Kilka tysięcy osób w mundurach wypełniło dziś Plac Piłsudskiego w Warszawie. To między innymi młodzież z klas mundurowych, związków strzeleckich i bractw kurkowych, harcerze, grupy rekonstrukcyjne. Przyjechali na I Zlot Organizacji Proobronnych „Tobie Ojczyzno”. – To nie przygoda czy zabawa, lecz służba – zwrócił się do nich wicepremier Tomasz Siemoniak.
Z całej Polski do Warszawy przyjechali członkowie kilkudziesięciu organizacji proobronnych i patriotycznych, także takich, jak Liga Obrony Kraju czy Polski Związek Strzelectwa Sportowego. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza przywitali ich przedstawiciele wojska, policji, straży granicznej.
– Serce rośnie, gdy cały plac marszałka Piłsudskiego wypełniony jest ludźmi w mundurach. Fenomenem są klasy mundurowe i zaangażowanie młodzieży – Tobie Ojczyzno to robimy – komentował na bieżąco minister obrony narodowej na swoim twitterze. Zwracając się do zebranych, Tomasz Siemoniak przypominał pierwsze spotkanie z klasami mundurowymi, które odbyło się dwa i pół roku temu. A także późniejsze tworzenie Federacji Organizacji Proobronnych (FOP). Wicepremier zapewnił także działaczy o dalszym poparciu MON i wojska dla tej inicjatywy.
Data pierwszego zlotu nie została wybrana przypadkowo. 17 września mija 76. rocznica agresji Związku Sowieckiego na Polskę. Tego dnia FOP symbolicznie zainaugurowała swą działalność, a dzień wcześniej podpisała porozumienie o współpracy ze Światowym Związkiem Żołnierzy AK.
– To historyczny moment dla federacji, a wierzę, że także dla Polski. Pod patronatem Światowego Związku Żołnierzy AK rozpoczynamy nasz marsz. Będziemy kształtować patriotyczne postawy młodzieży, szerzyć edukację obronną oraz uczestniczyć w przygotowaniu do obrony swojej ojcowizny – mówi Bogusław Pacek, generał dywizji w stanie spoczynku, profesor, prezes FOP i pełnomocnik ministra obrony ds. społecznych inicjatyw proobronnych.
Członkowie Światowego Związku Żołnierzy AK zapewnili, że wspierają ideę tworzenia formacji ochotniczych, które nawiązują do tradycji okręgów, oddziałów czy batalionów Armii Krajowej. Inicjatywę tę poparła także Anna Maria Anders, córka gen. Władysława Andersa. – Nie można budować przyszłości bez szacunku dla dzieła poprzednich pokoleń. Generał Anders byłby z was dumny – zwróciła się do młodzieży.
Karolina Ratajczak ze Związku Strzeleckiego „Strzelec” odczytała podczas zlotu przesłanie i apel do władz państwowych oraz wszystkich Polaków. – My, członkowie organizacji, zrzeszeni w Federacji Organizacji Proobronnych, pragniemy zaprosić do naszych szeregów wszystkich tych, którzy kierują się najwyższym dobrem Polski i chcą razem z nami, we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej, opierając się na historycznych wzorcach polskiego wojska, kształtować patriotyczne postawy młodzieży, szerzyć edukację obronną, brać czynny udział w systemie zarządzania kryzysowego i uczestniczyć w przygotowaniu do obrony swojej ojcowizny – recytowała starszy strzelec Ratajczak apel członków FOP. – Chcemy bliższej współpracy w wojskiem i innymi instytucjami. Mamy wiele przykładów jednostek wojskowych, które nadzorują nasze działania, ustalają z nami zasady szkolenia, pozwalają nam korzystać ze swoich strzelnic i ośrodków ćwiczeń. To dobry kierunek – dodała.
Na zakończenie uczestnicy zlotu uroczyście przemaszerowali przed publicznością, która obserwowała spotkanie pod Grobem Nieznanego Żołnierza. Potem autokary przewiozły członków organizacji do Akademii Obrony Narodowej, gdzie odbył się militarny piknik. Organizatorami przedsięwzięcia byli Ministerstwo Obrony Narodowej, Akademia Obrony Narodowej i Federacja Organizacji Proobronnych.
autor zdjęć: Małgorzata Schwarzgruber
komentarze