Alpinizm, taternictwo czy szeroko pojęta wspinaczka to jedna z najpopularniejszych dziedzin sportu i form rekreacyjnego spędzania czasu. Tego rodzaju aktywność wymaga jednak nie tylko sprawności fizycznej, lecz także znajomości sprzętu i techniki. Czy żołnierz powinien je znać? Myślę, że tak – pisze Maciej Kubik, instruktor wspinaczki z 22 Karpackiego Batalionu Piechoty Górskiej.
Nie ma znaczenia, czy służysz w mundurze wojsk lądowych, marynarki wojennej, sił powietrznych, czy sił specjalnych – zawsze możesz mieć do czynienia z „linkami”. Żołnierz nie musi być wysoko wyszkolonym specjalistą w dziedzinie technik linowych, wystarczy mu podstawowa wiedza, by móc działać w trudnym terenie czy trudnych sytuacjach. A tych może być bardzo dużo. Polscy wojskowi biorą przecież udział w misjach prowadzonych w urozmaiconym terenie, również w górach.
Działanie w górach wymaga połączenia taktyki i umiejętności ze znajomością technik linowych. To pozwala na łatwiejsze pokonywanie trudnych terenów górzystych i na zmylenie przeciwnika. Żołnierz obeznany ze wspinaczką wie, jak uniknąć niebezpieczeństw i jak szybciej pokonać trudno dostępne miejsca. Wie, a więc może mieć przewagę nad przeciwnikiem.
Liny i sprzęt wspinaczkowy nie powinny być obce żołnierzom także z innego powodu. Chodzi mi o sytuacje kryzysowe i akcje ratownicze, podczas których wojsko współdziała z innymi służbami. Żołnierze są zawsze gotowi do pomocy. Czas pokazał, ile razy uczestniczyli w ewakuacjach np. osób poszkodowanych w czasie powodzi czy uwięzionych w trudno dostępnych miejscach. Wielokrotnie prowadzili też akcje poszukiwawcze w terenie górskim, w którym bez umiejętności stosowania specjalistycznego sprzętu nie byliby w stanie nieść pomocy potrzebującym. Znajomość podstaw technik linowych bardzo często staje się gwarancją sprawnego prowadzenia akcji ratowniczych.
Współdziałając z innymi służbami czy jednostkami ratowniczymi, musimy także umieć rozmawiać wspólnym językiem, bo to bardzo ułatwia prowadzenie akcji ratowniczych. Umiejętność posługiwania się sprzętem alpinistycznym jest również niezbędna we współdziałaniu ze śmigłowcem podczas ewakuacji, desantowania czy transportu ludzi i sprzętu. Prawidłowe założenie uprzęży, posługiwanie się podstawowym sprzętem wspinaczkowym, zbudowanie bezpiecznych stanowisk czy zrobienie prawidłowego i bezpiecznego węzła nie powinno sprawiać problemu żołnierzowi Wojska Polskiego.
Dla żołnierzy piechoty górskiej takie rzeczy nie są obce, chętnie i z przyjemnością dzielimy się wiedzą i doświadczeniem z żołnierzami innych jednostek, którzy na co dzień nie mają możliwości sprawdzenia się w sytuacjach ekstremalnych. Batalion Piechoty Górskiej ma największą liczbę instruktorów wspinaczki, co sprawia, że działanie w terenie górskim nie jest problemem. Jesteśmy jednostką dobrze przygotowaną do działań w takim terenie, a dla żołnierzy Piechoty Górskiej wspinaczka czy techniki linowe to pasja. To czyni nas specjalistami w tej dziedzinie.
komentarze