Żołnierze plutonu rozpoznawczego 1 Batalionu Czołgów zakończyli szkolenie w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Wędrzynie i powrócili do macierzystej jednostki.
Zwiadowcy w dniach 4–24 maja 2017 roku uczestniczyli w letnim zgrupowaniu poligonowym wojsk rozpoznawczych i walki radioelektronicznej, gdzie doskonalili swoje umiejętności. Żołnierze odbywali szkolenie z taktyki, terenoznawstwa oraz inżynieryjno-saperskie. Trzy tygodnie spędzone poza bramami 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10 BKPanc) były bardzo intensywne pod względem szkoleniowym. Głównym celem zgrupowania było zgrywanie drużyn poprzez doskonalenie umiejętności w przenikaniu, rozpoznawaniu terenu i obiektów, pokonywaniu przeszkody wodnej, posługiwaniu się technikami linowymi na budynkach, przetrwaniu.
Ponadto żołnierze plutonu rozpoznawczego mieli okazję wymiany poglądów i doświadczeń, a także sposobów prowadzenia działań przez inne pododdziały, nie tylko z wojsk lądowych.
Poligon wędrzyński zajmuje duży obszar i posiada szerokie zaplecze i możliwości szkoleniowe. Przeszkody wodne, teren o zróżnicowanym ukształtowaniu, rejon zurbanizowany – te elementy w dużej mierze wykorzystywane były w trakcie szkolenia żołnierzy ze Świętoszowa. Ponadto tor psychologiczny jako element, którego nie ma w garnizonie, stanowił doskonałą okazję do sprawdzenia predyspozycji psychicznych zwiadowców. Dla części z nich był to pierwszy raz, kiedy mogli go pokonać. Jednak nawet ci, którzy byli tu wcześniej, mieli problemy.
Rozpoznanie i pokonywanie przeszkody wodnej odbywało się na Kanale Malcz. Obiekt ten charakteryzuje się tym, że w czasie szkolenia znakomicie można zobrazować, jak pojedynczy żołnierz czy drużyna powinni zachowywać się w czasie działania. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ żołnierz musi nauczyć się sposobu pokonania obiektu wodnego. Musi dokonać analizy pod względem szerokości i głębokości, rodzaju dna, szybkości nurtu. Konieczne jest określenie sposobu, w jaki ma się przeprawić przez rzekę, a następnie zabezpieczyć działanie pozostałych sił.
W terenie zurbanizowanym pluton rozpoznawczy 1 Batalionu Czołgów doskonalił posiadane umiejętności z napadu na pojedynczy obiekt. Ponadto zadaniem zwiadowców było zorganizowanie posterunków obserwacyjnych w terenie zurbanizowanym oraz działanie związane z przeszukiwaniem obiektów. Żołnierze, dzięki wskazówkom swoich przełożonych, nauczyli się wielu nowych umiejętności, które z całą pewnością będą przydatne w dalszej służbie.
Raz w tygodniu, w rejonie Sobolewa, organizowane były zajęcia dzienno-nocne, podczas których dowódca plutonu wraz z dowódcami drużyn przekazywali dowodzenie wyróżniającym się żołnierzom. Ich zadaniem było przeniknięcie małych grup w określonym pasie działania do określonych punktów. Celem tego szkolenia było przede wszystkim kształtowanie odporności, a także sprawdzenie wytrzymałości psychofizycznej żołnierzy plutonu. Zadanie nie było proste. Wymagało nie lada umiejętności w zakresie maskowania, analizy terenu, rozłożenia siły oraz tempa działania. Dodatkowo na punktach kontrolnych, w trakcie wykonywania postawionych zadań, żołnierze byli sprawdzani z wiedzy, którą dotychczas zdobyli. Bywało różnie, czasami pojawiały się niewielkie wątpliwości. Mimo tego zwiadowcy z plutonu rozpoznawczego dzielnie szli do przodu.
Najtrudniejsze w całym szkoleniu było przełamanie barier, takich jak lęk wysokości czy też niepewność własnych umiejętności w pływaniu. Dowódca sekcji, starszy kapral Dariusz Manowita, tak podsumował odbyte szkolenie: - Każdy dzień stawiał przed żołnierzami plutonu rozpoznawczego nowe wyzwania, z którymi musieli sobie poradzić. Żołnierze zmagali się z własnymi słabościami i udowadniali, że są w stanie wytrzymać naprawdę dużo. Nasi podwładni na każdym kroku wykazywali się chęcią zdobycia wiedzy i umiejętności. Pomimo tego, że nie zawsze było łatwo, nie odpuszczali i walczyli do końca. Pogoda podczas szkolenia poligonowego dopisywała. Na początku zgrupowania padało, ale taka pogoda to przecież nasz sprzymierzeniec.
- Szkoda, że tego typu szkolenia dla pododdziałów rozpoznawczych, w którym może uczestniczyć cały pluton, odbywają się tylko raz w roku. Mimo to, uważam że czas spędzony na tym szkoleniu dał jasny obraz naszych umiejętności. Bycie zwiadowcą, to nie jest tylko naszywka, która fajnie wygląda, ale też zdolność wykazania się przebiegłością, umiejętnością samodzielnego myślenia i sprytem – dodał dowódca drużyny kapral Adrian Zięba.
Każdy dzień szkolenia na OSPWL Wędrzyn był obfitujący dla żołnierzy z 1 Batalionu Czołgów w nowe doświadczenia. Jednym z epizodów, w którym uczestniczyli zwiadowcy, było przerzucenie plutonu rozpoznawczego w rejon odpowiedzialności za pomocą śmigłowca Mi-8. Zajęcia udało się zrealizować przy współpracy z 25 Brygadą Kawalerii Powietrznej. Kilka dni wcześniej zwiadowcy zostali poddani szkoleniu, a następnie sprawdzeniu z umiejętności desantowania się na grubej linie z odpowiedniej wysokości. Jak się okazało, nie wszyscy byli w stanie wykonać to zadanie. Ci którzy przeszli szkolenie i wykonali zjazd na grubej linie przy ścianie, mieli okazję sprawdzić się realnie podczas zjazdu ze śmigłowca, na różnych wysokościach. 22 maja 2017 roku pluton rozpoznawczy przeszedł pozytywnie szkolenie z desantu ze śmigłowca w ramach szkolenia taktycznego - pluton rozpoznawczy podczas działania w specyficznych środowiskach walki. Na pokład śmigłowca zabranych zostało dwunastu zwiadowców. Po przelocie nad rejonem i rozpoznaniu go z powietrza dokonano desantu z wysokości około piętnastu metrów na wyznaczone miejsce desantowania. Zadaniem żołnierzy było zabezpieczenie tego miejsca, a następnie, po odlocie śmigłowca, szybkie i skryte zajęcie rejonu. W dalszej kolejności żołnierze plutonu rozpoznawczego musieli wykonać skryte podejście do rejonu, gdzie ich zadaniem było prowadzenie obserwacji.
25 maja 2017 roku pluton zakończył szkolenie na wędrzyńskim poligonie. Moc wrażeń oraz nabytych doświadczeń nasuwa wiele refleksji, które w najbliższym czasie zostaną w wdrożone w tok codziennej służby i szkolenia. Szkolenie obnażyło wiele słabości, ale z drugiej strony pokazało szereg możliwości, jakie stoją przed zwiadowcami i ich dowódcami.
Tekst: kpt. Katarzyna Sawicka, por. Zenon Małycha
autor zdjęć: szer. Natalia Wawrzyniak, st. kpr. Kamil Woch
komentarze