moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zmiany po misjach

#ObliczaArmii – O tym, jak misje zmieniły nasze siły zbrojne, napisano już wiele artykułów. Temat misji stał się również motywem przewodnim setek prac licencjackich, magisterskich i doktorskich. Nic w tym dziwnego. Najpierw Bałkany, potem pięć lat obecności dużego kontyngentu w Iraku i 13 lat w Afganistanie „upowszechniło” doświadczenie misyjne, a właściwie bojowe, wśród oficerów, podoficerów i szeregowych. Co prawda żołnierzy wysyłano na misje już od 1953 roku, jednak do połowy lat 90. XX wieku było to raczej doświadczenie nielicznych (w stosunku do ówczesnej liczebności wojska). Wysyłano spore kontyngenty na misje ONZ do Syrii i Libanu, lecz przez długi czas służyła tam pewna grupa tych samych żołnierzy. Można więc było spotkać wojskowych po misji ONZ, którzy szczycili się doświadczeniem uzyskanym podczas kilku lub nawet kilkunastu zmian w takim kontyngencie.

Należy jednak uznać, że dopiero Irak i Afganistan zmieniły nasze wojsko. Nie mam tu na myśli wyłącznie zmian w wyposażeniu. Bo misja faktycznie wymusiła takie zmiany, na przykład opancerzenie pojazdów używanych do transportu żołnierzy oraz eskortowania kolumn. Opancerzenie pojazdów Star-944 improwizowano wykonując dodatkowe ścianki przy burtach pojazdów i wypełniając przestrzenie między nimi kamieniami, piaskiem i betonem. Jest to metoda w miarę skuteczna, z powodzeniem stosowana w Wojsku Polskim już w 1920 roku przy adaptowaniu wagonów-węglarek do roli improwizowanych pociągów pancernych. Pojazdy Honker modyfikowano w Iraku do standardu Skorpion-3, montując dostarczone z kraju osłony pancerne i wykładzinę przeciwodłamkową. Jednak nazwanie Skorpiona-3 pojazdem opancerzonym wymagało sporej dozy wisielczego humoru. Wiem, bo jeździłem nim w eskortach konwojów poza bazą.

Ale ważna jest również zmiana opinii o nas samych. Misje dały żołnierzom okazję do porównania się z wojskami innych państw. Z ich wyszkoleniem, procedurami i sposobami działania. Pozwoliły nam zweryfikować wiele stosowanych zasad i ustaleń.

Działanie taktyczne na poligonie zawsze jest nacechowane jakąś umownością. Umowny jest przeciwnik, umowne jest jego oddziaływanie na nas. Realnym „przeciwnikiem” jest z reguły pogoda i teren, nie licząc oczywiście osób kontrolujących działania. Ale nawet jak czegoś zapomnieliśmy zabrać na poligon, dowożono to z koszar przy jakiejś okazji. Byliśmy takim koszarowo-poligonowym wojskiem o specyficznych priorytetach. Kiedyś, dawno temu, wytłumaczył mi jeden z przełożonych: „Z drobiazgu robimy aferę, a aferę wyciszamy do rozmiarów drobiazgu”. Moją uwagę, że w efekcie mamy w miesiącu 20 afer i jeden drobiazg, zbył milczeniem.

W Iraku i Afganistanie ponad 20 tysięcy oficerów, podoficerów i żołnierzy zmierzyło się z rzeczywistymi problemami i zagrożeniami, z realnym przeciwnikiem oraz, podobnie jak w kraju, z warunkami klimatycznymi i terenem. To zmieniło priorytety. Drobiazg był dalej drobiazgiem, a problem pozostawał problemem, który trzeba było rozwiązać (czy też, jak kto woli, afera pozostawała aferą). Czyli, paradoksalnie, w nienormalnych warunkach (misja nigdy nie jest i nie będzie „normalnymi warunkami”) zaczynało być normalnie. Żołnierz wyrobił sobie bojowe nawyki, poznał wagę czy znaczenie na przykład ubezpieczenia (Force Protection). Potrafił nie rozstawać się z bronią przez 24 godziny na dobę, co samo w sobie jest niesamowitym przeżyciem w porównaniu z życiem koszarowym, gdzie broń jest ukryta w magazynie. I „potrafił” tej broni nie zgubić.

Podczas pobytu na misjach – w Polskim Kontyngencie Wojskowym KFOR w Kosowie, PKW Irak i PKW ISAF w Afganistanie – służyłem w logistyce. A konkretnie w NSE, czyli w National Support Element (Narodowy Element Wsparcia). Zdaję sobie sprawę, że czasami skrót NSE jest rozwijany jako „Non Support Element”. Jednak, jak mogłem zaobserwować, logistycy starali się, aby owo rozwinięcie było wyłącznie dowcipem. Misje zmieniły również żołnierzy logistyki. Dotychczasowe skojarzenie logistyka z podtatusiałym brzuchaczem o wąskiej specjalności straciło rację bytu. Ograniczona liczba etatów NSE wymusiła na żołnierzach to, by byli uniwersalni. Obecnie podoficer czy szeregowy logistyki musi mieć sporo uprawnień specjalistycznych: do obsługi podnośników widłowych, agregatów, kuchni, cystern paliwowych i wodnych i tym podobne, a do tego prawo jazdy kategorii B, C, C+E. Musi też mieć nawyki i umiejętności bojowe, na przykład posługiwania się 7,62 mm karabinem maszynowym PK. I być przygotowany do wykonywania zadań niekoniecznie logistycznych, choćby w ramach Force Protection. Funkcjonujący do tej pory system przyporządkowania żołnierzowi maksymalnie dwóch specjalności wojskowych powoli staje się niewystarczający i anachroniczny.

Żołnierz po misji zna swoją wartość. Jak słusznie zauważyła nasza noblistka Wisława Szymborska: „Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono”. Nie ma w warunkach służby w koszarach czy na poligonie takich możliwości zweryfikowania żołnierzy, jakie daje służba w kontyngencie. I właśnie ci żołnierze z doświadczeniem bojowym z PKW Irak czy PKW ISAF są dzisiaj chyba największym atutem Sił Zbrojnych RP.

ppłk Andrzej Łydka z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych

dodaj komentarz

komentarze


Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
 
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Prawda o zbrodni katyńskiej
Kolejne FlyEle dla wojska
Głos z katyńskich mogił
Kadisz za bohaterów
Zmiany w dodatkach stażowych
Front przy biurku
Charge of Dragon
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Szpej na miarę potrzeb
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
V Korpus z nowym dowódcą
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Wojna w świętym mieście, epilog
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
SOR w Legionowie
Na straży wschodniej flanki NATO
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Rakiety dla Jastrzębi
Sandhurst: końcowe odliczanie
NATO on Northern Track
Mundury w linii... produkcyjnej
Barwy walki
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Sprawa katyńska à la española
Bezpieczeństwo ważniejsze dla młodych niż rozrywka
25 lat w NATO – serwis specjalny
Marcin Gortat z wizytą u sojuszników
Szarża „Dragona”
Cyberprzestrzeń na pierwszej linii
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Koreańska firma planuje inwestycje w Polsce
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Przygotowania czas zacząć
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Odstraszanie i obrona
Ramię w ramię z aliantami
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Zachować właściwą kolejność działań
NATO na północnym szlaku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Strażacy ruszają do akcji
WIM: nowoczesna klinika ginekologii otwarta
Święto stołecznego garnizonu
Potężny atak rakietowy na Ukrainę
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
Optyka dla żołnierzy
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Wieczna pamięć ofiarom zbrodni katyńskiej!
Ocalały z transportu do Katynia
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Zbrodnia made in ZSRS
Wojna w świętym mieście, część druga

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO