Żandarmeria Wojskowa 3 kwietnia uczciła 185. rocznicę bitwy pod Dębem Wielkim, w której żandarmi dowodzeni przez ppłk. Franciszka Sznajdego przelewali krew za wolność Ojczyzny, dając przykład męstwa i odwagi przyszłym pokoleniom.
W obchodach uczestniczyli: parlamentarzyści ziemi mińskiej Grzegorz Woźniak i Daniel Milewski, reprezentujący komendanta głównego ŻW płk Robert Jędrychowski, kierownicza kadra Komendy Głównej Żandarmerii Wojskowej, komendanci warszawskich i mińskich jednostek Żandarmerii Wojskowej, przedstawiciele Policji i Staży Pożarnej, samorządowcy z wójtem gminy Krzysztofem Kalinowskim na czele, pedagodzy i uczniowie szkół patronackich Żandarmerii Wojskowej oraz mieszkańcy gminy Dębe Wielkie.
Uroczyste obchody 185. rocznicy bitwy zainaugurowała msza święta w kościele pw. św. Piotra i Pawła w Dębem Wielkim, podczas której młodzież z Gimnazjum Gminnego im. Bohaterów Powstania Listopadowego w Dębem Wielkim zaprezentowała przedstawienie patriotyczne dotyczące wydarzeń sprzed blisko 200 lat.
Po nabożeństwie odbyła się główna część uroczystości, która obejmowała m.in. okolicznościowe przemówienie płk. Roberta Jędrychowskiego. – Stoimy w miejscu, gdzie według przekazów historyków rozpoczął się zwycięski szturm karabinierów ppłk. Franciszka Sznajdego – twórcy etosu Żandarmerii Wojskowej – powiedział reprezentujący komendanta głównego ŻW płk Robert Jędrychowski. – Dziś wszyscy w Żandarmerii Wojskowej zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest pielęgnowanie naszej historii. Dlatego co roku stajemy tu, w Dębem Wielkim, przed pomnikiem ppłk. Sznajdego i jego niezłomnych karabinierów. Panie, Panowie, Żołnierze – CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!
Żołnierze w szkarłatnych beretach uczcili również pamięć tych, którzy polegli, walcząc za Ojczyznę. Odczytany został Apel Poległych, a żołnierze z kompanii honorowej ŻW oddali salwę honorową. Następnie złożono wieńce przed pomnikiem upamiętniającym zwycięską bitwę powstania listopadowego stoczoną 31 marca 1831 roku.
Uroczystość swoją obecnością uświetniły: poczty sztandarowe, kompania honorowa Żandarmerii Wojskowej wystawiona przez Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej, Orkiestra Wojskowa z Siedlec oraz historyczne grupy rekonstrukcyjne.
Po części oficjalnej odbyło się spotkanie środowiskowe społeczeństwa gminy Dębe Wielkie z żołnierzami Żandarmerii Wojskowej. Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej i Oddział Specjalny Żandarmerii Wojskowej w Mińsku Mazowieckim zaprezentowały wyposażenie i pojazdy służbowe używane w codziennej służbie, a Oddział Zabezpieczenia Żandarmerii Wojskowej przygotował żołnierski poczęstunek.
Bitwa pod Dębem Wielkim
31 marca 1831 roku pod Dębem Wielkim rozegrała się jedna z kluczowych bitew powstania listopadowego. Po serii polskich zwycięstw pod Dobrem, Stoczkiem Łukowskim i Olszynką Grochowską sytuacja nadal nie była rozstrzygnięta. Dlatego Rosjanie, rezygnując ze zdobycia Warszawy w ataku czołowym, postanowili rozdzielić swoje siły na trzy części. Dali w ten sposób wojskom powstańczym szansę rozgromienia osłabionego wroga. Polacy zdecydowali się na ofensywę w kierunku Siedlec. Centralne skrzydło wojsk carskich, które stanowił VI korpus gen. Rosena, czekało na nich właśnie w pobliżu Dębego. Rosjanie, wykorzystując uwarunkowania terenu, zajęli dogodniejsze pozycje, spychając Polaków w błota. Bitwa zapowiadała się na nierozstrzygniętą. Dlatego dowodzący wojskami powstańców pod Dębem gen. Piotr Skrzynecki przymierzał się nawet do zawieszenia broni. Dopiero brawurowy atak karabinierów – żandarmów pod dowództwem ppłk. Franciszka Sznajdego, porównywalny do szarży pod Somosierrą, zmusił Rosjan do ucieczki. Tysiące carskich żołnierzy wzięto do niewoli, zdobyto dużą ilość sprzętu wojskowego i cenne dokumenty. Ludność pobliskiej stolicy ogarnął entuzjazm.
W ten sposób pod Dębem Wielkim narodził się żandarmski etos. Formacja pokazała, że jest nie tylko służbą nadzorującą porządek i dyscyplinę, ale również bitnym wojskiem. 21 krzyży Virtuti Militari, którymi za bohaterstwo i odwagę odznaczeni zostali karabinierzy, mówi samo za siebie. Żandarmi ppłk. Sznajdego dali dowód odwagi w jeszcze niejednej bitwie powstania.
Tekst: Sylwia Guzowska
autor zdjęć: Sylwia Guzowska
komentarze