami. Współdziałanie to podstawa – podkreśla szer. Damian Drążkiewicz. Sierżant Michał Szpak, jeden z instruktorów „Spartana”, ocenia, że mimo bariery językowej żołnierzom obu armii wspólne działanie poszło świetnie. Nic dziwnego, jak przyznaje bowiem sierż. Cly Kessler z US Army, żołnierze amerykańscy mają za sobą podobne szkolenia. – Dobrze jednak, że mogliśmy potrenować z polskimi sojusznikami – zaznacza.

Docelowo kurs „Spartan” mają ukończyć wszyscy wojskowi, którzy służą w 15 Brygadzie Zmechanizowanej. Co więcej, po każdej edycji dziesięciu najlepszych uczestników jest kierowanych na dodatkowe szkolenie, podczas którego zdobywają oni uprawnienia instruktorskie. Dzięki temu żołnierze będą prowadzić kolejne kursy, a także zajęcia utrwalające wiedzę dla tych, którzy takie szkolenie mają już za sobą.

Inicjatorem szkolenia jest płk Norbert Iwanowski, dowódca 15 Brygady Zmechanizowanej. – Jestem pewien, że kurs „Spartan” wyzwoli w żołnierzach szacunek do broni, pozytywnie wpłynie na umiejętność współdziałania, a także upewni ich w przekonaniu, że są świetnie przygotowani do zadań, które na nich czekają – mówi. – Oczywiście wiele elementów, które znajdują się w programie szkolenia, żołnierze już ćwiczyli, jednak to bardzo istotne, aby tę wiedzę utrwalali – podkreśla płk Norbert Iwanowski.

Szkolenie „Spartan” to niejedyne przedsięwzięcie, które odbywa się w 15 Brygadzie. Wszyscy zawiszacy mają także ukończyć kurs „Navigator”, podczas którego będą trenować orientację w terenie, kurs walki wręcz („Wariorr”), a także szkolenie z pierwszej pomocy („Tactical Medic”). Dodatkowo żołnierze poddziałów rozpoznawczych i strzelcy wyborowi będą szlifować umiejętności walki w wodzie na kursach „Posejdon” oraz walki z użyciem noża (szkolenie „Harpun”). Z kolei poddziały ochrony będą się szkolić podczas kursu „Pretorian”, który ma ich przygotować do zabezpieczenia stanowisk dowodzenia, a także konwojowania i ochrony VIP-ów. Tradycyjnie już podoficerowie sprawdzą swoje umiejętności przywódcze na kursie „Wilk”. – Organizujemy tyle szkoleń, bo musimy dostosować umiejętności żołnierzy do wymagań współczesnego pola walki – mówi dowódca Brygady.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: st. szer. Adrian Jórski, st. kpr. Bartosz Grądkowski

dodaj komentarz

komentarze

~prastarzec
1548792900
Repliki ASG, amunicja FX i laserowe symulatory strzelań, zostały zalecone do wykorzystania w szkoleniu ogniowym w "poradniku metodycznym do szkolenia ogniowego" z 2015 roku. Instruktorzy znajdą tam jeszcze kilka dobrych wskazówek do wykorzystania (strzelanie w rejonie zurbanizowanym, rzut ganatem itp.).
0A-2C-B0-63

Gdy sekundy decydują o życiu
 
Wiedza na trudne czasy
Ukraińcy i Rosjanie spotkali się pierwszy raz od 2022 roku
Narodowy Dzień Zwycięstwa z żołnierzami
Pegaz nad Europą
Gra o kapitulację
Nurkowie bojowi WS wyróżnieni
Czołgi końca wojny
Misja PKW „Olimp” doceniona
Międzynarodowe manewry pod polskim dowództwem
Pierwsza misja Gripenów
Żołnierz influencer?
Mistrzyni olimpijska najszybsza na Bali
Bohater odtrącony
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Na pomoc po katastrofie
Pracowity dyżur Typhoonów
Nowa partia Abramsów już w Polsce
Na początek: musztra i obsługa broni
Zarzuty w sprawie ujawnienia fragmentów planu „Warta”
Składy wysokiego ryzyka
Mamy pierwszych pilotów F-35
Jak daleko do końca wojny?
Pilecki – mniej znane oblicze bohatera
Ogień z nabrzeża
Władysław Kosiniak-Kamysz: Nasza strategia to strategia na rzecz pokoju
Medycy dla „Tarczy Wschód”
Piorun – polska wizytówka
Wspólna wola obrony
Więcej na mieszkanie za granicą
Poznajcie Głuptaka – polskiego kamikadze
Tarcza Wschód. Porozumienia z Lasami i KOWR-em
Każdego dnia trzeba podtrzymywać pamięć o naszej historii
Historyczne zwycięstwo Ukraińców w potyczce morsko-powietrznej
Atak na masową skalę. Terytorialsi ćwiczyli z amerykańskimi żołnierzami
Spartakiadowe zmagania w Łasku
Tysiące dronów dla armii
USA wycofają się z działań na rzecz pokoju w Ukrainie?
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Sport kształtuje mentalność
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
„Przekazał narodowi dziedzictwo myśli o honor i potęgę państwa dbałej”
Polska 1 Dywizja Pancerna zajęła Wilhelmshaven
Ustawa bliżej żołnierzy
Polska dołącza do satelitarnej elity
Obierki z błotem
Wojskowe widowisko w Zakopanem
Szef MSZ do Rosji: Nigdy więcej nie będziecie tu rządzić
Koniec wojny, którego nie znamy
Jeszcze więcej OPW w roku 2025
Podniebny Pegaz
Bat na wrogów i niepokornych
Pod żaglami – niepokonani z AMW
Sojusznicy w obronie Europy, czyli „Defender ‘25”
Basen dla Rosomaka
DriX – towarzysz okrętu
Zawody West Point. Kadeci AWL-u z ósmą lokatą
Polskie Pioruny dla Belgii
MON: Polska nie wyśle wojsk na Ukrainę
Gdy zgasną światła
Historyczna umowa z Francją
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
AI w służbie MON-u
Podchorążowie z AWL na podium w grach wojennych w Waszyngtonie!
Long Range. Mamy nowych mistrzów Polski
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Nasi czołgiści najlepsi
Święto zwiadowców
Polska i Norwegia zacieśniają stosunki
Wsparcie dla polskich Abramsów
Wakacje? To czas na wojsko
Zapraszamy na „Wakacje z wojskiem”
Apache’e nadlatują
Nowy prezes PGZ-etu
Ukwiał z Gdańska
Zostań cyberlegionistą! Wojsko rusza z nowym programem
Walka pod napięciem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO