Od 25 do 29 stycznia pododdziały dywizjonu przeciwlotniczego 10 Brygady Kawalerii Pancernej (10 BKPanc) zrealizowały ćwiczenie taktyczno-specjalne pod kryptonimem „Orzeł-16”.
W ćwiczeniu, którego kierownikiem był dowódca dywizjonu podpułkownik Piotr Jaraczewski, udział wzięli żołnierze 1 baterii przeciwlotniczej oraz baterii dowodzenia. W jego trakcie ocenione zostały nie tylko pododdziały, ale również ich dowódcy. Warunki pogodowe wyjątkowo sprzyjały świętoszowskim przeciwlotnikom, gdyż po tygodniu arktycznych mrozów przyszła odwilż, a temperatury były dodanie nawet w nocy.
W pierwszej części ćwiczenia sprawdzeniu podlegało stawianie zadań przez dowódców baterii, plutonów, drużyn. Sprawdzono działanie grup rekonesansowych oraz prowadzenie marszu do wskazanych rejonów. Oceniono pokonanie terenu zagrożonego występowaniem improwizowanych ładunków wybuchowych (IED – Improvised Explosive Device) oraz reakcję pododdziałów na wypadek działania grup dywersyjno-rozpoznawczych (GDR).
W zasadniczej części ćwiczenia sprawdzono rozwinięcie i organizację funkcjonowania elementów stanowiska dowodzenia dywizjonu. W tym czasie bateria ogniowa przyjmowała ugrupowanie bojowe w rejonie obrony. Następnie skontrolowano organizację dowozu amunicji, realizację procedur MEDEVAC i CASEVAC oraz praktyczną ewakuację techniczną uszkodzonego sprzętu.
Ćwiczenie zakończyło się strzelaniem z wykorzystaniem amunicji bojowej. Przeciwlotnicy jak zwykle nie zawiedli, uzyskując bardzo dobre oceny. Po tygodniu spędzonym na ciężkich zmaganiach w polu zmęczeni, ale zadowoleni z dobrze wykonanego zadania, mogli wrócić do domów.
Tekst: por. Tomasz Frąckiewicz
autor zdjęć: Katarzyna Przepióra, szer. Natalia Wawrzyniak
komentarze