W czwartek, 21 czerwca, 10 Brygadę Kawalerii Pancernej odwiedził dowódca 1 Dywizji Pancernej ze Stanów Zjednoczonych generał dywizji Paul Calvert. Wizyta była okazją do spotkania z dowódcą pancernej brygady, a także zapoznania się z infrastrukturą oraz obiektami szkoleniowymi świętoszowskiej jednostki.
Na spotkaniu, w którym oprócz amerykańskich żołnierzy z 7 Pułku Kawalerii uczestniczył również dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej, rozmawiano o szczegółach dotychczasowego szkolenia oraz przyszłych zamierzeniach. Dowódca świętoszowskiej jednostki generał brygady doktor Dariusz Parylak oraz dowódca 1 Dywizji Pancernej generał dywizji Paul Calvert wymienili się doświadczeniami oraz spostrzeżeniami.
Jednostka, która obecnie stacjonuje w Świętoszowie, spędzi tu prawie dziewięć miesięcy, dlatego szkolenie planowane jest zarówno na ten rok, jak i początek roku 2019. W tym czasie pododdziały dedykowane z pancernej brygady, przydzielone do pododdziałów amerykańskich, będą szkoliły się wspólnie z nimi na pasie taktycznym oraz strzelnicach. Będzie to doskonała okazja do zacieśnienia polsko-amerykańskiej współpracy, wymiany doświadczeń, jak również zdobycia nowej wiedzy i umiejętności. Kompanie będą realizowały razem szereg zamierzeń, które z całą pewnością przyniosą obopólne korzyści. Ponadto na ten czas zaplanowano także liczne przedsięwzięcia kulturalno-oświatowe, w których, obok żołnierzy z Polski, będą uczestniczyć żołnierze ze Stanów Zjednoczonych. Do najważniejszych z nich zalicza się udział w święcie 10 Brygady Kawalerii Pancernej, a także w uroczystych obchodach setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Ponadto delegacja amerykańskich żołnierzy uda się w sierpniu, wraz z kawalerzystami ze Świętoszowa, do Mont Ormel we Francji, gdzie wspólnie odwiedzą historyczne miejsca związane z chlubnymi tradycjami pancernej brygady.
Generał dywizji Paul Calvert wyraził przekonanie, że pobyt jego żołnierzy w Świętoszowie przyniesie wiele korzyści. Liczy na to, że współpraca będzie układała się na najwyższym poziomie, a wspólne wykonywanie zadań przez żołnierzy przełoży się na jeszcze lepsze wyszkolenie dwóch sojuszniczych armii. Amerykański dowódca podkreślił, że żołnierze ze Stanów Zjednoczonych czują się w Polsce bardzo dobrze. Jednocześnie jest to dla nich znakomita okazja do szkolenia się w środowisku i warunkach odmiennych w stosunku do tych, z którymi mają do czynienia na co dzień.
Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka
autor zdjęć: kpt. Katarzyna Sawicka
komentarze