Do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek po południu. Żołnierze z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej trenowali podejmowanie rozbitków na pokład Mi-14. Niestety, jeden z ratowników wypadł ze śmigłowca i spadł na pokład znajdującego się pod nim okrętu. Mimo, że akcja ratownicza został podjęta błyskawicznie, wojskowego nie udało się uratować.
– Wyjaśnieniem okoliczności zdarzenia zajmie się prokuratura – mówi ppłk Szczepan Głuszczak, rzecznik prasowy Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Oficer zaznacza także, że rodzina zmarłego żołnierza została poinformowana o tragedii oraz zapewnił o gotowości wojska do udzielenia wsparcia i pomocy.
Do wypadku doszło w trakcie ćwiczeń pk. „Kormoran’17”. To największe w tym roku ćwiczenia lotników marynarki wojennej. Załogi samolotów i śmigłowców Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej przy współpracy z załogami okrętów 3 i 8 Flotylli doskonalą między innymi procedury ratownicze, poszukiwania rozbitków, a także zwalczania okrętów podwodnych. Ćwiczenie rozpoczęło się 18 września i ma trwać cztery dni.
Brygada Lotnictwa Marynarki Wojennej to jednostka wyspecjalizowana w prowadzeniu działań lotniczych nad obszarami morskimi. Dysponuje między innymi samolotami patrolowo-ratowniczymi Bryza oraz śmigłowcami – Anakonda, Mi-14, Mi-2. Ich załogi utrzymują ciągłą gotowość do prowadzenia działań ratowniczych. Oprócz tego lotnicy regularnie uczestniczą w Akcji Serce – od 30 lat transportują narządy przeznaczone do przeszczepów.
autor zdjęć: kpt. Mariusz Kalinowski
komentarze