Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił przetarg na opracowanie dokumentacji technicznej oraz budowę prototypowego pojazdu minowania narzutowego (PMN) o kryptonimie Baobab-K. Firmy zainteresowane tym projektem mogą się zgłaszać do połowy grudnia. To drugie postępowanie w tej sprawie ogłoszone w ciągu ostatnich kilku miesięcy.
Platforma minowania narzutowego Baobab-K to w dużym skrócie wyrzutnie kasetowych min przeciwpancernych zainstalowane na podwoziu samochodu ciężarowego wysokiej mobilności i średniej ładowności. Ustawienie zapory minowej z jej użyciem ma się odbywać w trybie ręcznym lub automatycznym. W pierwszym przypadku całym procesem będzie sterować z kabiny pojazdu operator. Natomiast w trybie automatycznym odpowiedzialny za kierowanie wozem i układanie min będzie komputer.
W zależności od konfiguracji Baobaba na pojeździe mogą zostać zamontowane wyrzutnie – cztery lub sześć, każda o zasięgu około 90 m i zapasem 20 kaset minowych. – Wyposażenie pojazdu w sześć wyrzutni pozwoli na postawienie zapory minowej składającej się z około 600 ładunków w zaledwie kilkanaście minut – mówi Bartosz Kopyto z HSW.
Wojsko na razie nie ujawnia, ile Baobabów chciałoby kupić.
Na początku listopada Inspektorat Uzbrojenia ogłosił przetarg na opracowanie dokumentacji technicznej oraz budowę prototypowego pojazdu minowania narzutowego. Zainteresowane firmy mogą się zgłaszać do połowy grudnia tego roku.
To już drugie podejście Inspektoratu Uzbrojenia w tej sprawie. Pierwsze postępowanie zostało ogłoszone w sierpniu tego roku. Zgłosiła się do niego tylko jedna firma. Było to konsorcjum firm: Jelcz sp. z o.o., Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne BELMA S.A., WB Elektronics, Zakład Automatyki Urządzeń Pomiarowych AREX Sp. z o.o. i Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej. Jego liderem była Huta Stalowa Wola. Postępowanie zostało jednak unieważnione, ponieważ konsorcjum nie złożyło w terminie wymaganych dokumentów i w konsekwencji zostało wykluczone z postępowania.
Podobna sytuacja miała miejsce już wcześniej – podczas przetargu na opracowanie dokumentacji niezbędnej do zbudowania prototypu oraz partii próbnej pojazdów minowania narzutowego Baobab. Ogłoszony w 2013 roku przetarg również trzeba było unieważnić z przyczyn formalnych. Wtedy także jedynym oferentem było konsorcjum z Hutą Stalowa Wola na czele.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski
komentarze