Wielki ruch proobronny, z którym mamy do czynienia w Polsce, był jednym z motywów podjęcia decyzji o powołaniu wojsk obrony terytorialnej – mówił w Mińsku Mazowieckim minister obrony Antoni Macierewicz. Szef MON obserwował ćwiczenia organizacji proobronnych. Młodzież uczyła się m.in. prowadzenia walki w mieście i patrolowania.
Szkolenie odbyło się w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim. Kilkudziesięciu członków Związku Strzeleckiego „Strzelec” i Związku Strzeleckiego „Strzelec” im. J. Piłsudskiego ćwiczyło posługiwanie się bronią, poznawało taktyki i techniki interwencji oraz patrolowania i konwojowania. Uczyli się także, jak przeszukiwać teren i budynki. Zajęciom, które odbywały się w niedzielę, przyglądał się minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. – Szkolenie ma na celu przygotowanie członków organizacji proobronnych do współdziałania z lokalną administracją. Chodzi także o ujednolicenie ich sposobu działania z działaniami wojska, tak aby byli dobrym łącznikiem między administracją i wojskiem w sytuacji kryzysowej bądź nawet bojowej – mówił minister Antoni Macierewicz. – Dziękuję tym młodym ludziom, którzy zdecydowali się poświęcić swój czas i wysiłek, aby przygotować się do działań obronnych na wypadek, gdyby okazały się one niezbędne – podkreślał szef MON.
Minister Macierewicz zapowiedział, że będzie dążył do tego, aby do szkół wróciło przysposobienie wojskowe. Zdaniem szefa MON, zaniechanie nauki tego przedmiotu było błędem. – Jeżeli nie uda się w tym roku, będę zmierzał do tego, żeby w następnym roku taki przedmiot pojawił się w szkołach i obejmował wszystkich uczniów. Ale to jest na razie plan – zaznaczył.
W Mińsku Mazowieckim ćwiczyli członkowie Związku Strzeleckiego „Strzelec”, ogólnopolskiej organizacji skupiającej blisko 2 tysiące osób (głównie licealistów, studentów i młodzież pracującą). – Współpraca z wojskiem jest dla nas korzystna, bo nie dysponujemy takim sprzętem i umiejętnościami, jak żołnierze – mówi Krzysztof Wojewódzki, komendant brygadier „Strzelca”. Dodaje, że odkąd zaczęto mówić o utworzeniu wojsk OT, zgłasza się coraz więcej osób, które chcą wstąpić do tej organizacji.
Film: MON
– Podczas ćwiczeń nasi członkowie zdobywają nowe umiejętności i przyzwyczajają się do wojskowych rygorów – podkreśla Marek Matuła, inspektor Związku Strzeleckiego „Strzelec” im. J. Piłsudskiego. Organizacja ta zrzesza około 2 tys. osób, przede wszystkim uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych w całym kraju. – To zapaleńcy, którzy chcą się szkolić, poświęcając swój wolny czas – ocenia Marek Matuła.
Jak wyglądały ćwiczenia w Mińsku Mazowieckim? – Poznawaliśmy podstawy walki wręcz i samoobrony oraz czarnej taktyki, która obejmuje m.in. przeszukiwanie obiektów. Jednak najważniejsze były zajęcia z obsługi broni, bo na niewiele zdałaby się wiedza z taktyki, gdybyśmy nie wzięli do ręki karabinka Beryl i nie nauczyli się, jak go obsługiwać. W naszych jednostkach dostęp do broni mamy tylko na strzelnicy – zauważa Daniel Pieczychlebek, dowódca kompanii podczas ćwiczeń w Mińsku. Dla niego to kolejne szkolenie, w którym brał udział. W Związku Strzeleckim „Strzelec” Daniel Pieczychlebek jest podporucznikiem i zastępcą szefa wydziału szkolenia. Według niego, niedzielne ćwiczenia były świetnie przygotowane, instruktorzy przekazywali młodzieży typowo wojskową wiedzę.
Niektórzy członkowie organizacji proobronnych z pewnością zasilą tworzone obecnie wojska obrony terytorialnej albo inne formacje mundurowe. Tak widzi swoją przyszłość Krzysztof Niedbalski ze Związku Strzeleckiego „Strzelec” im. J. Piłsudskiego. Niedbalski, student na kierunku bezpieczeństwo wewnętrzne, w tego rodzaju ćwiczeniach uczestniczy po raz trzeci. – Uczymy się pewnych zachowań, na przykład jak przeładować broń i bezpiecznie z nią chodzić. Ale też jak obezwładnić człowieka, aby nie zrobić mu krzywdy, a jednocześnie zatrzymać go i przeszukać – tłumaczy.
Szkolenia dla członków organizacji proobronnych odbywają się w Oddziale Specjalnym Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim od lipca raz w miesiącu i będą organizowane do końca roku. – Chcielibyśmy je kontynuować w przyszłym roku, ale już w cyklu całorocznym. Decyzja zapadnie w połowie grudnia – mówi Waldemar Zubek, dyrektor Biura do spraw Proobronnych MON.
Szkolenie zorganizowało Biuro do spraw Proobronnych we współpracy z Żandarmerią Wojskową i Związkiem Strzeleckim „Strzelec".
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze