O tym, że chcą mieć „swoje” odznaczenia, delegaci mówili na zjeździe Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ, który odbył się w październiku 2011 roku. Wielokrotnie pytano, dlaczego ci, którzy służyli w Afganistanie czy Iraku, otrzymują gwiazdę tego regionu, a dawni misjonarze z Indochin, Egiptu czy Wietnamu zostali pominięci?
Padła propozycja, aby dla wszystkich przeznaczyć jedno odznaczenie: Gwiazdę ONZ, a jako wyróżniki umieszczać metalowe belki na wstążce medalowej z nazwą danej misji. Propozycje te trafiły do szefa BBN ministra Stanisława Kozieja oraz do dowódcy operacyjnego SZRP generała broni Edwarda Gruszki. „Nie widzę przeciwwskazań, aby ustanowić takie gwiazdy”, uznał generał Koziej. Również minister obrony Tomasz Siemoniak poparł tę inicjatywę.
System pamiątkowych odznaczeń honorujących uczestników operacji wojskowych ma tradycje także w innych państwach. w Polsce gwiazdy zostały ustanowione w 2007 roku, gdy znowelizowano ustawę o orderach i odznaczeniach. Zgodnie z rozporządzeniem prezydenta RP opublikowanym w „Dzienniku Ustaw” nr 151 z 22 sierpnia 2007 roku, „są nagrodą za nienaganną służbę w polskich kontyngentach wojskowych poza granicami państwa”. Aby takie wyróżnienie otrzymać, trzeba odbyć przynajmniej jeden dzień takiej służby. Może być przyznawane żołnierzom, policjantom, funkcjonariuszom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Straży Pożarnej oraz cywilom.
Obecnie żołnierze są honorowani Gwiazdami Iraku, Afganistanu, Czadu, Konga i Morza Śródziemnego. Wzór odznaczenia z nazwą kraju, w którym odbywała się misja, określa rozporządzeniem prezydent RP. Na przykład medal z Iraku jest brązowy i ma kształt czteropromiennej gwiazdy z dwoma skrzyżowanymi mieczami. na awersie widnieją litery „RP”, na rewersie napis „Paci Servio” (służę pokojowi).
7 września 2011 roku prezydent RP podpisał ustawę o weteranach działań poza granicami państwa, na którą od lat czekali uczestnicy misji zagranicznych. „Nie jest to dokument satysfakcjonujący weteranów, którzy powrócili zdrowi, ponieważ nie honoruje ich w wystarczający sposób, w przeciwieństwie do funkcjonariuszy podległych MSWiA i ABW”, uważają członkowie stowarzyszenia. I pytają: skoro ustawa szacuje liczbę weteranów na około 95 tysięcy, dlaczego uhonorowani gwiazdą mogą być tylko ci, którzy brali udział w jednej z pięciu wymienionych misji?
„Za nienaganną służbę i pracę w kontyngentach wojskowych poza granicami państwa MON nadaje żołnierzom i pracownikom Gwiazdy Iraku, Afganistanu, Czadu, Konga i Morza Śródziemnego. Wypadałoby również nie zapominać o żołnierzach i uczestnikach misji sprzed 2008 roku, którymi były misje ONZ”, mówi Tadeusz Sąsiadek, wiceprezes Stowarzyszenia Kombatantów Misji Pokojowych ONZ. Dla żołnierzy gwiazda to pamiątkowe wyróżnienie. „Przed zakończeniem misji każdy żołnierz w niebieskim berecie dostał od ONZ Medal w Służbie Pokoju, podziękowanie za udział w danej operacji”, dodaje Tadeusz Sąsiadek, uczestnik misji w Syrii na wzgórzach Golan w 1991 roku oraz w Libanie w 1994 roku. „Chciałbym mieć osobistą satysfakcję, że w podobny sposób, przyznając tego typu odznaczenie, podziękował mi także mój kraj”.
Jak wielu jest misjonarzy, którym należy się takie podziękowanie? Pierwsi żołnierze służyli w Komisji Nadzorczej Państw Neutralnych na Półwyspie Koreańskim w 1953 roku. Ostrożne szacunki mówią o 30–40 tysiącach żołnierzy w błękitnych beretach. Uhonorowani powinni zostać wszyscy, którzy się zgłoszą, a nie tylko wyróżniający się żołnierze.
komentarze