Trwają konsultacje międzyresortowe przygotowanego przez Ministerstwo Obrony Narodowej projektu nowelizacji ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa. Dokument precyzuje zasady współpracy z przedsiębiorcami oraz określa procedury przygotowywania i uruchamiania Programu Mobilizacji Gospodarki.
Projekt ustawy ma na celu ujednolicenie dotychczas obowiązujących przepisów dotyczących nakładania na przedsiębiorców zadań obronnych o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Obecnie obowiązujące przepisy funkcjonują od ponad 15 lat, zatem zmiany, zdaniem MON, są konieczne, także ze względu na zmieniającą się sytuację geopolityczną.
Plan Mobilizacji Gospodarki
Jednym z celów zmian jest aktualizacja przepisów dotyczących „Programu mobilizacji gospodarki” (PMG). To dokument, który określa zadania organów administracji rządowej związane z przygotowaniem gospodarki do funkcjonowania w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa państwa i w czasie wojny. W dokumencie tym są wskazane przedsiębiorstwa zbrojeniowe o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym, które w czasie mobilizacji mają być wparciem dla armii oraz świadczyć na jej rzecz określone usługi czy podejmować produkcję. Chodzi o zadania związane z remontami i dostawami sprzętu wojskowego oraz środków bojowych.
– W obecnych przepisach o PMG mówi zaledwie jeden z artykułów ustawy, który, jak wynika z doświadczeń, nie normuje wszystkich związanych z tym kwestii. Stąd propozycja rozszerzenia tego zagadnienia i wprowadzenie do ustawy nowego rozdziału w całości poświęconego PMG – tłumaczy płk Karol Dymanowski, dyrektor Departamentu Polityki Zbrojeniowej MON.
Projekt ustawy precyzyjnie określa na przykład procedury uruchamiania programu, czyli dotyczące w praktyce podjęcia decyzji o świadczeniu usług oraz rozpoczęciu produkcji przez przedsiębiorstwa ujęte w PMG. Obecnie nie jest dokładnie określone kto, kiedy i w jakim zakresie podejmuje taką decyzję. Według propozycji program ma być uruchamiany po zarządzeniu przez prezydenta RP powszechnej lub częściowej mobilizacji lub w czasie wojny. Decyzję o uruchomieniu PMG miałaby z kolei podejmować Rada Ministrów na wniosek ministra obrony narodowej, wcześniej uzgodniony z ministrem finansów oraz organami administracji rządowej uczestniczącymi w jego opracowywaniu.
Branże „strategiczne”
Projekt ustawy poszerza też katalog przedsiębiorstw o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. Do sektorów strategicznych obok producentów broni, przedsiębiorców z branży samochodowej, stoczniowej, chemicznej, nadawców telewizyjnych i radiowych oraz firm zajmujących się magazynowaniem i przechowywaniem, zostały dołączone także m.in. firmy farmaceutyczne, kartograficzne, geodezyjne oraz wydobywcze.
– To szerokie spektrum branż, ale musimy mieć świadomość, że w warunkach zagrożenia bezpieczeństwa państwa usługi czy zadania produkcyjne świadczone przez te grupy mogą warunkować utrzymanie zdolności obronnych państwa – mówi płk Dymanowski. Oficer dodaje, że w praktyce bywa, iż firmy, także prywatne, same zabiegają o przyznanie statusu przedsiębiorcy o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym. – Jest to związane z wymiernymi korzyściami, a mianowicie ze wsparciem finansowym oraz możliwością włączenia w łańcuch dostaw dla Sił Zbrojnych RP i swego rodzaju potwierdzeniem wiarygodności danego przedsiębiorcy – dodaje płk Dymanowski.
Wykaz przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym oraz szczegółowe kryteria uznawania przedsiębiorstw za te o szczególnym znaczeniu gospodarczo-obronnym dla każdego obszaru działalności gospodarczej ma określać Rada Ministrów w drodze rozporządzeń.
Kryteria, jakie są brane pod uwagę przy ujmowaniu danego przedsiębiorcy na wspomnianej liście, to przede wszystkim profil i przedmiot działalności gospodarczej oraz zdolność do wykonywania zadań obronnych. Bywa, że firmy zgłaszają się same (do odpowiednich ministerstw) lub w przypadku, gdy znane są moce produkcyjne danego przedsiębiorstwa, mogą mu zostać narzucone zadania obronne. W praktyce dla zakładów zbrojeniowych właściwy jest minister obrony narodowej, farmaceutycznych – minister zdrowia, a dla branży samochodowej – minister infrastruktury.
Sprawozdania nie dla wszystkich
W projekcie ustawy pojawił się też nowy zapis, który nakłada na przedsiębiorców z sektora zbrojeniowego, będących we właściwości ministra obrony narodowej, obowiązek przesyłania do MON informacji o firmie. Dane te mają dotyczyć m.in.: posiadanej koncesji, potencjału obronnego oraz sytuacji finansowej. Ale, jak podkreśla płk Dymanowski, nie jest to nowe rozwiązanie. Firmy robiły to już bowiem wcześniej na podstawie innych przepisów. – Teraz po prostu, chcąc ujednolicić procedury, wpisaliśmy je do projektu. Jest bowiem uzasadnione, by minister obrony narodowej, nakładając na przedsiębiorstwa zadania wynikające z PMG, miał wiedzę na temat ich aktualnej kondycji finansowej, jak również kluczowych z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa obszarów działalności. Podkreślam jednak, że obowiązek składania informacji do MON nie dotyczy wszystkich przedsiębiorstw znajdujących się w wykazie, lecz jedynie konkretnych firm zbrojeniowych zaangażowanych w produkcję i realizację usług stricte wojskowych, ujętych w PMG, i tylko w czasie oraz zakresie związanymi z realizacją konkretnych zadań obronnych. Pozostałe przedsiębiorstwa znajdują się w nadzorze innych ministrów i to do nich będą składane określone informacje – mówi oficer.
Pułkownik Dymanowski zauważa też, że na realizację zadań wynikających z PMG przedsiębiorcy otrzymują środki finansowe z budżetu w łącznej wysokości około 120–130 mln zł rocznie. – Z konkretnymi korzyściami dla firm wiążą się też określone obowiązki. Tym bardziej więc jest uzasadnione, że przekazując środki publiczne i nakładając na przedsiębiorców zadania istotne z punktu widzenia obronności państwa, musimy mieć wiedzę o tym przedsiębiorstwie, jak również kontrolę nad wydatkowaniem przekazanych pieniędzy – wyjaśnia.
Prace nad projektem trwają, obecnie znajduje się on w uzgodnieniach międzyresortowych.
autor zdjęć: chor. Łukasz Kermel
komentarze