Podniebny pokaz samolotu Su-22, śmigłowca W-3 Sokół oraz pierwszego na świecie wojskowo-cywilnego zespołu akrobacyjnego składającego się z MiG-a 29 i XtremeAir XA-41. Tak wyglądał dzień otwarty w 23 Bazie Lotnictwa Taktycznego. Lotnisko w Janowie odwiedziło ponad półtora tysiąca osób. Na zwiedzających czekały też wystawy sprzętu używanego w mińskiej bazie.
Lotniczy piknik został zorganizowany w ramach dni otwartych 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego. – Takie wydarzenia zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem. Podobnie było i teraz – mówi mjr Mirosław Guziel, rzecznik bazy. Organizatorzy oceniają, że lotnisko w Janowie pod Mińskiem Mazowieckim odwiedziło w sobotę ponad półtora tysiąca osób.
Dynamicznie w powietrzu
Miłośnicy podniebnych awiacji mogli się czuć usatysfakcjonowani. Podczas pikniku zaprezentowały się samoloty Su-22 z 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie, śmigłowiec W-3 Sokół z 2 Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, a także MiG-29 – oba z Mińska. Za sterami tego ostatniego zasiadł kpt. Adrian Rojek, znakomity pilot pokazowy, którego lotnicze akrobacje budzą podziw nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.
Główną atrakcją był występ pierwszego na świecie wojskowo-cywilnego teamu pokazowego Xtreme Sky Force. W jego skład wchodzą bojowy MiG-29 pilotowany przez ppłk Piotra Iwaszko, dowódcę grupy działań lotniczych z 23 bazy oraz samolot XtremeAir XA-41, za sterami którego zasiada Artur Kielak mistrz Polski w akrobacji samolotowej. – Myślę że poszło nam całkiem dobrze, a na pewno zgodnie z planem. Ale o to czy się podobało, trzeba pytać publiczność – mówił po pokazie ppłk Iwaszko. Był to drugi, po krzesińskich pokazach w sierpniu, wspólny występ obu pilotów.
– Uwielbiam MiG-i 29 i jestem tu zawsze, gdy tylko nadarza się okazja. Dzisiejszy pokaz MiG-a z dużo mniejszym samolotem wypadł niezwykle efektownie, a piloci robili rzeczy niesamowite. Może ten zespół stanie się wizytówką nie tylko bazy, ale i naszego miasta – mówił pan Dariusz, mieszkaniec Mińska Mazowieckiego.
Samoloty na płycie lotniska
Niemałe zainteresowanie budziły też maszyny zaprezentowane na płycie lotniska. MiG-i przyciągały uwagę wymalowanymi na statecznikach portretami znanych polskich lotników z czasów II wojny światowej. Kolejki chętnych ustawiały się, by od środka obejrzeć vipowskiego Jak-a 40, transportowego Herculesa czy śmigłowiec Sokół. Na płycie lotniska stanęły też cywilne maszyny aeroklubów oraz zabytkowy, zaprojektowany w latach 30-tych, dwupłatowy Stearman.
Organizatorzy przygotowali też dużą wystawę uzbrojenia. Zwiedzający mogli obejrzeć min.: lotnicze działka automatyczne GSz-30-1 skonstruowane jako pokładowe uzbrojenie strzeleckie samolotów, czy kierowane pociski rakietowe klasy powietrze-powietrze, w tym R-73E, R-27R1 czy R-60 MK, jeden z najmniejszych pocisków tego typu na świecie.
Baza zaprezentowała też całą gamę sprzętu lotniskowego. Na płycie lotniska stanęły specjalistyczne pojazdy gaśnicze Wojskowej Straży Pożarnej, maszyny do oczyszczania lotniska i jego odśnieżania, pojazdy holownicze. Zainteresowani mogli wejść do środka Startowego Stanowiska Dowodzenia (SSD-2M). Na co dzień – jako jedno z ogniw systemu zabezpieczenia lotów – wykorzystywane jest ono do m.in. łączności naziemnych służb lotniczych ze statkami powietrznymi i łączności lotniskowej.
Ci, którzy przyszli na piknik mieli też okazję obejrzeć sprzęt Żandarmerii Wojskowej i Policji. Chętni mogli np. sprawdzić swoje umiejętności podczas jazdy symulatorem dachowania czy błędnika. Można tez było porozmawiać z żołnierzami i przedstawicielami wojskowych instytucji i jednostek. Stanowiska przygotowały m.in. Siły Powietrzne, dęblińska Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Lądowych, Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 i 4 i Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych.
autor zdjęć: Bartosz Bera, Paulina Glińska
komentarze