moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

As wojskowego lotnictwa z Poznania

10 lat temu na jednym z londyńskich cmentarzy odnaleźliśmy zaniedbany grób Kazimierza Spornego – mówi Grzegorz Śliżewski, współautor biografii legendarnego pilota. Kpt. Sporny w czasie II wojny światowej walczył m.in. we Francji i Wielkiej Brytanii. Dowodził eskadrą, która w ciągu dwóch miesięcy strąciła nad Afryką 28 samolotów wroga. Prochy pilota Dywizjonu 302 zostaną dziś złożone na poznańskim cmentarzu.

Premiera biografii poświęconej słynnemu pilotowi odbędzie się właśnie w dniu sprowadzenia do Polski prochów kapitana Kazimierza Spornego. Autorami publikacji są Grzegorz Śliżewski i Grzegorz Sojda.

Skąd pojawił się pomysł przygotowania tej książki?

Grzegorz Śliżewski: 10 lat temu, podczas zbierania materiałów do książki o „Cyrku Skalskiego”, po całodniowych poszukiwaniach na jednym z londyńskich cmentarzy, udało nam się odnaleźć zaniedbany grób Kazimierza Spornego. Ogarnął nas autentyczny wstyd, że nikt nie dba o mogiłę tego zasłużonego dla polskich skrzydeł lotnika. Dlatego w książce o „Cyrku Skalskiego” zamieściliśmy apel, aby ten stan zmienić. Niestety, przez wiele lat ten apel pozostawał bez odpowiedzi. Dopiero ostatnio sprawa ruszyła z miejsca, czego efektem jest sprowadzenie prochów Kazimierza Spornego do rodzinnego Poznania.

Wydawało nam się rzeczą oczywistą, że w tej sytuacji zasłużonego pilota należy upamiętnić jego biografią. Fundacja Historyczna Lotnictwa Polskiego publikuje w formie książkowej życiorysy polskich lotników – w serii „Zapomniani Bohaterowie”. To w ramach tej serii zostanie upamiętniona postać tego asa polskiego lotnictwa.

Dr Grzegorz Śliżewski

Można powiedzieć, że kapitan Sporny to żołnierz z wyboru. Czy w pewnym momencie Jego kariera stanęła jednak pod wielkim znakiem zapytania?

Wiele można o tym lotniku powiedzieć, ale na pewno nie to, że był człowiekiem cichym i spokojnym. Efektem jego krnąbrności było wydalenie ze Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie i to na kilka miesięcy przed ukończeniem tej Szkoły Orląt.

Kazimierz Sporny był przyjacielem Stanisława Skalskiego, ich pasją była piłka nożna – podczas służby w Dęblinie znaleźli się np. w futbolowej reprezentacji okręgu lubelskiego. Przełożyło się to na ich wspólne wypady w czasie przepustek. Podczas jednego z nich doszło do ostrego zatargu z pewnym oficerem piechoty, który zakończył się wspomnianym wyrzuceniem z dęblińskiej szkoły.

Tuż przed wojną powrócił jednak do lotnictwa. Jak wyglądał jego udział w walkach wrześniowych?

1 września 1939 Kazimierz Sporny zameldował się, w ramach mobilizacji, na lotnisku w poznańskiej Ławicy. Ale jako rezerwista miał marne szanse, aby znaleźć się w jednostce frontowej. We wrześniowych walkach nie wziął więc udziału. W składzie poznańskiego pułku został ewakuowany na południowy wschód kraju i 17 września przekroczył granicę rumuńską. Przedostał się do Francji – podobnie, jak wielu innych lotników.

Którędy przedzierał się i jak udało mu się odnaleźć w nowej rzeczywistości?

Z Rumunii jego droga wiodła przez Jugosławię, a następnie przez Włochy. Co ciekawe, Włosi byli wtedy bardzo przychylni Polakom. Między innymi pozwalali im kupować kredytowe bilety kolejowe. A Kazimierz Sporny przekroczył francuską granicę właśnie pociągiem. W listopadzie 1939 r. został promowany do stopnia oficerskiego, a w marcu 1940 skierowano go do leżącego nad hiszpańską granicą Pau, gdzie mieściła się szkoła lotniczych strzelców pokładowych. Zadaniem Spornego było ciągnięcie celu, do którego adepci powietrznego strzelania otwierali ogień.

Po niemieckim ataku na Francję, Polacy samorzutnie utworzyli lotniczy klucz alarmowy, który miał przeciwdziałać zakusom Luftwaffe - mogącej atakować ten rejon Francji. Wtedy Kazimierz Sporny wykonał swój pierwszy lot operacyjny, ale do spotkania z nieprzyjacielem jeszcze nie doszło. Chyba to dobrze, bo Polacy mieli do dyspozycji tak przestarzałe samoloty, że w starciu z przeciwnikiem nie mieliby większych szans na odniesienie sukcesu, a straty własne byłyby nieuniknione.

