Załoga śmigłowca ratowniczego W-3WARM z 43 Bazy Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach ewakuowała na stały ląd pracownika platformy wiertniczej z uszkodzoną ręką. Była to pierwsza akcja ratownicza BLMW w tym roku.
W piątek, 19 stycznia, o godzinie 19.27 załoga śmigłowca ratowniczego Anakonda, dyżurującego w Gdyni-Babich Dołach postawiona została w stan gotowości alarmem ratowniczym – „pomoc medyczna”. Z przekazanych informacji wynikało, że pomocy potrzebuje pracownik platformy wiertniczej znajdującej się na Bałtyku południowym, ok. 100 km na północ od Gdyni. Załoga pod dowództwem kpt. pil. Marcina Chałubińskiego osiągnęła gotowość do startu o godzinie 19.35. Sześć minut później śmigłowiec wykonał start i skierował się w kierunku platformy, nawiązując standardowo łączność ze służbami koordynującymi akcję ratowniczą oraz platformą. O godzinie 20.23 poszkodowany, z urazem prawej ręki, trafił na pokład śmigłowca i załoga obrała kurs powrotny w kierunku lądu. Tuż po lądowaniu na lotnisku w Babich Dołach, o 21.00 poszkodowany przekazy został obsadzie medycznej karetki.
Od momentu powstania Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, lotnicy morscy przeprowadzili 618 akcji ratowniczych z udziałem załogi samolotu lub śmigłowca. W tym czasie udzielono pomocy 329 osobom.
Z podpisanej przez Polskę Międzynarodowej Konwencji o poszukiwaniu i ratownictwie morskim wynika zadanie utrzymywania sił lotniczych gotowych do ratowania zdrowia i życia w tzw. strefie odpowiedzialności SAR (ang. Search and Rescue) na Bałtyku. Strefa ta obejmuje obszar o powierzchni ponad 30 000 km². Zadanie to w całości wykonuje Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej. Całodobowy dyżur w systemie ratownictwa morskiego i lotniczego pełnią załogi śmigłowca typu W-3WARM Anakonda w Gdyni-Babich Dołach oraz śmigłowca Mi-14PŁ/R lub W-3WARM na lotnisku w Darłowie. System ratownictwa wspiera również, całodobowo, załoga samolotu patrolowego Bryza, dyżurująca na lotnisku w Siemirowicach.
Tekst: kmdr ppor. Marcin Braszak
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze