Pracujemy nad serialem paradokumentalnym „Kuźnia bohaterów”. To opowieść o szkoleniu cichociemnych w Anglii, Szkocji i we Włoszech oraz o ich najbardziej znanych operacjach zbrojnych w kraju – mówi Tomasz Maziarz, kaskader filmowy, pomysłodawca serialu. Obraz pokaże, jak wyglądało szkolenie spadochronowe cichociemnych czy też treningi walki wręcz.
Ćwiczenia 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej w Wielkiej Brytanii – wspinaczka w górach. Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe.
Polska Zbrojna: Jest Pan kaskaderem filmowym. Skąd zainteresowanie historią cichociemnych?
Tomasz Maziarz: Z wykształcenia jestem architektem, ale od 12 lat pracuję jako kaskader filmowy. Prowadzę także zajęcia z walki scenicznej w szkole aktorskiej w Łodzi. Historią interesowałem się od dziecka. Kiedyś, za dobre wyniki w nauce otrzymałem książkę o cichociemnych. Bardzo mnie ten temat zainteresował, więc zacząłem szukać dodatkowych informacji o legendarnych żołnierzach. Pewnego dnia, już jako kaskader filmowy, uczestniczyłem w pokazie filmów o cichociemnych. Jeden z nich opowiadał o losach pani generał Elżbiety „Zo” Zawadzkiej. Ale nie oddawał charakteru i służby tej niezwykłej postaci. Wówczas zajmowałem się już zawodowo kinem akcji. Wiedziałem zatem, jak pokazać ten temat w sposób ciekawy, zwłaszcza interesujący dla młodych ludzi. Swoim pomysłem zacząłem zarażać kolegów: kaskaderów, operatorów i aktorów. I tak to wszystko się zaczęło.
Ale dlaczego to właśnie kaskader przygotowuje film o cichociemnych?
Ze względu na swoje umiejętności i doświadczenie zawodowe razem z kolegami jesteśmy w stanie pokazać, jak trudne szkolenie przechodzili cichociemni. I wcale nie będziemy naciągać rzeczywistości ani posiłkować się wyszukanymi efektami specjalnymi. Działania cichociemnych to gotowe scenariusze filmów sensacyjnych! Wielu z tych żołnierzy musiało pokonać naprawdę długą podróż, by dostać się do Anglii. Wielu w ogóle nie ukończyło szkolenia. A skok do kraju? To przecież był nie lada wyczyn.
Efektem Pana pracy jest 30-minutowy film „Kuźnia bohaterów”. Ile osób brało w jego przygotowaniu?
Film, o którym Pani mówi, to jedynie zwiastun serialu „Kuźnia bohaterów”. W planach zakładaliśmy, że powstanie dziesięć odcinków serialu paradokumentalnego, które będą pokazywać, jak szkolili się cichociemni w Anglii, Szkocji i we Włoszech. Druga seria, czyli kolejnych dziesięć odcinków, ma opowiadać o sztandarowych akcjach, jakie cichociemni wykonali już po skoku do Polski. Nie wiem jednak, czy uda nam się zrealizować tak duże projekty ze względu na trudności finansowe. Prawdopodobnie powstaną dwie serie po pięć odcinków.
Prace nad zwiastunem trwały pół roku, choć same zdjęcia zajęły nam niespełna pięć dni. Część materiału nakręciliśmy we Wrocławiu i w Morawie na Dolnym Śląsku, a część w miejscowości Laski w Kotlinie Kłodzkiej. Nad całością czuwało około 70 osób. Reżyserem był Konrad Maximilian, mieliśmy świetnych operatorów: Tomasza Lewandowskiego, Norberta Choińskiego oraz aktorów, m.in. Łukasza Płoszajskiego, znanego z serialu „Pierwsza miłość”, Dagmarę Włoszek z Teatru Powszechnego im. Jana Kochanowskiego w Radomiu, Justynę Woźniak z teatru muzycznego Variete w Krakowie, Darka Dudzika, Maćka Owczarka i wielu innych. Było też oczywiście kilkunastu kaskaderów. Co ważne, żadna z tych osób nie wzięła honorarium za udział w filmie. Nasz projekt wsparły także różne instytucje, grupy rekonstrukcji oraz osoby prywatne.
W filmie są także krótkie rozmowy z cichociemnymi: Aleksandrem Tarnawskim i Alojzym Józekowskim oraz synem spadochroniarza AK Janem Wiszniowskim.
Cichociemni opowiadali nam o swoim szkoleniu, o werbunku i akcjach zbrojnych. Te krótkie wywiady wzbogacają film. Cieszę się ogromnie, że udało się nam porozmawiać z tak zasłużonymi ludźmi.
Zwiastun filmowy „Kuźni bohaterów” powstał ponad rok temu. Czy pracę nad serialem już ruszyły?
Wszystko, co robiliśmy dotąd, finansowaliśmy z własnych oszczędności. Jednak do zrealizowania 10-odcinkowego serialu potrzebujemy już większego budżetu. Mam nadzieję, że uda nam się znaleźć inwestora, który wesprze nasz projekt. W tej chwili przygotowujemy się do projektu merytorycznie. Rozmawiamy z rodzinami cichociemnych, nagrywamy, prowadzimy wywiady. Studiujemy literaturę poświęconą tematowi. Informacji poszukujemy między innymi w Studium Polski Podziemnej w Londynie.
Jakie szczegóły ze szkolenia cichociemnych zobaczymy w serialu?
Pokażemy, jak wyglądało szkolenie spadochronowe, treningi walki wręcz i szkolenie strzeleckie. Zwłaszcza to ostatnie jest bardzo ciekawe. Cichociemni byli bowiem uczeni tzw. strzelania instynktownego, czyli bez celowania przez szczerbinkę i muszkę. Ich zadaniem było danie w jak najkrótszym czasie dwóch strzałów, tak zwanych dubletów.
Będziemy pokazywać także szkolenie wywiadowcze i trening na torze przeszkód.
W kolejnej serii serialu planujemy przedstawić najważniejsze akcje cichociemnych w Polsce. Na pewno będzie akcja w Pińsku, gdzie spadochroniarze odbili przetrzymywanych żołnierzy AK.
Z jakimi wyzwaniami musi się zmierzyć kaskader pracujący nad produkcją o cichociemnych?
Jest ich trochę. Przede wszystkim zależy mi na tym, by zachować prawdę historyczną, czyli by przedstawiony przez nas materiał był zgodny z relacjami uczestników wydarzeń i faktami opisanymi w materiałach archiwalnych. Od strony produkcyjnej natomiast niemałym wyzwaniem jest spięcie projektu w jedną całość. Mam tu na myśli wybranie odpowiedniego planu zdjęciowego, przygotowanie rekwizytów, mundurów i scenariusza, przede wszystkim jednak znalezienie odpowiednich aktorów, a następnie przygotowanie ich do zdjęć. Cieszę się, że udało nam się znaleźć odpowiednią ekipę filmową.
Obecnie poważnym wyzwaniem jest jednak uporanie się z problemami finansowymi, co pozwoli nam przygotować kolejne odcinki serialu. Wszystkie te aspekty są dla mnie jako kaskadera-producenta czasami dużo trudniejsze niż ewolucje kaskaderskie wykonywane na planie filmowym.
Praca nad serialem to jednak nie wszystko. Wiosną przyszłego roku planuje Pan otworzyć Szkołę Cichociemnych...
To projekt, który łączy nasze umiejętności zawodowe z wiedzą o cichociemnych. W pierwszym kwartale przyszłego roku w Kłodzku rozpocznie działalność Szkoła Cichociemnych. Za projektem stoją dwie firmy szkoleniowe: kaskaderska i survivalowa. Szkoła Cichociemnych to propozycja dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Będziemy oferować weekendowe lub kilkudniowe szkolenia na różnym poziomie trudności. Nasi uczniowie sprawdzą się na torze przeszkód, będą uczyć się walki wręcz, zasad przetrwania w trudnych warunkach. Podczas zajęć będziemy także prowadzić skomplikowane gry terenowe. Nauczymy podstaw musztry i poćwiczymy umiejętności strzeleckie. Ale Szkoła Cichociemnych to coś więcej niż sama zabawa. W nietuzinkowy sposób chcemy przybliżać historię spadochroniarzy AK. Chcemy, by młodzi ludzie o nich pamiętali.
Tomasz Maziarz ma 40 lat. Od 2004 roku pracuje jako kaskader filmowy. Związany jest z dwoma firmami: Stunt Team Poland i Action Academy. Podczas kariery zawodowej wystąpił w kilkudziesięciu filmach. Uczestniczył m.in. w produkcjach krajowych, np. w serialu „Pakt” (HBO) i filmie „Pokot”, oraz zagranicznych: rosyjskim „Jedinoczka” oraz hinduskich „Kick” i „Housefull 3”.
autor zdjęć: Narodowe Archiwum Cyfrowe, Magda Szerenos
komentarze