24 października 2017 roku w wieku stu lat i sześciu miesięcy na wieczną wartę odszedł pułkownik Zbigniew Makowiecki. W piątek, 3 listopada, w Londynie odbyło się nabożeństwo żałobne oraz ceremonia skremowania ciała jednego z ostatnich żyjących żołnierzy 1 Polskiej Dywizji Pancernej.
W nabożeństwie uczestniczyła delegacja żołnierzy z 10 Brygady Kawalerii Pancernej – reprezentujący dowódcę pancernej brygady podpułkownik Robert Wiese oraz poczet sztandarowy z 10 Batalionu Zmechanizowanego Dragonów.
Pułkownik Zbigniew Makowiecki był wyjątkowym człowiekiem, oficerem o niezwykłej charyzmie, wysokiej kulturze osobistej, klasie i dobroci. Zawsze życzliwy współczesnym dragonom ze świętoszowskiej jednostki. Wiele uczynił dla przejęcia tradycji dragońskich przez żołnierzy z batalionu zmechanizowanego pancernej brygady. Wielokrotnie uczestniczył w uroczystych obchodach Święta 10 Brygady Kawalerii Pancernej oraz Święta 10 Batalionu Zmechanizowanego Dragonów. Spotkania z żołnierzem 1 Polskiej Dywizji Pancernej były dla żołnierzy ze Świętoszowa zaszczytem. Uroczysta ceremonia złożenia prochów Zmarłego w grobie rodzinnym na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach odbędzie pod koniec miesiąca.
***
Pułkownik Zbigniew Makowiecki urodził się 11 kwietnia 1917 w Petersburgu w rodzinie ziemiańskiej. Od 1920 roku Zbigniew Makowiecki mieszkał w Warszawie. Uczęszczał do Gimnazjum im. Stefana Batorego, a od 1935 roku do Szkoły Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu. Następnie został przeniesiony do rezerwy 1 Pułku Szwoleżerów w Warszawie. Równocześnie, od 1936 roku, studiował w Szkole Głównej Handlowej. Tuż przed wybuchem II wojny światowej został przeniesiony do 3 Pułku Strzelców Konnych koło Wołkowyska. W tym pułku walczył w kampanii 1939 roku. Brał udział m.in. w bitwie pod Kockiem. Po kapitulacji trafił do niewoli, całą wojnę spędził w różnych oflagach (m.in. Colditz, Prenzlau, Neubrandenburg, Gross-Born). W maju 1945 roku, po wyzwoleniu przez wojska amerykańskie, wstąpił do 10 Pułku Dragonów 10 Brygady Kawalerii Pancernej w 1 Dywizji Pancernej. Wraz z dywizją spędził dwa lata w Niemczech. W 1947 roku przyjechał do Anglii. Szykował się do emigracji do Stanów Zjednoczonych, jednak wykryta gruźlica uniemożliwiła wyjazd. Kolejne pięć lat Zbigniew Makowiecki spędził w szpitalu. W 1953 roku, po udanej operacji, opuścił szpital i dokończył studia statystyczne w Londynie. W 1955 roku ożenił się z Janiną Cabałą, mieli dwie córki. Przez większość swojego życia zawodowego związany był z kompanią Unilever (1955-1975). Przez kilka lat pracował w wydawnictwie "Polonia Book Fund Ltd". Działa bardzo aktywnie jako prezes Zrzeszenia Kół Pułkowych Kawalerii.
Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka, Stowarzyszenie „Odwach”
autor zdjęć: archiwum 10 BKPanc
komentarze