Stary, drewniany most to dla niektórych mieszkańców Milejowa na Lubelszczyźnie jedyna droga, którą mogą dotrzeć do swoich pól. Gdy jeden z filarów naruszyły… bobry, pilnie była potrzebna nowa przeprawa. W gminnej kasie brakowało jednak pieniędzy. Z pomocą przyszło wojsko. Żołnierze z batalionu inżynieryjnego w Dęblinie stawiają na Wieprzu nową, prawie 60-metrową konstrukcję.
Milejów, dziesięciotysięczną gminę na Lubelszczyźnie, przecina Wieprz. Do pobliskiego Klarowa, w okolicach którego część mieszkańców ma swoje pola i łąki, można było dotrzeć drewnianym mostem. Jednak ostatnio jego stan znacznie się pogorszył. Dodatkowo, jeden z filarów uszkodziły bobry. – Most powstał w 2002 roku. Ponieważ jest drewniany, od pewnego czasu zaczął niszczeć. Przejazd stał się niebezpieczny – mówi Tomasz Suryś, wójt gminy Milejów. – Sprawa była nagląca, a w gminnej kasie brakowało pieniędzy. Postanowiłem więc zwrócić się o pomoc do wojska, bo żołnierze wiele razy wspierali nas w różnego rodzaju robotach – dodaje wójt.
Na początku września do Milejowa zjechali wojskowi z 1 Dęblińskiego Batalionu Drogowo-Mostowego. Ruszyły prace. – Dla nas to niezwykle pożyteczne doświadczenie. Szkolimy się w terenie i jednocześnie pomagamy mieszkańcom – mówi kpt. Krzysztof Pokorski, oficer prasowy jednostki. Żołnierze zbudują most bezpłatnie. Gmina kupi potrzebne materiały, a wojskowym zapewni noclegi i wyżywienie.
Na Wieprzu stanie przeprawa podobna do mostu Syreny w Warszawie. – Stalową konstrukcję wypożyczyliśmy za pośrednictwem Ministerstwa Gospodarki z Agencji Rezerw Materiałowych. Taka sama służyła mieszkańcom stolicy przez 15 lat – mówi Tomasz Suryś. Do budowy zostaną użyte dwie tzw. podpory pośrednie i dwie podpory brzegowe z rur stalowych. – Na nich będzie umieszczony składany most MS-54 długości nieco ponad 57 m i szerokości niemal 6 m. Ta konstrukcja umożliwi przejazd pojazdom o masie do 30 t – opisuje dowódca zgrupowania, kpt. Jacek Stoń z 1 Dęblińskiego Batalionu.
Budowa została podzielona na dwa etapy. Najpierw żołnierze zabrali się za demontaż starego mostu. – To trudne przedsięwzięcie, bo konstrukcja jest bardzo spróchniała. Praca jest niebezpieczna i musimy ją wykonywać powoli – zaznacza oficer. Obok żołnierze postawili tymczasową przeprawę pontonową z przejściem dla pieszych i rowerzystów. Drugi etap obejmie już stawianie nowej konstrukcji. – Gdy starty most zostanie zdemontowany, rozpoczniemy działania typowo inżynieryjne, będziemy korzystać m.in. z kafara KP-2S i ciężkich żurawi – kreśli plan kpt. Stoń. Zgodnie z umową most ma być gotowy do końca listopada.
Mieszkańcy Milejowa cieszą się z nowej inwestycji. – Stara przeprawa już nie nadawała się do użytku. Podróżowało się po niej z duszą na ramieniu. Ta ma być solidniejsza, a żołnierze bardzo się starają, by postawić ją jak najszybciej – mówi Aleksander Bis, mieszkaniec Klarowa.
Wójt podkreśla, że bez pomocy wojska nie byłoby gminy stać na nowy most. – Cały koszt inwestycji szacujemy na 500–700 tys. zł. Gdybyśmy musieli rozpisać przetarg na budowę, cena byłaby prawie dziesięć razy wyższa. Żołnierze z Dębilna bardzo nam pomogli. Obiecali wesprzeć nas również w budowie dróg dojazdowych, opasek brzegowych i przyczółków – zaznacza Tomasz Suryś.
1 Dębliński Batalion Drogowo-Mostowy gotowość do działania osiągnął z początkiem 2008 roku. Stacjonuje w XIX-wiecznej Twierdzy Dęblin. Żołnierze batalionu pomagają mieszkańcom w sytuacjach kryzysowych, budując mosty na terenie całego kraju.
autor zdjęć: Piotr Raszewski
komentarze