Obrona przed kopnięciem i ciosem sierpowym – to niektóre tematy z drugiej edycji programu MON „Samoobrona kobiet”. Pierwsze zajęcia odbyły się w sobotę w 39 miastach. Z uczestniczkami, które będą się uczyć pod okiem instruktorów 25 Brygady, spotkał się minister obrony Antoni Macierewicz. Do tej pory na szkolenie zgłosiło się 1500 pań, ale nabór trwa do 8 grudnia.
– Polska jest państwem bezpiecznym, ale dobrze być przygotowanym na jakiekolwiek zagrożenie – mówił minister Antoni Macierewicz w 31 Wojskowym Oddziale Gospodarczym w Łodzi. Szef MON podkreślił także, że dzięki umiejętnościom zdobytym na zajęciach kobiety będą mogły pomóc „nie tylko sobie, ale także innym osobom, które mogą znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji”. – Dotyczy to zwłaszcza kobiet, które mogą wydawać się łatwym obiektem ataku – dodał.
Do udziału w szkoleniu zachęcała między innymi Dominika Figurska, aktorka i ambasadorka akcji. – Oby żadna z kobiet nie znalazła się nigdy w sytuacji zagrożenia, jeżeli jednak tak by się stało, ważne aby umiała się bronić – mówiła. – Na tym kursie nie ma żadnych ograniczeń wiekowych, panie muszą być jedynie pełnoletnie. Zachęcam kobiety w każdym wieku, aby skorzystały z umiejętności i doświadczenia żołnierzy – podkreślała.
Kapral Tomasz Tołecki, który stoi na czele instruktorów 25 Brygady przyznał, że w pierwszych zajęciach wzięły udział panie w różnym wieku i o różnym poziomie sprawności fizycznej. – Potrafimy przekazywać wiedzę w taki sposób, aby mogły ją przyswoić osoby, które np. nie mają styczności ze sportem – mówił podoficer portalowi polska-zbrojna.pl. Instruktor zasugerował jednak uczestniczkom, aby oprócz treningów z samoobrony dbały także na co dzień o kondycję, dzięki temu poprawią swoją wytrzymałość i szybkość. – To bardzo ważne, aby w sytuacji zagrożenia panie mogły obronić się, wezwać pomoc lub po prostu uciec – zaznaczył.
Film: MON
Na kurs zdecydowała się między innymi Magdalena z województwa łódzkiego. – Chciałabym poczuć się bezpieczniej, pewniej i zdobyć nowe umiejętności – mówiła po pierwszym spotkaniu. – Nie znalazłam się nigdy w niebezpiecznej sytuacji, w której musiałabym się bronić, ale przecież nie wiadomo, co może się zdarzyć, trzeba być przygotowanym na wszystko – wtórowała jej Anna, która na zajęcia przyszła z siostrą Katarzyną.
Szkolenia z samoobrony dla kobiet odbywają się w 39 miastach na terenie całego kraju. Program zajęć przewiduje dziesięć 90-minutowych spotkań, podczas których kursantki będą mogły się nauczyć między innymi, jak bronić się przed uderzeniami, kopnięciami, duszeniem czy atakiem niebezpiecznymi przedmiotami. Wszystkie zajęcia prowadzą wojskowi instruktorzy walki wręcz.
Na kurs w drugiej edycji zdecydowało się jak dotąd 1500 pań. Ale nabór wciąż trwa, zgłaszać można się do 8 grudnia. W tym celu należy skontaktować się z Wojskową Komendą Uzupełnień lub Wojewódzkim Sztabem Wojskowym, które odpowiadają za nabór.
Wszystkie zajęcia są bezpłatne. Kandydatki zainteresowane szkoleniem powinny mieć ukończone 18 lat i posiadać polskie obywatelstwo. Każda z nich musi także okazać zaświadczenie od lekarza o braku przeciwskazań zdrowotnych do udziału w kursie oraz dokument potwierdzający indywidualne ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej i następstw nieszczęśliwych wypadków.
Szczegółowe informacje, takie jak lokalizacja miejsc, w których odbywają się szkolenia oraz kontakt do koordynatorów poszczególnych grup szkoleniowych znajdują się w na stronie Ministerstwa Obrony Narodowej w zakładce „Projekty”.
autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko / CO MON
komentarze