Przybyli do Torunia z całego kraju, a są tu z różnych powodów – dla jednych to możliwość sprawdzenia się, inni traktują to jak przygodę lub nowe doświadczenie. Dla wielu z nich jest to realizacja marzeń, a z wojskiem chcą związać swoją przyszłość. Szeregowi elewi, bo o nich mowa, rozpoczynają właśnie służbę przygotowawczą do Narodowych Sił Rezerwowych w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia.
W toruńskich koszarach pojawiło się ponad 300 ochotników do odbycia tej służby, jest to więc jednostka wiodąca w kraju pod względem liczby szkolonych. Po przybyciu do CSAiU szeregowi elewi przeszli „ścieżkę”, dzięki której przeistoczyli się z cywila w żołnierza. Na początku zostali umundurowani i wyposażeni w przedmioty codziennego użytku niezbędne podczas służby wojskowej, a następnie otrzymali przydziały do pododdziałów. W ciągu czterech miesięcy czeka ich bardzo intensywne szkolenie. Pierwszym etapem będzie nauka umiejętności niezbędnych każdemu żołnierzowi, a jego podsumowaniem – uroczysta przysięga wojskowa, którą złożą w obecności przełożonych i najbliższych.
Początek służby dla elewów to szkolenie w Ośrodku Szkolenia Podstawowego CSAiU. W tym czasie będą zapoznawali się z podstawowymi uregulowaniami służby wojskowej niezbędnymi do prawidłowego funkcjonowania każdego żołnierza, musztrą i regulaminami wojskowymi. Będą również uczestniczyć w zajęciach na toruńskim poligonie, takich jak taktyka i szkolenie strzeleckie. Grudzień – ostatni miesiąc szkolenia elewi spędzą w Ośrodku Szkolenia Specjalistycznego. Tam będą doskonalić swoją wiedzę i umiejętności w wybranych specjalnościach wojskowych – w większości typowo artyleryjskich.
Na zakończenie służby przygotowawczej szeregowi elewi będą podpisywali kontrakty w określonych specjalnościach wojskowych w ramach Narodowych Sił Rezerwowych. Wszystkim nowo przyjętym elewom życzymy osiągania jak najlepszych wyników podczas czteromiesięcznego szkolenia w toruńskim Centrum i spełnienia marzeń związanych z przyszłą służbą w polskiej armii.
Tekst: kpt. Tomasz Kisiel
autor zdjęć: Remigiusz Stasiak
komentarze