Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni zaznaczył swoją obecność na mapie bezpieczeństwa Europy – mówił minister obrony Mariusz Błaszczak podczas wizyty w Szczecinie. Dowodzenie międzynarodową jednostką objął dziś gen. broni Sławomir Wojciechowski. Na stanowisku zastąpił niemieckiego gen. broni Manfreda Hofmanna.
Kwatera Główna Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego jest najwyższym NATO-wskim dowództwem na wschodzie Sojuszu. Generałowie z Niemiec i Polski kierują nią rotacyjnie, przez trzyletnie kadencje. Dziś dowodzenie jednostką wróciło w polskie ręce. W środę, na placu apelowym szczecińskich Koszar Bałtyckich odbyła się uroczystość przekazania dowództwa. Wzięli w niej udział m.in. minister obrony Mariusz Błaszczak, byli dowódcy jednostki, przedstawiciele sztabów państw NATO i Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
– Wielonarodowy Korpus jest ważnym elementem w systemie bezpieczeństwa NATO – mówił minister Mariusz Błaszczak, wymieniając sukcesy jednostki. W ciągu ostatnich trzech lat, gdy kierował nią gen. Manfred Hofmann, Kwatera Główna Wielonarodowego Korpusu Północno-Wschodniego stała się najwyższym natowskim dowództwem na wschodzie Sojuszu.
Film: MON
– Dziękuję obecnemu dowódcy za służbę i życzę sukcesów w przyszłości. Jednocześnie gratuluję gen. Wojciechowskiemu. Jest wyróżniającym się dowódcą Wojska Polskiego i daje gwarancję, że postawione przed nim zadania zostaną wypełnione – dodawał minister obrony. Zapowiedział, że będą one związane z reformą dowodzenia i umacnianiem bezpieczeństwa w strukturach NATO. Wielonarodowy Korpus to bowiem jedna z najważniejszych struktur w Sojuszu. W 2017 roku zyskał status jednostki wysokiej gotowości, oznacza to, że może dowodzić operacją NATO na terenie Europy Środkowo-Wschodniej w sile pięciu dywizji (ok. 100 tys. żołnierzy).
Obejmujący stanowisko gen. broni Sławomir Wojciechowski, do niedawna dowódca operacyjny RSZ, przyznawał, że przed nim duże wyzwanie. – Podniosłeś poprzeczkę wysoko – mówił do gen. Hofmanna. – Nowa funkcja to duża odpowiedzialność, ale też satysfakcja – podkreślił nowy dowódca. Gen. Sławomir Wojciechowski ukończył m.in. Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Obrony Przeciwlotniczej w Koszalinie, Akademię Obrony Narodowej i US Army War College w Pensylwanii. Dowodził m.in. 4 Zielonogórskim Pułkiem Przeciwlotniczym, 17 Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną. Współtworzył pierwszą w kraju Grupę Bojową Unii Europejskiej sformowaną na bazie 17 WBZ i nią kierował. Brał też udział w misjach, m.in. jako szef sztabu Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe podczas IV zmiany w Iraku oraz dowódca IX zmiany polskiego kontyngentu w Afganistanie.
Gen. Wojciechowski zapewniał, że w Szczecinie czuje się jak w domu. – Moje macierzyste WKU było w Świnoujściu, służyłem w 12 Brygadzie Zmechanizowanej, moja rodzina mieszka w okolicy, a w szkole wołali na mnie „paprykarz” – żartował.
Odchodzący na wojskową emeryturę gen. broni Manfred Hofmann podkreślał, że zostawia jednostkę dobrze przygotowaną do zadań. – To świetnie działająca, naoliwiona maszyna i wiem, że przekazuję ją w dobre ręce. Ta wielonarodowość wygląda czasem jak wieża Babel, ale to naprawdę świetnie działa – mówił niemiecki oficer. Podczas uroczystości minister Błaszczak odznaczył gen. Hofmanna Złotym Medalem Wojska Polskiego.
To niejedyna zmiana w szczecińskiej jednostce. Ze stanowiska zastępcy dowódcy w Wielonarodowym Korpusie Północno-Wschodnim odszedł gen. dyw. Krzysztof Król, który objął funkcję zastępcy szefa Sztabu Generalnego WP. W Wielonarodowym Korpusie zastąpił go duński gen. Ulrich Helleberg, szefem sztabu zaś został niemiecki gen. Wolf-Juergen Stahl.
W szczecińskiej jednostce służy ponad 400 żołnierzy z 24 państw NATO i dwóch krajów partnerskich: Szwecji i Finlandii.
autor zdjęć: Marcin Górka
komentarze