Polska deklaruje wsparcie Francji w walce z terrorystami. – Zrobimy wszystko, by ich zniszczyć – mówił w Brukseli Antoni Macierewicz. Szef MON wziął udział w spotkaniu unijnych ministrów obrony. Rozmowy odbyły się na prośbę Paryża, który powołał się na tzw. klauzulę wzajemnej pomocy w przypadku zbrojnego ataku na jedno z państw członkowskich.
Spotkanie zostało zwołane w trybie pilnym po tym, jak terroryści islamscy zaatakowali stolicę Francji. W serii zamachów zginęło około 130 osób, a setki zostały rannych. W niedzielę prezydent Francji Francois Hollande poprosił o zwołanie pilnego spotkania ministrów obrony Unii Europejskiej. Powołał się przy tym na artykuł 42 (punkt 7) traktatu europejskiego. Mówi on o konieczności udzielenia pomocy państwu, które stało się celem zbrojnego ataku, w tym terrorystycznego. To pierwszy przypadek w historii UE, że unijne państwo, które stało się celem zamachów, powołuje się na klauzulę wzajemnej pomocy.
– Polska w pełni respektuje i aprobuje to stanowisko Francji. Wyraziłem naszą gotowość do natychmiastowych, pełnych i nieograniczonych rozmów na temat realizacji wymogów tego artykułu. Podkreślając przy tym, że źródła terroryzmu, który tak straszliwie uderzył Francję, wielokrotnie także doświadczały Polskę. Byliśmy krajem w najróżnorodniejszy sposób atakowanym – mówił po spotkaniu szef MON Antoni Macierewicz, który stał na czele polskiej delegacji.
Ministrowie obrony jednomyślnie przyjęli prośbę Francji o pomoc w walce z terroryzmem. Podczas spotkania nie ustalono jednak, w jakiej konkretnie formie ta pomoc będzie udzielona. Prezydent Francji zapowiedział, że będzie dopiero prowadził z poszczególnymi państwami rozmowy w tej sprawie. Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini zastrzegła, że deklaracja wzajemnej pomocy nie oznacza organizowania unijnej misji wojskowej.
Polski minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zadeklarował, że nasz kraj udzieli wszelkiego możliwego wsparcia. Podkreślał, że chodzi także o pokazanie europejskiej solidarności i jedności w walce z terroryzmem. – Wyrażając gotowość pełnej współpracy i dyskusji oraz uzgodnienia współdziałania, czynimy to w duchu głębokiego przekonania, że gdyby zaistniała taka konieczność i Polska odwołałaby się do artykułu 42, to nie tylko Francja, ale wszystkie kraje UE będą z nami solidarne. Zareagują tak samo, uwzględniając wszelkie niebezpieczeństwa i zagrożenia, w jakich znajdują się kraje Europy Środkowo-Wschodniej – zauważył szef MON.
Szefowie resortów obrony państw członkowskich podkreślali, że błędem jest posługiwanie się nazwą „Państwo Islamskie”. Antoni Macierewicz zaznaczył, że mamy do czynienia z organizacją terrorystyczną, która opanowała część terytorium Iraku i Syrii. – Próba przypisywania sobie przez tę zbrodniczą grupę statusu państwowego jest roszczeniem, które ma stworzyć pozór bytu równego państwom. Tak oczywiście nie jest. Wszyscy traktujemy to jako przestępczą, zbrodniczą, terrorystyczną grupę i będziemy robili wszystko, by ją zniszczyć – zauważył szef MON.
Polska delegacja przekazała stronie francuskiej wyrazy współczucia z powodu piątkowej tragedii. – Ten straszliwy atak, z jakim mieliśmy do czynienia w Paryżu, był również atakiem na Polskę, na wszystkich Europejczyków – mówił minister Macierewicz.
W brukselskim spotkaniu brał udział także wiceminister Bartosz Kownacki.
autor zdjęć: Stałe Przedstawicielstwo RP przy UE
komentarze