Internetowy sklep Agencji Mienia Wojskowego cieszy się coraz większą popularnością. Przez dwa i pół miesiąca działalności e-sklepu klienci złożyli zamówienia o wartości ponad 385 tys. zł. Prawdziwym hitem okazały się… chusteczki do nosa i peleryny-namioty. Na wirtualnych półkach pojawił się już nowy asortyment m.in. wojskowe buty i mundury.
E-sklep Agencji Mienia Wojskowego został otwarty w połowie czerwca. Dzięki temu towary wycofane z wojskowych magazynów stały się dostępne także dla tych klientów, którzy nie mogli zrobić zakupów w sklepach stacjonarnych AMW. Do sprzedaży w sieci trafiły m.in. latarki kieszonkowe, śpiwory, kanistry stalowe, zasobniki czy brezentowe torby polowe. Klienci mogli też kupić elementy umundurowania, w tym berety, kapelusze polowe tropikalne w kamuflażu pustynnym, furażerki, hełmy stalowe i szalokominiarki.
Okazało się, że uruchomienie internetowego sklepu było strzałem w dziesiątkę. – Zainteresowanie jest bardzo duże, ale to chyba zrozumiałe, bo mamy unikatowy, autentyczny towar pochodzący z wojskowych magazynów – mówi Małgorzata Weber, rzecznik prasowy AMW.
Do tej pory klienci złożyli zamówienia na sumę ponad 385 tys. zł. Największym powodzeniem cieszyły się chusteczki do nosa (sprzedano 3057 szt. w cenie 1 zł za sztukę), trzyczęściowe niezbędniki (1076 szt. po 14 zł/szt.), peleryny-namioty (885 szt. – 25 zł/szt.) oraz omasztowanie do nich (522 szt. – 5 zł/ szt.), a także torby polowe brezentowe (461 szt. – 20 zł/ szt.). Nabywców znalazło też ponad 600 par rękawiczek (po 8 zł) i kapeluszy polowych tropikalnych (30 zł/szt.), niemal 1100 szalokominiarek (8 zł/szt.) i około 300 szt. mazaków do czyszczenia butów (2 zł/szt.).
Mundury i hełmy
Przedstawiciele AMW zapowiadali, że z czasem oferta e-sklepu zostanie zwiększona. I tak się stało. Tydzień temu pojawiło się ponad 40 nowych pozycji m.in. wojskowe buty różnego rodzaju, mundury, a także nakrycia głowy. W e-sklepie można zdobyć manierki, menażki, niezbędniki i torby polowe. Choć asortyment cieszy się wzięciem, sklep kusi klientów niebanalnymi reklamami. Jak zachęca do zakupu wyjściowych półbutów? „Proste i zgrabne, z którymi nabywca wyjdzie zwycięsko z niejednej niewyjściowej sytuacji. Kup i rozchodź zanim rozejdą się w Internetach”. A to wszystko za jedyne 30 złotych. Nieco więcej, bo 50 zł trzeba zapłacić za trzewiki desantowca, będące synonimem „wojskowej niezawodności i solidności”. Dzięki nim – jak przekonują sprzedający – nabywca „będzie czuł twardy grunt pod nogami i będzie miał pewność, że nikt nie wydesantuje go z własnego obuwia”.
Ale to nie wszystko. Na chętnych czekają również mundury wojsk lądowych w wersji wyjściowej i służbowej w cenie od 40 zł za komplet czy nieco droższy, bo wyceniony na 140 zł, mundur polowy wzór 93. Nowością w ofercie są też kurtki robocze drelichowe, zapinane na zamek oraz zatrzaski w cenie 75 zł. „Niby robocza, ale człowiek ma ochotę ją nosić nie tylko do pracy. Kurtka sama się nie kupi, a robota sama się nie zrobi. Nie ma na co czekać, kup teraz!” – czytamy na stronach sklepu. Ci, którzy wolą coś cieplejszego mogą wybrać warty 100 zł kożuch dwurzędowy, podszyty baranicą, reklamowany jako „same plusy w minusowych temperaturach”.
W ofercie nie brakuje wojskowych nakryć głowy. Wśród nich popularny wojskowy hełm stalowy bojowy wojsk lotniczych z siatką (wzór 1967/75). Agencja podpowiada nawet sposób na jego wykorzystanie – wielbicielom zieleni ogrodowej może posłużyć jako… oryginalna doniczka. Cena? Jedyne 60 zł. Za tyle samo można stać się właścicielem czapki futrzanej marynarki wojennej.
Niebawem platforma aukcyjna
Jak zapewniają przedstawiciele Agencji zakupy w sieci są atrakcyjne nie tylko dla fanów militariów i kolekcjonerów wojskowych gadżetów. – Coś dla siebie znajdą też wszyscy, którym bliska jest idea „zrób to sam”. Nie zawiodą się ci, którzy szukają niedrogich i użytecznych sprzętów, które przydadzą się w domu czy ogrodzie – mówi Małgorzata Weber. Za niewielkie pieniądze można kupić m.in. worki jutowe (4 zł za sztukę), pędzle do golenia (2 zł/szt.), kieliszki do koniaku (2 zł/szt.), ręczniki (15 zł/szt.).
W agencyjnym e-sklepie można płacić przelew tradycyjnym na rachunek bankowy, kartą, za pośrednictwem systemu BLIK lub za pomocą platformy Shoper. Zmówienie jest dostarczane kurierem (do 30 kg) lub kierowane do paczkomatów (jeśli towar nie przekracza dopuszczalnych gabarytów i wagi 25 kg). Magazyn sklepu internetowego znajduje się w Krakowie. Jego pełna oferta oraz informacje dotyczące zakupów można znaleźć na stronie: www.sklep.amw.com.pl.
autor zdjęć: AMW
komentarze