moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Odnaleziono grób ostatniego żołnierza wyklętego?

Ukrywał się przed komunistycznym aparatem represji blisko 40 lat. Chorąży Antoni Dołęga „Znicz” pozostał w konspiracji aż do śmierci w 1982 roku. Najprawdopodobniej udało się ustalić miejsce pochówku tego najdłużej pozostającego w konspiracji żołnierza podziemia antykomunistycznego. Tożsamość żołnierza potwierdzą jeszcze badania genetyczne.


– Chor. Antoni Dołęga był wierny żołnierskiej przysiędze aż do końca i po II wojnie światowej pozostał w konspiracji do śmierci – mówi Ronald Werelich, wnuk siostry żołnierza. Jak dodaje, rodzina szukała szczątków swojego krewnego od końca lat 60. XX wieku. Udało się go odnaleźć dopiero teraz.

Walczył z komuną

Antoni Dołęga „Znicz” urodził się w 1915 roku w miejscowości Farfak, która dziś jest częścią Łukowa. Ukończył szkołę podoficerską przy 84 Pułku Piechoty w Pińsku, uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 roku i działał w konspiracji. W 1944 roku został przymusowo wcielony do 2 Armii Wojska Polskiego, jednak zdezerterował z niej w maju następnego roku.

Po powrocie w rodzinne strony żołnierz nawiązał kontakt z oddziałem por. Józefa Matusza „Lonta”, działającym w łukowskim obwodzie Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Brał udział w akcjach zbrojnych przeciwko nowej władzy, a od śmierci „Lonta” w 1951 roku chor. Dołęga dowodził oddziałem liczącym blisko 20 osób. Znany był pod kilkoma pseudonimami m.in. „Kulawy Antek”, ponieważ stracił nogę na skutek obrażeń powstałych po wypadku z bronią.

W kolejnych latach żołnierze Dołęgi ginęli lub byli aresztowani przez UB, a ostatni podkomendni ujawnili się w październiku 1955 roku. Dołęga nie wierzył jednak komunistom i postanowił pozostać w konspiracji. Pod koniec lat 50. zerwał nawet kontakt z rodziną.

– Wiedzieliśmy, że wuj Antoni walczył po wojnie w podziemiu i sądziliśmy, że zginął w latach 50. – mówi Werelich. Jego ojciec jeździł wielokrotnie do Łukowa i kontaktował się z ludźmi, którzy byli sąsiadami Antoniego, szukając informacji o miejscu jego pochówku. – Nie trafił jednak na nikogo, kto by cokolwiek wiedział o wuju – podaje krewny żołnierza.

Ostatni rycerz

Chorąży Antoni Dołęga „Znicz”Kilka lat temu sam postanowił kontynuować poszukiwania. – To był mój obowiązek wobec rodziny, ale też wobec Polski – mówi. W 2015 roku za pośrednictwem portalu społecznościowego poznał Tadeusza Brzozowskiego, przewodniczącego Rady Powiatu Łukowskiego. Okazało się, że jego ojciec Wieńczysław do 1975 ukrywał Dołęgę w swoim domu. – Wtedy było to owiane wielką tajemnicą. Mama opowiadała, że Dołęga walczył z komunistami – opowiedział Werelichowi Brzozowski i doprowadził go do kolejnych osób, które pomagały żołnierzowi.

Okazało się, że podoficer przez blisko 40 lat ukrywał się przed aparatem represji w miejscowościach w okolicach Łukowa, korzystając z pomocy mieszkańców, którzy udzielali mu schronienia, żywili i leczyli. Zaangażowanych w pomoc było około 200 rodzin. – Te tereny po 1945 roku były bardzo mocno nastawione przeciwko władzy komunistycznej, dlatego też takie poparcie dla żołnierzy wyklętych – mówi Werelich.

Dzięki mieszkańcom udało się ustalić, że chorąży zmarł w 1982 roku. Miejsce jego pochówku wskazał Marek Artowicz z miejscowości Popławy-Rogale. – Dołęga na koniec ukrywał się u nas w gospodarstwie, u nas umarł. To było w stanie wojennym. Ojciec go pochował po kryjomu, komuna wtedy była, baliśmy się – opowiadał w rozmowie z Werelichem Artowicz. Ciało żołnierza zakopali na posesji leżącej na skraju wsi. – Szczątki Dołęgi wydobyto pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Łukowie, a w pracach uczestniczyło dwóch archeologów z Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej – mówi Małgorzata Gajewska z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.

Jak podaje Werelich, w trumnie znaleziono protezę lewej nogi, co wskazuje, że szczątki należą do jego krewnego. Adam Makosz, zastępca prokuratora rejonowego w Łukowie, który nadzoruje prace, informuje, że tożsamość jednoznacznie będzie można potwierdzić dopiero po badaniach genetycznych.

– Jeśli potwierdzi się tożsamość Dołęgi, będzie on najdłużej ukrywającym się żołnierzem podziemia antykomunistycznego w powojennej Polsce – podkreśla Gajewska. Dotąd był nim sierż. Józef Franczak „Lalek”, który zginął w walce z UB w 1963 roku. – Nasz wuj był ostatnim rycerzem II Rzeczpospolitej – uważa Werelich.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: IPN

dodaj komentarz

komentarze

~wnuk oficera AK
1498109280
CHWALA MU NA WIEKI !
4E-32-28-C1

Zbrodnia made in ZSRS
 
Wojna w świętym mieście, epilog
Sprawa katyńska à la española
Prawda o zbrodni katyńskiej
Zmiany w dodatkach stażowych
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
NATO on Northern Track
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Optyka dla żołnierzy
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Święto stołecznego garnizonu
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Przygotowania czas zacząć
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Strażacy ruszają do akcji
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Odstraszanie i obrona
Wojna w świętym mieście, część druga
Kadisz za bohaterów
Głos z katyńskich mogił
NATO na północnym szlaku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ocalały z transportu do Katynia
Na straży wschodniej flanki NATO
Rakiety dla Jastrzębi
V Korpus z nowym dowódcą
Sandhurst: końcowe odliczanie
Barwy walki
SOR w Legionowie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Charge of Dragon
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Szarża „Dragona”
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Kolejne FlyEle dla wojska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Front przy biurku
Zachować właściwą kolejność działań
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
25 lat w NATO – serwis specjalny
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Mundury w linii... produkcyjnej
Szpej na miarę potrzeb
Ramię w ramię z aliantami
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO