Huta Stalowa Wola oddała do użytku jedną z największych w Europie komór, w których można skanować pojazdy szerokie na 4 metry i długie na 10 metrów. To oznacza, że w nowocześnie wyposażonym pomieszczeniu można będzie sprawdzać jakość wykonania m.in. podwozi 155-milimetrowych armatohaubic Krab oraz nowych BWP o kryptonimie „Borsuk”.
Huta Stalowa Wola S.A. to największy w Polsce i jeden z największych w Europie, producentów systemów artyleryjskich. Z należących do HSW fabryk do polskiej armii trafiły nowoczesne 155-milimetrowe armatohaubice Krab (można z nich razić cele oddalone o około 40 km, a 3 pociski można wystrzelić w 10 sek) oraz 120-milimetrowe moździerze Rak (trafiają cele oddalone o około 10 km, a w ciągu minuty można wystrzelić nawet 10 granatów).
Od kilku lat HSW inwestuje nie tylko w zwiększenie możliwości produkcyjnych, ale również w podniesienie jakości swoich wyrobów. W tym roku została zbudowana nowa hala produkcyjna o powierzchni 3,5 tys. mkw. Koszt tej inwestycji wyniósł aż czterdzieści mln zł. W nowocześnie wyposażonym pomieszczeniu znalazła się m.in. kupiona za prawie 7 mln zł zrobotyzowana linia do spawania systemów wieżowych i podwozi. Może być ona wykorzystywana m.in. do budowy komponentów armatohaubic Krab, moździerzy Rak, zdalnie sterowanych systemów wieżowych ZSSW-30, a w przyszłości nowych polskich bojowych wozów piechoty o kryptonimie „Borsuk”.
W nowym obiekcie została również zamontowana komora do prześwietleń RTG wielkogabarytowych konstrukcji spawanych. – Jest to jeden z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce oraz jeden z największych w Europie – informuje Jowita Jajdelska, rzecznik prasowy firmy.
W komorze będzie można skanować nie tylko niewielkie obiekty stalowe i połączenia spawane o przekrojach poprzecznych do 100 mm, ale przede wszystkim konstrukcje duże –ważące do 15 t i szerokie na 4 m, a długie na 10 m. Dotychczas wykorzystywane przez Hutę laboratorium dysponowało sprzętem umożliwiającym wykonanie badań przedmiotów o maksymalnych wymiarach 2,5 na 2,5 m i wadze do 2 t.
Możliwości komory RTG oznaczają, że będzie można w niej sprawdzać jakość wykonania całych, a nie tylko fragmentów podwozi. Przyda się to przede wszystkim w przypadku testowania Krabów, Raków czy Borsuków.
Przedstawiciele HSW przyznają, że ta inwestycja ma wpłynąć na podniesienie jakości sprzętu dla polskiej armii, ale jest to również krok w kierunku klientów zagranicznych, którzy oczekują gwarancji jakości. – Z rynku systematycznie znikają producenci, którzy nie są w stanie sprostać jakościowym oczekiwaniom klientów – podkreśla Bartłomiej Zając, p.o. Prezes Zarządu, Dyrektor Generalny HSW S.A.
autor zdjęć: Huta Stalowa Wola
komentarze