Nie można pozwolić, aby wracały w Europie ambicje i działania o charakterze imperialnym. Nie można przymykać oczu na odbieranie innym wolności i przesuwanie siłą granic – mówił prezydent Andrzej Duda na Westerplatte w 77. rocznicę wybuchu II wojny światowej. W uroczystościach uczestniczyli także premier Beata Szydło i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
O 4.45 na Westerplatte zawyły syreny. Dokładnie 77 lat temu Niemcy ostrzelali polską Wojskową Składnicę Tranzytową, ulokowaną na gdańskim półwyspie. – Oddana zdradziecko salwa z pancernika „Schleswig-Holstein" była atakiem na suwerenne państwo, złamaniem wszelkich zasad i pogwałceniem prawa międzynarodowego – mówił dziś prezydent Andrzej Duda pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża na Westerplatte. W uroczystościach upamiętniających wybuch II wojny światowej uczestniczyli także premier Beata Szydło i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
Nie dopuśćmy do przesuwania siłą granic
Andrzej Duda podkreślał, że polscy żołnierze pod wodzą mjr. Henryka Sucharskiego siedem dni bronili się na Westerplatte, atakowani przez trzykrotnie większe siły niemieckie. – To był czyn wielkiego bohaterstwa i nieustępliwości. Chociaż nasi żołnierze nie wygrali, a Polska znowu zniknęła z mapy zajęta przez hitlerowskie Niemcy i Związek Radziecki, to Polacy byli dumni z obrońców ojczyzny – zaznaczył prezydent. Zwierzchnik sił zbrojnych podkreślał, że uroczystości są hołdem składanym wszystkim, którzy zginęli w drugiej wojnie światowej, w tym 5,8 mln Polaków. Dodał, że trzeba zrobić wszystko, aby taka sytuacja nigdy więcej się nie powtórzyła. – Nie można pozwolić, aby wracały w Europie ambicje i działania o charakterze imperialnym, nie można się godzić na łamanie prawa międzynarodowego, odbieranie innym wolności i przesuwanie siłą granic – mówił prezydent.
Po apelu pamięci modlitwę za poległych odmówił metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. Jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości prezydent i szef MON złożyli kwiaty na cmentarzu Żołnierzy Wojska Polskiego na Westerplatte. Uczestnikom uroczystości wręczano specjalne wydanie „Polski Zbrojnej” poświęcone 1 września 1939 roku.
Wieczorem na Westerplatte odbędzie się Koncert Niepodległości. O 19.00 będzie można usłyszeć utwory wojenne, m.in. „Wojenko, wojenko" czy „Serce w plecaku", oraz współczesne kompozycje „Wieluń" i „Enigma". Organizatorami koncertu są Fundacja Dziedzictwa Rzeczypospolitej i Muzeum Westerplatte. Bezpłatne wejściówki są dostępne na stronie www.koncertniepodleglosci.pl lub na profilu koncertu na Facebooku.
Bomby na śpiące miasto
Rocznicę wybuchu wojny obchodzono także w Wieluniu. 1 września 1939 roku o 4.40 niemieckie lotnictwo rozpoczęło bombardowanie miasta położonego w pobliżu granicy z III Rzeszą. Według różnych źródeł zginęło co najmniej 1200 osób, a miasto zostało niemal doszczętnie zniszczone. – Z jednej strony zaatakowano polską jednostkę wojskową na Westerplatte, i mniej więcej w tym samym czasie niemieckie samoloty zrzuciły bomby na Wieluń, zabijając setki pogrążonych we śnie zwykłych ludzi. To było barbarzyństwo – mówił na Pomorzu prezydent Duda.
„Ludność Wielunia zapłaciła największą cenę za bestialski atak niemieckiego terroru” – napisała premier Beata Szydło w liście, który w imieniu szefowej rządu odczytał wicepremier Piotr Gliński. „W czasach konfliktu za naszą wschodnią granicą oraz rosnącego zagrożenia ze strony terroryzmu w Europie jesteśmy zdeterminowani, by nasi obywatele czuli się w swoim kraju bezpiecznie, a nienaruszalność polskich granic była zagwarantowana” – podkreśliła w liście pani premier.
77 lat temu, 1 września 1939 roku, wojska niemieckie bez wypowiedzenia wojny przekroczyły granice z Polską. Nasz kraj, chociaż opuszczony przez sojuszników, bronił się ponad miesiąc. Atak III Rzeszy rozpoczął największy konflikt w dziejach świata, w którym uczestniczyło ponad 110 mln żołnierzy. Wojna pochłonęła 72 mln ludzkich istnień. Polska utraciła od 5,6 do 5,8 mln obywateli, czyli aż 16% przedwojennej ludności kraju.
autor zdjęć: Grzegorz Jakubowski/ KPRM
komentarze