moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Sierpniowe walki pod Kałużówką

Polana pod Kałużówką przeszła do historii jako miejsce, w którym rozegrała się największa bitwa partyzancka południowo-wschodniej Polski. Od 23 do 25 sierpnia 1944 roku żołnierze II Zgrupowania Armii Krajowej obwodu Dębica toczyli ciężkie walki ze świetnie uzbrojonymi oddziałami niemieckimi. Bitwa rozegrała się w ramach operacji „Burza”. 

W obliczu wycofującej się armii niemieckiej i idącej na zachód Armii Czerwonej dowódcy Armii Krajowej opracowali tzw. plan „Burza”, według którego Polskie Państwo Podziemne miało występować w roli gospodarzy dla zbliżających się oddziałów sowieckich. W Inspektoracie AK Rzeszów wyróżniał się Obwód AK Dębica krypt. „Deser”. Latem 1940 roku komendę nad obwodem przejął por. Adam Lazarowicz „Klamra”, który przeniósł ją do Gumnisk (na płd. od Dębicy). Pod jego dowództwem dębicka Armia Krajowa powiększyła swój stan liczebny, szkoliła i wyposażała żołnierzy. Obwód wyróżniał się w akcjach bojowych, dywersyjnych oraz wywiadowczych (m.in. rozpracował niemiecki poligon doświadczalny w Bliźnie). W przededniu „Burzy” żołnierze Obwodu AK Dębica tworzyli 5 Pułk Strzelców Konnych AK. Był on podzielony na trzy zgrupowania w ramach trzech rejonów walki. Łącznie było to około 5400 żołnierzy, z czego do walki przeznaczono około 1300 żołnierzy, natomiast reszta miała stanowić odwody. Nad wszystkim czuwał awansowany do stopnia kapitana Adam Lazarowicz, który został zastępcą inspektora AK Rzeszów, oraz nowy komendant dębickiego obwodu kpt. Ludwik Marszałek „Zbroja”. Co ciekawe „Klamra” na swoją prośbę powrócił na czas „Burzy” do Gumnisk, by dowodzić oddziałami liniowymi w obwodzie.

Koncentracja wszystkich zmobilizowanych oddziałów przeznaczonych do operacji „Burza” nastąpiła 28 lipca 1944 roku. Zasięgiem działania II Zgrupowanie objęło największe terytorium obwodu, które przecinała strategiczna linia kolejowa z Krakowa do Rzeszowa. II Zgrupowanie liczyło około 500 osób. Żołnierze skoncentrowali się w leśnictwie Berdech, gdzie dostali broń i amunicję.

W początkowym okresie „Burzy” oddziały podejmowały liczne akcje dywersyjne na niemieckich tyłach. Przykładem może być operacja przeprowadzona w nocy z 30 na 31 lipca, gdy oddziały dywersyjne Władysława Strumskiego „Brutusa” oraz Jerzego Wosia „Farysa” wysadziły tory kolejowe. Efektem było przerwanie łączności między Dębicą a Tarnowem. Podobnych akcji dywersyjnych było znacznie więcej. Ale do zadań AK należała również ochrona miejscowej ludności przed represjami. Dzięki działaniom II Zgrupowania 12 sierpnia udaremniono pacyfikację Gumnisk.

W dowództwie 5 psk AK przewidywano szybkie przejście Armii Czerwonej i przesunięcie frontu na zachód, dlatego dowództwo zostało przeniesione w rejon leśnej polany Kałużówka i tam było też nowe miejsce postoju II Zgrupowania. Teren polany, obejmujący około 4 ha ziemi, był własnością dwóch gospodarzy: Ludwika Niedzieli oraz Stanisława Gawlika. W stodole należącej do tego drugiego ulokowano kwatermistrzostwo, natomiast w jego domu umieszczono komórkę łączności. Polana była otoczona ze wszystkich stron lasem. Od południa przecinał ją strumień, a od północy zamykało „wzgórze 426”.

Jednak przewidywania dowództwa się nie sprawdziły. Działania na froncie straciły na impecie. Co prawda 22 sierpnia Sowieci zajęli Gumniska, ale Niemcy po początkowym odwrocie powrócili na stanowiska i podciągnęli obronę na pobliską linię lasów. W ten sposób żołnierze „Klamry” znaleźli się między pierwszą linią Niemców i stanowiskami ich artylerii a siłami Armii Czerwonej.

Nad ranem 23 sierpnia na polskie pozycje spadł grad pocisków niemieckiej artylerii i moździerzy. Ogień prowadzono cały dzień oraz noc z 23 na 24 sierpnia. Przerywany był jedynie przez rozpoznanie patroli bojowych, które były odpierane przez AK. W wyniku ostrzału zniszczono magazyn z żywnością oraz kuchnię polową. Punkt opatrunkowy ulokowany w gospodarstwie Ludwika Niedzieli przyjmował coraz więcej rannych, a z powodu powiększających się strat „Klamra” zarządził odwrót na stronę sowiecką. Poprosił więc oddział Armii Czerwonej o wsparcie artyleryjskie oraz pozorowanie ataku na pozycje niemieckie. Sowieci przystali na plan, jednak pod ostrzałem ich całej baterii znalazły się bezpośrednio stanowiska Polaków. Zapamiętał to uczestnik bitwy, Jerzy Krusenstern, który wspomina, iż „w powietrzu unosił się słodki i mdły zapach krwi”.

Następnego dnia około 5 nad ranem Niemcy rozpoczęli szturm na pozycje Polaków. Z powodu wyczerpania się amunicji z walki wycofały się pluton Franciszka Szarego „Pęka”, oddziały Artura Cwena „Rena” oraz drużyna saperów Zdzisława Chodackiego „Migdała”, które przeszły na pozycję „wzgórza 426”. Dopiero po południu oddziały niemieckie wdarły się na polanę Kałużówki, a gdy znalazły się niespełna 50 m od wzgórza, uderzyła na nie grupa pod dowództwem „Klamry”. Kontratak był tak gwałtowny, iż niemiecki atak załamał się, a wycofujący się Niemcy stracili swojego dowódcę.

Główne walki toczyły się do godzin wieczornych i były niezwykle zacięte, o czym świadczy fakt, iż po 14 godzinach starć Niemcy przesunęli się w głąb o zaledwie 1,5 km. Walczono o każdy jar i poszczególne wzniesienia. Ciężko oszacować siły niemieckie. Liczyły one co najmniej jeden baon piechoty. Rannych lub zabitych było około 60 osób. Polaków zginęło 11. Kpt. Lazarowicz 25 sierpnia zarządził odwrót i ewakuację II Zgrupowania. Żołnierze dębickiej Armii Krajowej zakopali broń i pozostawali w ukryciu przed niemieckimi, a następnie sowieckimi obławami.

Mateusz Gawlik

autor zdjęć: Urząd Gminy Dębica

dodaj komentarz

komentarze


Ramię w ramię z aliantami
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Zmiany w dodatkach stażowych
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Pod skrzydłami Kormoranów
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Wojna w świętym mieście, część druga
Charge of Dragon
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Szpej na miarę potrzeb
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Wytropić zagrożenie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
SOR w Legionowie
Strażacy ruszają do akcji
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Front przy biurku
Wojna w świętym mieście, epilog
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
NATO na północnym szlaku
Sprawa katyńska à la española
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Przygotowania czas zacząć
Święto stołecznego garnizonu
Wojna w świętym mieście, część trzecia
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Kolejne FlyEye dla wojska
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
NATO on Northern Track
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Na straży wschodniej flanki NATO
Wojna na detale
W Italii, za wolność waszą i naszą
Sandhurst: końcowe odliczanie
Zachować właściwą kolejność działań
Gunner, nie runner
25 lat w NATO – serwis specjalny
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Kadisz za bohaterów
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO