Słodycze, wędliny, kawa, herbata – to tylko część produktów, jakie w świątecznych paczkach znajdą bohaterowie walk o niepodległość. Akcję „Paczka dla Kombatanta” zorganizowała fundacja Cultura Memoriae, a sfinansowała Polska Grupa Energetyczna. – Ten gest daje nam wiarę w człowieka – mówiła Krystyna Zając, była więźniarka obozu Ravensbrück.
Akcja „Paczka dla Kombatanta” została zorganizowana przez fundację Cultura Memoriae, która wspiera m.in. kombatantów. Dzięki inicjatywie, 500 osób – członków Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, a także więźniów obozu koncentracyjnego Ravensbrück i więzienia Pawiak – otrzyma świąteczne paczki.
– W ten sposób chcemy także pokazać młodemu pokoleniu, że osoby, które walczyły o niepodległość naszego kraju są wśród nas. Sprawić, aby te święta były dla nich radosne – mówiła podczas konferencji prasowej Hanna Nowakowska, prezes fundacji Cultura Memoriae.
Dzięki nim mówimy po polsku
Zanim akcja ruszyła, kombatanci i ich opiekunowie anonimowo wypełnili ankiety, w których pytano, jakie mają potrzeby. To właśnie wynik tego badania wpłynął na decyzję o przygotowaniu paczek. – Osoby uczestniczące w badaniu oczekiwały przede wszystkim wsparcia finansowego, dlatego postanowiliśmy przygotować dla nich upominki – dodaje prezes fundacji Cultura Memoriae. –Zależało nam, aby te prezenty naprawdę były potrzebne i sprawiły im radość – dodała.
W świątecznych paczkach, które trafią do bohaterów walk o niepodległość znajdą się między innym słodycze, wędliny, kawa, herbata. Jak zaznaczają organizatorzy akcji, wszystkie produkty są bardzo dobrej jakości i zostały wyprodukowane w Polsce. – Chcieliśmy także, aby kombatanci otrzymali produkty, na które na co dzień nie mogą sobie pozwolić, a które kojarzą się ze świętami – podkreślała Nowakowska.
Zakupy wszystkich produktów sfinansowała Polska Grupa Energetyczna oraz Fundacja PGE. – Cieszy mnie to, że wspólnie z fundacją Culturae Memoriae mogliśmy przygotować paczki dla bohaterów – mówił Henryk Baranowski, prezes Polskiej Grupy Energetycznej. – Chociaż w tak skromny sposób mieliśmy szansę okazać szacunek osobom, dzięki którym jesteśmy dziś dumnym narodem, mówimy w języku polskim i czcimy święta zgodnie z naszą tradycją – dodał. Agnieszka Michalak z Ministerstwa Obrony Narodowej, które objęło akcję honorowym patronatem, podziękowała organizatorom. – Kombatanci, osoby zasłużone dla ojczyzny wymagają najwyższego szacunku i troski – podkreślała.
Pamięć o pokoleniu AK
O swoich wspomnieniach z wojny opowiadali dziennikarzom weterani, którzy uczestniczyli w spotkaniu. – Włączyliśmy się do walki w takiej formie, na jaką było nas wówczas stać. Trzech chłopaków z mojej drużyny zostało rozstrzelanych w czasie walk. Dwóch zaraz po zakończeniu wojny zostało aresztowanych – mówił Stanisław Krakowski, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej w okręgu Warszawa. – Po wojnie czyściliśmy cegły i ładowaliśmy je na wagony. To z nich budowano wówczas miasto – zaznaczał.
Przypomniał także, że dziś w województwie mazowieckim żyje prawie 800 członków Światowego Związku Żołnierzy AK. – Utrzymujemy kontakty także z koleżankami i kolegami, którzy nie mogą wyjść z domu. Takie spotkania są bardzo ważne dla samotnych osób – mówił. – Dlatego też inicjatywa fundacji Cultura Memoriae jest tak cenna. Świadczy o tym, że pokolenie żołnierzy AK nie zostało zapomniane. Serdecznie za to dziękuję – podkreślał.
Krystyna Zając, więźniarka obozu koncentracyjnego dla kobiet w Ravensbrück, mówiła o swoich koleżankach. – W obozie wiele młodych Polek ginęło za miłość do ojczyzny. Dziś żyje ich tylko pięć. Choć zostały okaleczone i mają trudne życie, ale są dzielne. Nie odebrano im wiary w dobro – podkreślała. – Chciałabym podziękować młodym ludziom, za to, że zachowują pamięć o czasach, w których żyliśmy, a także za to że dają nam wiarę w człowieka – dodała.
Pierwsze z 500 paczek, już trafiły do kombatantów. Kolejne wolontariusze dostarczą przed Nowym Rokiem. – Zdajemy sobie sprawę, że ta akcja to zaledwie kropla w morzu potrzeb – mówi Hanna Nowakowska. Mamy nadzieję, że nasze działanie będzie impulsem dla innych środowisk, aby angażowały się w pomoc kombatantom w swoich regionach – dodała.
autor zdjęć: Fundacja PGE
komentarze