moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Nowy eksponat w zbiorach MWP

Armata Boforsa wzór 36 kaliber 40 mm, która brała udział w obronie Polski w 1939 r. i była jednym z najnowocześniejszych dział przeciwlotniczych, trafiła ze Szwecji do Muzeum Wojska Polskiego. Uroczystość przekazania jej do zbiorów Muzeum Wojska Polskiego odbyła się w poniedziałek w Warszawie.

W uroczystości wzięli udział m.in.: podsekretarz stanu w MON Wojciech Fałkowski oraz ambasador Szwecji w Polsce Inga Eriksson Fogh. – Do skarbnicy oręża polskiego trafia prawdziwy muzealny rarytas – powiedział podczas ceremonii dyrektor Muzeum Wojska Polskiego Adam Buława. Jak podkreślił dyrektor placówki: – Dzięki tym armatom we wrześniu 1939 r. udało się zestrzelić 285 samolotów, a 279 uszkodzić; w późniejszym okresie broń ta była używana w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. U schyłku lat 30. powstało 414 dział, z czego w Polsce pozostało ok. 350 armat. Była to skuteczna broń, chwalona przez żołnierzy, którzy nazywali ją „zenitówkami".

Po blisko ośmiu dekadach wróciła do Polski i trafiła do Muzeum Wojska Polskiego armata Boforsa wz.36 kal. 40 mm – jeden z najnowocześniejszych systemów artylerii przeciwlotniczej podczas II wojny światowej. Wyprodukowana w drugiej połowie lat 30. XX w. armata trafiła do Muzeum Wojska Polskiego ze Szwecji dzięki uprzejmości Armémuseum w Sztokholmie. 

– Wprowadzenie do uzbrojenia WP armat przeciwlotniczych systemu Boforsa wpisywało się w proces modernizacji armii, który podjęto w drugiej połowie lat 30. Wobec wzrastającego potencjału lotnictwa wojskowego, mającego w nadchodzącym konflikcie zyskać znaczenie strategiczne, obrona przeciwlotnicza stanowiła jeden z kluczowych czynników decydujących o bezpieczeństwie kraju – powiedział dr Adam Buława, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. – Włączenie polskiej armaty Boforsa 40 mm do naszych zbiorów napawa nas dumą i przypomina o burzliwej historii Polski podczas II wojny światowej.

W ramach umowy podpisanej z firmą Bofors (od 2005 r. w grupie BAE Systems) w latach 1935–1939 w Polsce wyprodukowano 414 szt. armat przeciwlotniczych wz.36 kal. 40 mm oraz 1175 szt. armat przeciwpancernych wz.36 kal. 37 mm. Część z nich przeznaczono na eksport – do Wielkiej Brytanii, Holandii, Rumunii i republikańskiej Hiszpanii. Pochodzące z polskich fabryk brytyjskie Boforsy kal. 40 mm odegrały istotną rolę w obronie przestrzeni powietrznej tego kraju w pierwszych latach II wojny światowej. – Nasze przedwojenne relacje z Polską były imponujące i trwają do dziś – powiedziała Lena Gillström, dyrektor zarządzająca BAE Systems Bofors AB w Szwecji. – Cieszymy się z udziału w dzisiejszej uroczystości oraz z faktu, że mogliśmy wesprzeć muzeum i przyczynić się do powrotu do kraju polskiej armaty, która odegrała ważną rolę podczas II wojny światowej.

Muzeum Wojska Polskiego jest jedyną w Polsce placówką muzealną prezentującą historię Wojska Polskiego od jego początków w X w. aż do końca II wojny światowej. Jest też największą instytucją historyczno-wojskową w kraju, posiadającą ogromną kolekcję dzieł sztuki, militariów i literatury specjalistycznej.

Nie tylko armaty przeciwlotnicze i przeciwpancerne Boforsa trafiły do wyposażenia Wojska Polskiego przed II wojną światową. Firma dostarczyła też inne systemy uzbrojenia dla pojazdów lądowych, okrętów nawodnych, jednostek podwodnych oraz baterii obrony wybrzeża. W 2005 r. Bofors stał się częścią BAE Systems – międzynarodowej firmy sektora obronnego, lotniczego i bezpieczeństwa. W 1997 r. BAE Systems otworzyło biuro w Warszawie, a w 2013 r. – kolejne w Poznaniu. Firma analizuje możliwości współpracy z polskim przemysłem w zakresie modernizacji technicznej krajowych i zagranicznych sił zbrojnych w takich obszarach jak: armaty okrętowe, amunicja, wozy bojowe, systemy cybernetyczne i lotnicze. Rozwijając dotychczasową współpracę z Polską, BAE Systems jest gotowe wspierać modernizację techniczną Polskich Sił Zbrojnych, tak aby były odpowiednio wyposażone do zapewnienia bezpieczeństwa państwa.

Oprac. na podstawie materiałów Muzeum Wojska Polskiego

red. PZ

autor zdjęć: Patrycja Stańczuk-Rosińska

dodaj komentarz

komentarze


Święto stołecznego garnizonu
 
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Wojna w świętym mieście, epilog
Tragiczne zdarzenie na służbie
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Wytropić zagrożenie
Wiceszef MON-u: w resorcie dochodziło do nieprawidłowości
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Pilecki ucieka z Auschwitz
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Ta broń przebija obronę przeciwlotniczą
Zachować właściwą kolejność działań
Polsko-australijskie rozmowy o bezpieczeństwie
Daglezje poszukiwane
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Od maja znów można trenować z wojskiem!
Wojskowi medycy niosą pomoc w Iraku
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
W Italii, za wolność waszą i naszą
Kadisz za bohaterów
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Pytania o europejską tarczę
Ameryka daje wsparcie
Szybki marsz, trudny odwrót
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Pod skrzydłami Kormoranów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Kolejne FlyEye dla wojska
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Rekordziści z WAT
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Trotyl z Bydgoszczy w amerykańskich bombach
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Sprawa katyńska à la española
Metoda małych kroków
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Wojna w świętym mieście, część druga
NATO on Northern Track
NATO na północnym szlaku
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Weterani w Polsce, weterani na świecie
W obronie wschodniej flanki NATO
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Sandhurst: końcowe odliczanie
Więcej koreańskich wyrzutni dla wojska
SOR w Legionowie
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Posłowie dyskutowali o WOT
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pierwsi na oceanie
Priorytety polityki zagranicznej Polski w 2024 roku
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Gunner, nie runner
Bohater września ’39 spełnia marzenia
Na straży wschodniej flanki NATO
Morze Czarne pod rakietowym parasolem
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
25 lat w NATO – serwis specjalny
Zmiany w dodatkach stażowych

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO