Polska drużyna weteranów poszkodowanych zdobyła czwarte miejsce w siatkówce na siedząco podczas igrzysk Invictus Games w Sydney. W walce o trzecią lokatę nasi zawodnicy przegrali z Estonią. – Zajęliśmy czwarte miejsce na 12 startujących zespołów. To był dobry debiut – ocenił trener Bożydar Abadżijew.
Pierwszy mecz z Francją zakończył się zwycięstwem Polaków 2:1. Następną rozgrywkę z reprezentacją Australii polska drużyna wygrała 2:0. – Gospodarze Igrzysk byli faworytami, ale daliśmy z siebie wszystko i okazaliśmy się lepsi – powiedział po meczu Włodzimierz Wysocki, jeden z graczy. – Wygrane mecze podbudowały drużynę. Gdy okazało się, że mamy szansę na medal, zawodnicy jednak nie poradzili sobie ze stresem – tłumaczy trener Bożydar Abadżijew, który przygotowuje do startów także reprezentację Polski w siatkówce na siedząco.
Polacy otarli się o podium, ale przegrali kolejny mecz z drużyną brytyjską, niepowodzeniem zakończyła się także walka o trzecie miejsce z zawodnikami z Estonii. Trener Abadżijew twierdzi, że jeżeli drużyna weteranów chce wystartować w następnych igrzyskach Invictusa, musi poprawić grę i wcześniej rozpocząć przygotowania. – Potrzeba więcej zgrupowań i startów w turniejach – podkreśla trener.
W drużynie grają weterani po amputacjach rąk i nóg oraz z poważnymi urazami kręgosłupa. Zespół składa się z sześciu zawodników na boisku oraz trzech rezerwowych. W jego skład wchodzą: st. chor. sztab. Marek Stosio – kapitan, st. chor. sztab. w st. spocz. Tomasz Kloc, st. kpr. Tomasz Rożniatowski, szer. rez. Jarosław Kurowski, st. szer. rez. Jan Koczar, st. szer. Łukasz Wojciechowski, plut. Krzysztof Polusik, plut. Włodzimierz Wysocki, sierż. Andrzej Skrajny.
Drużyna powstała w czerwcu podczas turnusu sportowo-kondycyjnego, który w ramach przygotowań do startu w igrzyskach Invictus Games odbył się w Ośrodku Szkoleniowo-Kondycyjnym w Mrągowie. Wówczas weterani trenowali dwa tygodnie. Potem spotkali się jeszcze dwukrotnie na podobnym turnusie. Przed wyjazdem do Sydney wzięli udział w dwóch turniejach, podczas których grali przed publicznością. To było cenne doświadczenie, bo jak mówił wówczas trener, zawodnicy poczuli zespołowego ducha.
Co stanie się z drużyną weteranów w siatkówce na siedząco po powrocie do kraju? – Rozmawiałem z chłopakami o kontynuacji współpracy – przyznaje trener Abadżijew. Najwięcej zawodników pochodzi z okolic Warszawy, dlatego zajęcia mógłby prowadzić trener, który mieszka w stolicy (Bożydar Abadżijew jest z Wrocławia). Zawodnicy mogliby startować w rozgrywkach ogólnopolskich. W ciągu roku w Polsce odbywa się około dziesięciu turniejów w siatkówce na siedząco. Byłaby to dodatkowa możliwość szkolenia dla sportowców, którzy (być może) pojadą na kolejne igrzyska Invictus Games do Hagi w 2020 roku.
Siatkówka na siedząco jest uznawana za jedną z najbardziej widowiskowych dyscyplin sportu niepełnosprawnych. Od tradycyjnej dyscypliny różnią ją m.in. możliwość blokowania serwisu przeciwnika oraz niższe zawieszenie siatki. W Polsce pierwsze turnieje w siatkówce na siedząco odbyły się w 1997 roku.
Strategicznym partnerem polskiej reprezentacji weteranów na Invictus Games Sydney 2018 oraz sponsorem relacji z zawodów jest Polska Grupa Zbrojeniowa.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Waldemar Młynarczyk/ Combat Camera DO RSZ
komentarze