moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

ORP „Kondor” na emeryturze

Brał udział w antyterrorystycznej operacji „Active Endeavour” i dziesiątkach krajowych oraz międzynarodowych ćwiczeń. W ciągu 13 lat na morzu spędził przeszło 600 dni. W środę na ORP „Kondor” opuszczono banderę. To pierwszy z czterech należących do Polski okrętów podwodnych typu Kobben, który został wycofany ze służby.

– Opuszczenie bandery na okręcie jest zawsze momentem smutnym i przygnębiającym, ale jest to także czas wspomnień i refleksji – podkreślał goszczący dziś w Gdyni kadm. Mirosław Mordel, inspektor marynarki wojennej w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych. – Załoga ORP „Kondor” zawsze na najwyższym poziomie, z pełnym zaangażowaniem i poświęceniem realizowała powierzone zadania. Wymagały one wiele trudu, fachowej wiedzy oraz konsekwencji w dążeniu do osiągnięcia wyznaczonego celu – dodał.

ORP „Kondor” pod biało-czerwoną banderą służył 13 lat, ale jego historia jest znacznie dłuższa. Rozpoczęła się w 1964 roku. Wówczas to okręt zbudowany w zachodnioniemieckiej stoczni Nordseewerke rozpoczął służbę w siłach morskich Norwegii. Tam przez lata wykonywał zadania jako KNM „Kunna”. W październiku 2004 roku Norwegowie przekazali go Polsce. W sumie Marynarka Wojenna RP wzbogaciła się wówczas o pięć jednostek typu Kobben. Cztery weszły do linii, piąta zaś pełniła funkcję magazynu części zamiennych. Dziś można ją oglądać na dziedzińcu gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej. W jej wnętrzu stopniowo jest tworzony nowoczesny symulator okrętów podwodnych.

Już jako ORP „Kondor” okręt wychodził w morze blisko 200 razy, poza macierzystym portem spędzając przeszło 600 dni. W tym czasie pokonał dystans 42 tysięcy mil morskich. Od października 2008 do końca marca 2009 brał udział w antyterrorystycznej operacji „Active Endeavour”. – Polegała ona na patrolowaniu Morza Śródziemnego, prowadzeniu rozpoznania oraz identyfikacji przemieszczających się tam jednostek – wspomina kmdr ppor. Marek Walder, obecny dowódca „Kondora”, który służył na nim od samego początku. Operacja była następstwem ataków na World Trade Center. Wspólnota międzynarodowa chciała w ten sposób ukrócić przemyt ludzi i broni z Afryki i Bliskiego Wschodu do Europy. – „Active Endeavour” stanowiła doskonałą okazję, by pokazać możliwości okrętu, a także zaprezentować biało-czerwoną banderę daleko od macierzystego portu – podkreśla kmdr ppor. Walder. W ciągu 13 lat służby wyzwań załodze nie brakowało. – Okręt czterokrotnie brał udział w największych na Bałtyku ćwiczeniach „Baltops”. Po raz ostatni w czerwcu tego roku. Toczyliśmy wówczas symulowaną walkę z okrętami nawodnymi. I wróciliśmy z tarczą – opowiada dowódca „Kondora”. – Bałtyk, choć stosunkowo płytki, jest morzem o specyficznej hydrologii. Różnica zasolenia i temperatur sprawia, że okrętowi podwodnemu łatwo się w nim ukryć. Dzięki temu staje się naprawdę poważnym zagrożeniem dla jednostek przeciwnika – zaznacza. Dziś „Kondor” ostatecznie przechodzi na emeryturę. – Okręt jest w pełni sprawny, załoga zgrana, ale cóż... Kwestią decydującą okazał się jego wiek – przyznaje kmdr ppor. Walder. I nie zmienia tego fakt, że u progu lat 90. okręt przeszedł gruntowną modernizację.

Służba na ORP „Kondor”, jak przyznają marynarze, była specyficzna. Kobbeny to małe jednoprzedziałowe jednostki. – Na 47 metrach kwadratowych muszą się pomieścić 24 osoby. Ciasnota jest szczególnie mocno odczuwalna w sytuacjach stresu, pośpiechu, podczas alarmu bojowego – wyjaśnia kmdr ppor. Walder. Na tak małym pokładzie niełatwo też wypocząć. Na swoje łóżko może liczyć tylko dowódca. Pozostali marynarze korzystają z „gorących koi”. Śpi ten, który akurat zszedł z wachty. Kiedy rozpoczyna służbę, ustępuje miejsca koledze.

Teraz marynarze z ORP „Kondor” zasilą załogi innych jednostek z Dywizjonu Okrętów Podwodnych. Sam „Kondor” na razie pozostanie w gdyńskim porcie wojennym. – Wycofane z użytku wojskowe mienie zazwyczaj jest wystawiane na sprzedaż. Jeśli uda nam się rozstrzygnąć przetarg, formalnie przejmujemy sprzęt i przekazujemy go kupcowi – wyjaśnia Małgorzata Weber, rzecznik Agencji Mienia Wojskowego. W tym wypadku procedura może być jednak nieco inna. W dokumentach dotyczących Kobbena znalazła się adnotacja Departamentu Infrastruktury MON. – A to może oznaczać, że nie zostanie on przekazany do AMW, a może być zagospodarowany bezpośrednio przez MON – mówi Weber.

Kmdr ppor. Walder przyznaje, że najchętniej zobaczyłby swój okręt w muzeum. – Dywizjon Okrętów Podwodnych ma przeszło 80-letnią tradycją, a do tej pory żadna z jego jednostek nie trafiła na wystawę. A dobrze byłoby pokazać dzieciom czy wnukom okręt, na którym się służyło... – podsumowuje oficer.

Polska marynarka ma jeszcze w sumie cztery okręty podwodne. ORP „Orzeł” to radziecka jednostka typu Kilo. ORP „Sęp”, ORP „Bielik” i ORP „Sokół” to podarowane przez Norwegów Kobbeny. One, jak zapowiada MON, zostaną wycofane ze służby do końca 2020 roku. W ciągu najbliższych tygodni resort obrony wyłoni wykonawcę nowych okrętów podwodnych dla polskich sił morskich. Podczas ostatniego Święta Marynarki Wojennej w Gdyni minister Antoni Macierewicz zapowiedział, że będą to co najmniej trzy jednostki wyposażone w rakiety manewrujące.

Łukasz Zalesiński

autor zdjęć: Krzysztof Miłosz

dodaj komentarz

komentarze


Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Z najlepszymi na planszy
Niemiecki plan zniszczenia Polski
Wielkie zbrojenia za Odrą
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Kurs dla najlepszych w SERE
Debiut polskich Patriotów
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Zwycięska batalia o stolicę
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
„Saber Junction” – gotowi do obrony
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Brytyjczycy na wschodniej straży
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Czołgiści w ogniu
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Orlik na Alfę
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Dwie agresje, dwie okupacje
Krok ku niezależności
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
W poszukiwaniu majora Serafina
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Największy transport Abramsów w tym roku
Black Hawki nad Warszawą
Wojskowi szachiści z medalem NATO
„Road Runner” w Libanie
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Pożegnanie z Columbią
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Defendery skompletowane
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
NATO – jesteśmy z Polską
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Święto Wojsk Lądowych
17 września 1939. Nigdy więcej
Husarz z polskim instruktorem
Hekatomba na Woli
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Rekompensaty na nowych zasadach
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Premiera na MSPO: Pocisk dalekiego zasięgu Lanca
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Cios w plecy
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Brytyjczycy żegnają Malbork

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO