Ppłk Steven Gventer, dowódca Batalionowej Grupy Bojowej NATO, a także wchodzącego w jej skład 2 Szwadronu 2 Pułku Kawalerii US Army, zakończył służbę w Polsce. Na stanowisku zastąpi go ppłk Christopher L'Heureux. Uroczyste przekazanie dowodzenia odbyło się we wtorek w Bemowie Piskim, gdzie stacjonują żołnierze Sojuszu.
Uroczysta zmiana na stanowisku dowódcy Batalionowej Grupy Bojowej NATO odbyła się w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych. Razem z żołnierzami BGB uczestniczyli w niej między innymi: gen. dyw. Jarosław Mika, dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych; gen. broni Frederick B. Hodges, dowódca wojsk lądowych USA w Europie; gen. bryg. Sławomir Kaczyński, zastępca dowódcy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej; gen. bryg. Krzysztof Motacki, dowódca Wielonarodowej Dywizji Północny Wschód oraz gen. bryg. Jarosław Gromadziński, dowódca 15 Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej.
– Podpułkownik Gventer był pierwszym dowódcą Batalionowej Grupy Bojowej w Polsce. Dzięki temu, że doskonale rozumiał jej zadania oraz miejsce w systemie dowodzenia NATO, udało nam się wypracować pewne standardy, które zapewniają udaną współpracę między wojskami – mówi gen. bryg. Jarosław Gromadziński, dowódca 15 Brygady Zmechanizowanej. Generał zwrócił także uwagę, że siły wysuniętej obecności wojskowej NATO na wschodniej flance Sojuszu (ang. eFP), to nie tylko dowódca, ale przede wszystkim żołnierze, a ci niezmiennie pozostają na miejscu. Podkreślił także, że następca Gventera, ppłk Christopher L'Heureux jest bardzo doświadczonym żołnierzem – oficerem wojsk pancernych i zmechanizowanych. – Krzysztof jest z nami już dwa tygodnie, poświęciliśmy wiele czasu na rozmowy, obserwował także ćwiczenie „Bull Run”. Jestem więc przekonany, że współpraca między eFP a Brygadą nadal będzie fantastyczna – podkreśla dowódca 15 BZ.
Na zakończenie służby w naszym kraju amerykański oficer został odznaczony przez gen. Mikę Srebrnym Medalem Wojska Polskiego. Gen. Gromadziński wręczył mu z kolei replikę przedwojennego hełmu kawalerzysty, a dowódca 1 Batalionu Zmechanizowanego 15BZ – szabli oficerskiej. – To są atrybuty przedwojennych kawalerzystów. Cóż innego z naszych rąk mógł otrzymać kawalerzysta? – mówi gen. Gromadziński.
Dowódca generalny, gen. Mika odznacza ppłk. Gventera Srebrnym Medalem Wojska Polskiego
Ppłk Steven Gventer dowodził Batalionową Grupą Bojową od kwietnia. Przez ten czas żołnierze NATO razem z 1 Batalionem Zmechanizowanym 15 Brygady Zmechanizowanej brali udział w ćwiczeniach „Puma”, „Saber Strike”, a także „Iron Wolf”, które odbyły się na Litwie. Tydzień temu wojskowi po raz pierwszy przeprowadzili działania taktyczne także poza terenem poligonu. Ćwiczenia „Bull Ride” odbyły się w Dolinie Rospudy. – Współpraca między żołnierzami Batalionowej Grupy Bojowej, a także z 15 Brygadą Zmechanizowaną jest doskonała. W ogóle nie odczuwamy tego, że wywodzimy się z różnych państw i kultur – powiedział o służbie w Bemowie Piskim ppłk Gventer. – Jesteśmy jedną jednostką i wspólnie dbamy o bezpieczeństwo granic NATO – podkreślał.
Zmiana na stanowisku dowódcy eFP w Polsce wynika z zasad panujących w armii Stanów Zjednoczonych. Ppłk Gventer od dwóch lat dowodził 2 Szwadronem 2 Pułku Kawalerii, a to maksymalny czas, przez jaki amerykański żołnierz może piastować jedną funkcję. W związku z tym, oficer został oddelegowany na inne stanowisko. Będzie służył w centrum szkolenia wojsk amerykańskich w niemieckim Hohenfels.
Film: MON
Nowym dowódcą Batalionowej Grupy Bojowej NATO jest podpułkownik Christopher L'Heureux. Wojskowy rozpoczął służbę w 1995 roku w Gwardii Narodowej Wojsk Lądowych USA. W 1999 roku został skierowany do Niemiec, gdzie w 1 Batalionie 35 Pułku Pancernego był dowódcą plutonu czołgowego, dowódcą plutonu wsparcia taktycznego oraz szefem wydziału logistyki batalionu. W 2004 roku trafił do 172 Brygadowego Zespołu Bojowego Strykerów w Fort Wainwright na Alasce, służył także na stanowisku szefa wydziału operacyjnego 2 Batalionu 1 Pułku Piechoty, a także jako zastępca dowódcy 2 Brygadowego Zespołu Bojowego Strykerów, w 2 Dywizji Piechoty w bazie Lewis-Mcchord w stanie Waszyngton. W 2015 roku został mianowany łącznikiem w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych w obrębie Capitol Hill.
Uczestniczył w kilku operacjach wojskowych poza granicami kraju – między innymi w Kosowie, Iraku i Afganistanie. Za dotychczasową służbę został wielokrotnie odznaczony, m.in. czterokrotnie Brązową Gwiazdą, Medalem za Chwalebną Służbę, Medalem Pochwalnym oraz Medalem za Osiągnięcia.
Nowy dowódca Wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej NATO, zostanie w Polsce do października – wówczas odbędzie się rotacja wojsk. Ale zanim to nastąpi, żołnierze wezmą udział w największych w tym roku manewrach Wojska Polskiego pod kryptonimem „Dragon ’17”.
Ppłk Christopher L'Heureux, nowy dowódca Batalionowej Grupy Bojowej NATO
Decyzja o rozlokowaniu na wschodniej flance żołnierzy Sojuszu zapadła podczas szczytu NATO, który w lipcu ubiegłego roku odbył się w Warszawie. Od kwietnia bieżącego roku w Bemowie Piskim stacjonuje Wielonarodowa Batalionowa Grupa Bojowa NATO. W jej skład wchodzą żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, z Wielkiej Brytanii, a także Rumunii. Wojskowi dysponują amerykańskim pojazdami Stryker i Humvee, brytyjskimi Jackalami oraz działami przeciwlotniczymi Oerlikon, które do Polski przywieźli Rumunii. Wkrótce szeregi Grupy Batalionowej zasilą także Chorwaci. Żołnierze NATO pełnią w Polsce służbę rotacyjnie – kolejne tury będą się zmieniać co sześć miesięcy.
Równolegle batalionowe grupy bojowe funkcjonują w Estonii, na Litwie i Łotwie. Kontyngent w tym ostatnim państwie jest zasilany przez żołnierzy 9 Brygady Kawalerii Pancernej i 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej.
Wcześniej, bo już w styczniu, do Polski przyjechali żołnierze z 3 Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej z 4 Dywizji Piechoty, która na co dzień stacjonuje w Kolorado. Zostali rozlokowani w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu.
– W imieniu wszystkich Amerykanów chciałbym podziękować całemu narodowi polskiemu za gościnność okazaną naszym żołnierzom w waszym kraju – mówił prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, podczas swojej niedawnej wizyty w Polsce. – Żołnierze ci są nie tylko dzielnymi obrońcami wolności. Są też symbolem zaangażowania Ameryki w zapewnienie Polsce bezpieczeństwa i miejsca w silnej i demokratycznej Europie – podkreślał.
autor zdjęć: kpr. Bartosz Grądkowski
komentarze