Kolejnym przystankiem Spornego była Wielka Brytania. Tam trafił między innymi do Dywizjonu Myśliwskiego 302.

Tak, trafił do tego Dywizjonu i to dwukrotnie. Pobyt w roku 1940 był krótki, bo nie przekonał do swoich umiejętności dowódcy dywizjonu i został przesunięty do 213 Dywizjonu RAF. Kiedy ta jednostka wiosną 1941 r. został wysłana w rejon Morza Śródziemnego, Sporny trafił do innej brytyjskiej jednostki – Dywizjonu 17. Stamtąd przydzielono go ponownie do Dywizjonu 302. W tym czasie odniósł swoje pierwsze powietrzne zwycięstwo. 30 grudnia 1941 r. zgłosił nad Brestem zestrzelenie Messerschmitta 109. W Dywizjonie 302 służył do stycznia 1943 r.

Potem wraz z pierwszym składem „Cyrku Skalskiego” trafił do Afryki, gdzie szło mu całkiem nieźle.

Był jednym z najskuteczniejszych pilotów „Cyrku”, zameldował zniszczenie trzech niemieckich myśliwców. Dwa z nich zniszczył w trakcie jednego lotu – grupie alianckich myśliwców udało się bowiem przechwycić i zestrzelić transportowe Messerschmitty 232 „Gigant”, jedne z największych samolotów II wojny światowej. Polacy osłaniali wówczas swoich brytyjskich kolegów i zgłosili zniszczenie sześciu myśliwców wroga, w tym jednego Włocha. Ogółem piloci „Cyrku Skalskiego” w ciągu nieco ponad miesiąca zgłosili zestrzelenie aż 25 samolotów przeciwnika – tj. więcej, niż inne polskie jednostki lotnicze z Wielkiej Brytanii przez cały rok 1943.

Po powrocie z Północnej Afryki trafił do jednostki szkoleniowej jako instruktor. Czy w RAF była to naturalna kolej rzeczy dla doświadczonych pilotów?

Po powrocie z Afryki Kazimierz Sporny początkowo trafił do Dywizjonu 316, ale już po miesiącu został dowódcą eskadry w Polskiej Szkole Myśliwskiej. To była normalna procedura po dłuższym okresie nerwowego napięcia i fizycznego zmęczenia - towarzyszącego lotom bojowym. Organizm pilota wymagał regeneracji. Dlatego pilotom fundowano swego rodzaju odpoczynek - wysyłając ich na tyły dla podreperowania zdrowia. Służyli wówczas w jednostkach na zapleczu, gdzie intensywność służby i pracy była mniejsza.

Na jakim stanowisku kapitan Sporny zakończył swój udział w wojnie?

W roku 1944 został dowódcą eskadry w Dywizjonie 306 i stamtąd odszedł na stanowiska sztabowe. Na tych stanowiskach zastał go koniec wojny.

Jak wyglądały powojenne losy Kazimierza Spornego?

Wybrał emigrację i pozostał w Wielkiej Brytanii. Tam ożenił się i planował przyszłość. Niestety, dosięgła go ciężka choroba – nowotwór mózgu. To było przyczyną przedwczesnej śmierci tego lotnika w roku 1949, w wieku zaledwie 33 lat.

To nie pierwsza wspólna monografia duetu Śliżewski – Sojda. Czy planują Panowie kolejne prace pozwalające utrwalić pamięć o polskim wysiłku lotniczym w czasach II wojny światowej?

Mimo że mieszkamy od siebie dosyć daleko, bo w Koszalinie i Wrocławiu, nasza współpraca trwa od ponad 10 lat. To nasza piąta wspólna książka, wcześniej wydaliśmy między innymi biografie dwóch innych pilotów walczących w roku 1943 pod niebem Afryki – Stanisława Skalskiego i Karola Pniaka. Poza tym, wraz z Piotrem Hodyrą, napisaliśmy obszerną, bo liczącą ponad 700 stron monografię o Polskich Sił Powietrznych (PSP) w czasie „bitwy o Anglię”. Ta monografia przybliża polityczne i militarne tło odrodzenia polskiego lotnictwa w roku 1940, opisuje wszystkie bojowe loty Polaków w tym okresie, obejmuje także działania lotnictwa bombowego.

A co w przyszłości? Po głowie chodzą nam różne pomysły. Myślimy np. o ogólnej historii lotnictwa II RP z okazji przypadającego za dwa lata 100-lecia polskiego lotnictwa wojskowego - przy założeniu, że PSP na Zachodzie były jego integralną częścią. Zastanawiamy się też nad opracowaniem działań polskiego lotnictwa w czasie inwazji na Francję w roku 1944 czy nad opisem losów lotników, którzy po wojnie wrócili do Polski. Tak naprawdę jest to jedynie kwestia znalezienia wydawcy zainteresowanego tematyką lotnictwa myśliwskiego w latach II wojny światowej, bo pisanie do przysłowiowej szuflady przestało nas bawić. Jesteśmy w stanie podjąć prawie każde wyzwanie.

Dr Grzegorz Śliżewski – absolwent Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Gdańskiego. Doktor w dziedzinie nauk humanistycznych w zakresie historii (Wydział Historyczny Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu), specjalizujący się w historii polskiego lotnictwa. Jest autorem i współautorem kilku książek oraz ponad 50 artykułów o tej tematyce. Wykładowca Politechniki Koszalińskiej. Działacz Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego.

Rozmawiał Krzysztof Kuska

autor zdjęć: wszystkie zdjęcia via Grzegorz Śliżewski

dodaj komentarz

komentarze

~Mikrus
1473011400
Poprawka do mego poprzedniego komentarza. W zestawie odznaczeń kpt.pil. Kazimierza Spornego podałem -4x Krzyż Walecznych, a powinno być -3x (trzykrotnie nadany).
3E-9F-43-E2
~ Mikrus
1472148780
W redakcyjnym wstępie do rozmowy z Dr Grzegorzem Śliżewskim o kpt.pil. Kazimierzu Spornym wkradły się 2 nieścisłości: w zdaniu -Dowodził eskadrą, która (..) strąciła 28 samolotów wroga - zwycięstwa całego PFT nazwanego od nazwiska dowódcy Cyrkiem Skalskiego wynosiły 25 zestrzeleń pewnych, o czym dalej w tekście podano prawidłowo. Po rozformowaniu PFT Brytyjczycy zaproponowali Polakom latanie w swoich dywizjonach i 3 pilotów - Skalski, Horbaczewski i Drecki - z tego zaproszenia skorzystało Horbaczewski odniósł dalsze 3 zwycięstwa latając w jednostce brytyjskiej, Drecki odniósł 1 zwycięstwo (nie zostało ujęte na Liście Bajana) i zginął w wypadku lotniczym na Sycylii. Kazimierz Sporny z bilansem zwycięstw - 5 zestrzeleń pewnych, 1 prawdopodobne i 1 uszkodzenie zajmuje na liście zwycięstw polskich pilotów myśliwskich w II wojnie światowej 39 miejsce. Odznaczony V. M. 5 klasy, 4x Krzyżem Walecznych, brytyjskim DFC. Wielkie uznanie dla Panów Śliżewskiego i Sojdy za propagowanie historii Polskiego Lotnictwa.
8E-CC-8C-70

Nowa ustawa o obronie cywilnej już gotowa
 
Czworonożny żandarm w Paryżu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wiązką w przeciwnika
Wstępna gotowość operacyjna elementów Wisły
Chirurg za konsolą
Srebro na krótkim torze reprezentanta braniewskiej brygady
Estonia: centrum innowacji podwójnego zastosowania
Polska i Kanada wkrótce podpiszą umowę o współpracy na lata 2025–2026
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trzecia umowa na ZSSW-30
Kluczowy partner
Wybiła godzina zemsty
Polskie Pioruny bronią Estonii
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Olimp w Paryżu
W obronie Tobruku, Grobowca Szejka i na pustynnych patrolach
Podziękowania dla żołnierzy reprezentujących w sporcie lubuską dywizję
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Świąteczne spotkanie na Podlasiu
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Opłatek z żołnierzami PKW Rumunia
Łączy nas miłość do Wojska Polskiego
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Rosomaki i Piranie
Awanse dla medalistów
„Szczury Tobruku” atakują
W hołdzie pamięci dla poległych na misjach
Cele polskiej armii i wnioski z wojny na Ukrainie
Jeniecka pamięć – zapomniany palimpsest wojny
Determinacja i wola walki to podstawa
Opłatek z premierem i ministrem obrony narodowej
Kadeci na medal
Posłowie o modernizacji armii
Medycyna „pancerna”
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Miliardowy kontrakt na broń strzelecką
Kluczowa rola Polaków
Poznaliśmy laureatów konkursu na najlepsze drony
Bohaterowie z Alzacji
„Niedźwiadek” na czele AK
Olympus in Paris
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Ryngrafy za „Feniksa”
Prawo do poprawki, rezerwiści odzyskają pieniądze
Wszystkie oczy na Bałtyk
Polskie Casy będą nowocześniejsze
Szkoleniowa pomoc dla walczącej Ukrainy
Sukces za sukcesem sportowców CWZS-u
Rekord w „Akcji Serce”
Świąteczne spotkanie pod znakiem „Feniksa”
Kosmiczny zakup Agencji Uzbrojenia
W Toruniu szkolą na międzynarodowym poziomie
Zmiana warty w PKW Liban
Fundusze na obronność będą dalej rosły
21 grudnia upamiętniamy żołnierzy poległych na zagranicznych misjach
W drodze na szczyt
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
„Feniks” wciąż jest potrzebny
Zimowe wyzwanie dla ratowników
„Czajka” na stępce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO