moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ogień z Leopardów

Szkolenie załóg czołgów w świętoszowskim Ośrodku Szkolenia Leopard jest procesem cyklicznym, trwającym przez cały rok. W ciągu kilkunastu miesięcy grupy szkoleniowe zmieniają się kilkakrotnie. Niewątpliwie dniem, który zostaje w pamięci czołgistów bardzo długo, jest pierwsze strzelanie amunicją bojową.

Takim dniem był czwartek, 24 maja 2018 roku. Od wczesnych godzin rannych żołnierze oraz czołgi z Ośrodka Szkolenia Leopard rozpoczęły przegrupowanie do miejsca zajęć. Przejazd na strzelnicę wozów bojowych Karliki był traktowany jako element szkolenia, w trakcie którego żołnierze doskonalili swoje umiejętności jako załogi czołgów. Każdy wykonywał zadania na stanowisku, do którego przygotowuje się podczas kilkumiesięcznego kursu w Świętoszowie. Wykonywane zadania nie były dla czołgistów nowością. Od kilkunastu tygodni żołnierze każdego dnia podczas zajęć uczą się pancernego rzemiosła pod okiem doświadczonych specjalistów – instruktorów z OSL. Program trzymiesięcznego kursu przygotowywany jest tak, aby każdy z żołnierzy po powrocie do pododdziału w macierzystej jednostce mógł wykonywać zadania na najwyższym poziomie.

Przed dopuszczeniem do strzelania amunicją bojową żołnierze przeszli cykl przygotowań. Spędzili wiele godzin szkoląc się w oparciu o dostępne symulatory. Kadra kierownicza OSL musiała mieć pewność, że każdy żołnierz będzie dobrze przygotowany zanim przystąpi do strzelania z czołgu Leopard.

Pogoda 24 maja 2018 roku chciała spłatać figla czołgistom. Wysoka temperatura powietrza i brak opadów od kilku dni, stanowiły zagrożenie, którego konsekwencją mogło być nie odbycie się strzelania. Jednak komunikat o warunkach przeciwpożarowych, który spłynął po godzinie dziewiątej od przedstawicieli Komendy Poligonu Dobre nad Kwisą, wywołał uśmiech na twarzach czołgistów. Strzelanie mogło się odbyć.

Zajęcia rozpoczęły się od szczegółowego omówienia warunków bezpieczeństwa oraz warunków strzelania, które w tym dniu mieli wykonać żołnierze. Komendant OSL, major Marcin Wdowiak, przedstawił także organizację zajęć oraz schemat zmian na poszczególnych punktach nauczania.

„Uwaga strzelanie” – wkrótce wszyscy obecni na strzelnicy usłyszeli komunikat, który rozległ się z głośników. Poszczególne załogi zajmowały miejsca w czołgach, które ustawiały się na linii otwarcia ognia. Huk wystrzału armaty, kula ognia, a wszystko to zakończone trafieniem pociskiem w tarczę ustawioną w odległości około 1500 metrów. Tak w skrócie można opisać strzelanie. Oczywiście od momentu wejścia żołnierzy do czołgu, do momentu wykonania strzelania, załoga musiała wykonać szereg bardzo ważnych i precyzyjnych czynności. Po wystrzeleniu jednego pocisku te same czynności powtarzane były jeszcze raz, aż do wykonania kolejnego strzału.

Zajęcia czołgistów z OSL odwiedził dowódca 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Generał brygady doktor Dariusz Parylak sam wykonał strzelanie z Leoparda, jednak przede wszystkim obserwował jak radzą sobie żołnierze szkolący się na kursie w pancernej brygadzie.

Starszy szeregowy Maciej Kwiatkowski, uczestniczący w kursie działonowy czołgu Leopard z 10BKPanc, na pytanie o wrażenia związane z pierwszym strzelaniem odpowiedział: – Przed przystąpieniem do strzelania przeszliśmy długi cykl przygotowań. Szkoliliśmy się na symulatorach, gdzie spędziliśmy naprawdę dużo godzin. Zarówno ja, jak i moi koledzy, wiedzieliśmy, że jesteśmy dobrze przygotowani. Instruktorzy każdego dnia przekazywali nam wiedzę, sprawdzali nasze umiejętności, tak aby mieć pewność, że każdy z nas wie, co ma robić. Oczywiście skłamałbym, gdybym powiedział, że nie było stresu. Nerwy były i chyba nie ma się co dziwić. Po raz pierwszy każdy z nas stanął przed takim zadaniem. Zupełnie inaczej było, gdy działaliśmy na symulatorach. Świadomość, że za chwilę odda się strzał z amunicji bojowej powodowała podniesienie poziomu adrenaliny. Teraz, po zakończonym strzelaniu, możemy czuć się, jak pełnoprawni czołgiści. Żołnierze poradzili sobie naprawdę bardzo dobrze. Wszystkie załogi wykonały strzelanie. My jako instruktorzy zdajemy sobie sprawę, że był to dzień, który na długo pozostanie w ich pamięci – podkreślił jeden z instruktorów, starszy sierżant Sebastian Szpyrka.

Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka

red. PZ

autor zdjęć: kpt. Katarzyna Sawicka

dodaj komentarz

komentarze


Roczny dyżur spadochroniarzy
 
Spadochroniarze na warcie w UE
Most III, czyli lot z V2
Posłowie wybrali patronów 2025 roku
Prezydent Zełenski w Warszawie
Incydent przy granicy. MON chce specjalnego nadzoru nad śledztwem
Bezpieczeństwo granicy jest również sprawą Sojuszu
Medycy na poligonie
Optymistyczne prognozy znad Wisły
Z parlamentu do wojska
„Operacja borelioza”
Szczyt NATO, czyli siła w Sojuszu
Letnia Bryza na Morzu Czarnym
Operacja „Wschodnia zorza”
Kaczmarek z nowym rekordem Polski!
W Sejmie o zniszczeniu Tupolewa
Paryż – odliczanie do rozpoczęcia igrzysk!
Ankona, czyli polska operacja we Włoszech
Olimp gotowy na igrzyska!
Włoski Centauro na paryskim salonie
Sejm podziękował za służbę na granicy
Rusza operacja „Bezpieczne Podlasie”
Na ratunek… komandos
Za zdrowie utracone na służbie
Jak usprawnić działania służb na granicy
„Armia mistrzów” – sporty walki
Zabezpieczenie techniczne 1 Pułku Czołgów w 1920
Posłowie o efektach szczytu NATO
Pioruny dla sojuszników
Terytorialsi w gotowości do pomocy
Silniejsza obecność sojuszników z USA
„Armia mistrzów” – sporty wodne
Awaria systemów. Bezpieczeństwo Polski nie jest zagrożone
Feniks – następca Mangusty?
Krzyżacka klęska na polach grunwaldzkich
Specjalsi zakończyli dyżur w SON-ie
Partyzanci z republiki
Prezydent Warszawy: oddajmy hołd bohaterom!
Szczyt NATO: wzmacniamy wschodnią flankę
International Test
Hala do budowy Mieczników na finiszu
Londyn o „Tarczy Wschód”
Patrioty i F-16 dla Ukrainy. Trwa szczyt NATO
Lotnicy pamiętają o powstaniu
Szczyt NATO w Waszyngtonie: Ukraina o krok bliżej Sojuszu
Polski Kontyngent Wojskowy Olimp w Paryżu
The Suwałki Gap in the Game
Jaki będzie czołg przyszłości?
„Armia mistrzów” – lekkoatletyka
Formoza. Za kulisami
Ciężko? I słusznie! Tak przebiega selekcja do Formozy
„Armia mistrzów” – kolarstwo, łucznictwo, pięciobój nowoczesny, strzelectwo, triatlon i wspinaczka sportowa
Nie wierzę panu, mister Karski!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kmdr Janusz Porzycz: Wojsko Polskie wspierało i wspiera sportowców!
Tridon Mk2, czyli sposób na drona?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO