Szósty dzień igrzysk w Korei Południowej okazał się wyjątkowo udany dla polskich sportowców. Wywalczyli oni aż 11 medali – po trzy złote i srebrne oraz pięć brązowych. To rekordowa liczba krążków zdobytych przez Polaków podczas VI Letniej Olimpiady Wojskowej. W klasyfikacji medalowej zajmujemy szóste miejsce, ale przed nami jeszcze trzy dni sportowych zmagań.

W czwartek Mazurka Dąbrowskiego odegrano najpierw zwycięzcom sztafety 4x100 m – st. szer. Robertowi Kubaczykowi, st. szer. Kamilowi Masztakowi, szer. Dariuszowi Kuciowi i szer. Grzegorzowi Zimniewiczowi. Później – st. szer. Oktawii Nowackiej, która zwyciężyła w pięcioboju nowoczesnym. Po raz trzeci hymn zabrzmiał dla szer. Anny Dowgiert, która na pływalni nie miała sobie równych na dystansie 50 m stylem grzbietowym.

Trzy srebrne medale wywalczyli zaś: st. kpr. Piotr Małachowski w rzucie dyskiem, szer. Anna Kiełbasińska w biegu na 200 m oraz drużyna szpadzistów – st. szer. Krzysztof Mikołajczak, st. szer. Radosław Zawrotniak, szer. Radosław Glonek i szer. Mateusz Nycz).

Z kolei na trzecim stopniu podium stanęli: st. szer. Paweł Wojciechowski (brązowy medal w skoku o tyczce), sportowcy ze sztafety pływackiej 4x100 m stylem zmiennym – szer. Kacper Klich, szer. Mikołaj Machnik, szer. Tomasz Polewka i szer. Michał Poprawa. Brąz zdobyli także pływak szer. Karol Zaczyński (był trzeci w finale 400 m stylem zmiennym), drużyna florecistek w składzie: st. szer. Sylwia Gruchała, st. szer. Martyna Synoradzka, st. szer. Małgorzata Wojtkowiak i szer. Katarzyna Kędziora oraz i drużyna biegaczy na orientację (kpt. mar. Janusz Porzycz, st. sierż. Wojciech Kowalski, sierż. Wojciech Dwojak, st. mar. Mateusz Wensław, szer. Michał Olejnik i szer. Bartosz Pawlak.

Złoto lekkoatletów w ostatniej konkurencji

Przez pięć dni lekkoatleci walczyli o medale na stadionie w Mungyeong. Reprezentanci Wojska Polskiego zdobyli w sumie dziesięć krążków: jeden złoty, trzy srebrne i sześć brązowych. Na złoty medal trzeba było poczekać do ostatniej konkurencji czwartkowych zawodów – sztafety 4x100 m mężczyzn. St. szer. Robert Kubaczyk, szer. Grzegorz Zimniewicz, st. szer. Kamil Masztak i szer. Dariusz Kuć pobiegli znakomicie i uzyskali czas 39,35 s. Drugie miejsce (ze stratą 0,06 s) zajęli reprezentanci Dominikany, a trzecie – Sri Lanki. Brązowi medaliści przegrali z Polakami o 0,08 s.

Film: Jacek Szustakowski/ portal polska-zbrojna.pl

– Jesteśmy bardzo zadowoleni – powiedział polsce-zbrojnej.pl biegnący na pierwszej zmianie st. szer. Robert Kubaczyk. –  Wiedzieliśmy, że stać nas na złoto. były stresujące chwile, bo zmieniliśmy pałeczkę z Robertem na ostatnim metrze. A to przez to, że jeden z biegnących obok zawodników lekko mnie potrącił. Na szczęście kolejne zmiany były już bardzo dobre – dodał szer. Grzegorz Zimniewicz. – Byliśmy dobrze przygotowani do tej imprezy. Na dwutygodniowym zgrupowaniu w Spale przetrenowaliśmy wszystkie zmiany. Wczoraj pobiegliśmy asekuracyjnie, bezpiecznie, po to, aby dziś sięgnąć po złoto – przyznał st. szer. Kamil Masztak, biegnący na trzeciej zmianie. O tym, że drużyna zdobędzie złoto przekonany był także szer. Dariusz Kuć. – Koledzy, którzy biegli przede mną wypracowali taką przewagę nad rywalami, że na ostatnich 2-3 metrach uniosłem rękę w górę – wiedziałem już, że wygraliśmy – opowiadał.

Kłopoty mistrzów świata

Niemal wszyscy stawiali, że złoto zdobędą również nasi mistrzowie świata – st. kpr. Piotr Małachowski (tegoroczny mistrz w rzucie dyskiem) i st. szer. Paweł Wojciechowski (mistrz z 2011 roku i brązowy medalista z tego roku w skoku o tyczce). Niestety. W skoku o tyczce triumfował z wynikiem 5,40 m reprezentant gospodarzy. Drugie miejsce zajął Rosjanin Georgij Gorochow (5,30 m), a trzecie st. szer. Paweł Wojciechowski (5,20 m). Polak oddał tylko pięć skoków. W pierwszych próbach pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,00 m i 5,20 m. Natomiast w trzech podejściach nie zaliczył wysokości 5,40 m. W każdej z prób niewiele mu brakowało do sukcesu. – Trzecie miejsce nie satysfakcjonuje mnie. Można było to wygrać – ocenił złoty medalista z wojskowych igrzysk w Rio de Janeiro. – Drobna kontuzja uniemożliwiła mi skakanie z pełnego rozbiegu. Musiałem skakać z krótkiego. To wszystko w dwóch pierwszych skokach wyglądało dobrze. Potem ból nogi stawał się coraz większy i już mi nie szło tak, jak powinno – tłumaczył Wojciechowski.

Emocje towarzyszyły także występowi mistrza świata w rzucie dyskiem. St. kpr. Piotr Małachowski po piątej kolejce zajmował zaledwie szóste miejsce. Dopiero ostatni rzut mu wyszedł - Małachowski posłał dysk na odległość 62 m 12 cm i awansował na drugą pozycję. Rzucający po nim rywale już nie poprawili wyniku "Machałka" i Polak mógł się cieszyć ze srebrnego medalu. Złoty krążek powędrował do Węgra Zoltana Kovago, który uzyskał wynik 66,01 m. Natomiast trzecie miejsce w konkursie zajął Mahmoud Samimi z Iranu (60,97 m).  – Dobrze, że jest medal dla Polski, dla wojska. Powiem szczerze, że po piątej kolejce byłem już zrezygnowany, ale w sporcie walczy się do końca – podkreślał srebrny medalista.

Celowała w księżyc i ma srebro

Pierwszą konkurencją biegową rozegraną w ostatnim dniu zawodów lekkoatletycznych był bieg na 200 m kobiet. Świetnie pobiegła w nim reprezentantka Polski szer. Anna Kiełbasińska. Z czasem 23,33 s zajęła drugie miejsce. Pierwsza była Ofonime Odiong z Bachrajnu – uzyskała czas 23,18 s. Natomiast na brązowy medal zasłużyła Brazylijka Rosangela Cristina Oliveira Santos (23,38 s). Polka była przekonana, że wpadła na metę jako trzecia. Była szczęśliwa, że ma brązowy medal. Jednak kiedy na telebimie a później na tablicy z wynikami zobaczyła, że jest druga cieszyła się jeszcze bardziej. – Znakomicie się to wszystko ułożyło. Czuję ulgę i bardzo się cieszę, że mogłam się odwdzięczyć wojsku za taką pomoc, którą otrzymywałam przez tyle lat. Dzięki niemu mogłam trenować i rozwijać się zawodowo – mówiła zawodniczka. – Moja mama mówi: "celuj w księżyc, a na pewno jakaś gwiazda się ustrzeli". Dlatego celowałam w księżyc i mam przy okazji gwiazdę – dodała sprinterka.

W czwartek odbył się także bieg sztafetowy 4x100 m, w którym Polki postrzegano jako faworytki. – Mamy duże szanse, ale w sztafetach różnie bywa. Dlatego  trzeba się skupić na 100 procent i wykonać swoją robotę. Mam nadzieję, że każda z nas będzie po tym biegu miała swój medal – mówiła  szer. Anna Kiełbasińska.

Niestety, Polki nie wywalczyły miejsca na podium. Nasze zawodniczki zakończyły bieg po pierwszej zmianie. Ania Kiełbasińska, nie wybiegła na drugi odcinek sztafety, gdyż nie przechwyciła pałeczki w strefie zmian.

Dwa medale szermierzy

W przedostatnim dniu rywalizacji szermierzy na igrzyskach nasi reprezentanci zdobyli dwa medale. Drużyna florecistek (st. szer. Sylwia Gruchała, st. szer. Martyna Synoradzka, st. szer. Małgorzata Wojtkowiak i szer. Katarzyna Kędziora) w pojedynku o brązowy medal pokonała Rumunki 45:26. Z kolei niespodziankę sprawiła drużyna szpadzistów (st. szer. Krzysztof Mikołajczak, st. szer. Radosław Zawrotniak, szer. Radosław Glonek i szer. Mateusz Nycz). Biało-czerwoni dotarli do finału, w którym ulegli 34:45 Ukraińcom, aktualnym mistrzom świata. W pierwszym meczu pokonali 45:29 Brazylijczyków, w ćwierćfinale 30:27 Chińczyków, a w półfinale 29:26 reprezentantów gospodarzy. – Obsada turnieju drużynowego była bardzo mocna. Przed jego rozpoczęciem nie spodziewaliśmy się, że zajdziemy tak daleko. Mieliśmy bardzo trudny mecz z Chinami i z Koreą, z zawodnikami z czołówki światowej – stwierdził st. szer. Radosław Zawrotniak. – Bardzo dobrze walczyliśmy ale zabrakło nam trochę szczęścia w meczu z Ukrainą. Ale to są aktualni mistrzowie świata. Na igrzyskach w Rio wywalczyliśmy brązowy medal, teraz mamy srebrny. Mam nadzieję, że za cztery lata zdobędziemy złoty – dodał szpadzista z Krakowa.

Po sześciu dniach igrzysk w klasyfikacji medalowej prowadzi Rosja (48 złotych, 31 srebrnych, 24 brązowe) przed Chinami (23 – 16 – 30), Brazylią (18 – 15 – 14), Koreą Południową (7 – 8 – 14), Bahrajnem (6 – 2 – 4) i Polską (5 – 7 – 14). Nasza reprezentacja dzięki zdobytym dzisiaj złotym krążkom awansowała z ósmej pozycji na szóstą. Medale zdobyli przedstawiciele 51 państw.

W pięciu pierwszych dniach igrzysk złotymi medalistami zostali: szer. Tomasz Polewka (pływanie – 100 m stylem grzbietowym) i szablistka kpr. Aleksandra Socha. Srebrne medale wywalczyli: mar. Artur Noga, szablistka st. szer. Bogna Jóźwiak, judoczka st. mar. Daria Pogorzelec i kobieca drużyna w judo. Natomiast brązowe krążki zdobyli: lekkoatleci – st. szer. Dominik Bochenek (110 m przez płotki), st. szer. Adrian Świderski (trójskok), st. szer. Marika Popowicz-Drapała (100 m), mar. Angelika Cichocka (800 m) i szer. Marcin Lewandowski (800 m); szermierze – st. szer. Sylwia Gruchała (floret) i szer. Ewa Nelip (szpada) oraz judoczki – mar. Karolina Tałach i szer. Arleta Podolak.