Świat jest pełen zagrożeń – agresja Rosji na Ukrainę, dramat uchodźców, kryzys państwa islamskiego. Dlatego szczególnie ważna jest nasza jedność i solidarność – mówił wicepremier Tomasz Siemoniak podczas 70. rocznicy wyzwolenia miasta Lorient we Francji. W uroczystościach, poza ministrem obrony Francji, wzięli także udział szefowie niemieckiego oraz hiszpańskiego MON-u.
Wicepremier Tomasz Siemoniak poleciał do Francji na zaproszenie tamtejszego szefa resortu obrony Jeana Yoesa Le Driana. Na obchody 70. rocznicy wyzwolenia Lorient przyjechała również minister obrony Niemiec Ursula von der Leyen oraz Pedro Morenes, szef hiszpańskiego MON.
Lorient to szczególne miasto. Ponieważ w 1940 roku Niemcy utworzyli tam bazę swoich okrętów podwodnych, alianci zrzucili na miejscowość blisko 60 tysięcy pocisków niemalże równając ją z ziemią. Walki w Lorient zakończyły się 8 maja 1945 roku wraz z kapitulacją Niemiec.
– Cieszę się, że mogę być dzisiaj w Lorient. Przed chwilą uczciliśmy pamięć poległych, rozmawialiśmy o historii, ale przede wszystkim staraliśmy się rozmawiać o wnioskach z historii – mówił wicepremier Tomasz Siemoniak.
Ministrowie obrony Polski, Francji, Niemiec, Hiszpanii oraz ambasador Włoch mówili o bezpieczeństwie na świecie.
– Zagrożenia i kryzysy to pole do wspólnych przedsięwzięć, do działania, do operacji wojskowych – mówił szef polskiego MON. Podkreślił, że to właśnie z inicjatywy frnacuskiego ministra obrony, Polska brała udział w operacji w Mali oraz w Republice Środkowej Afryki. Z kolei Francuzi uczestniczą często w ćwiczeniach na wschodzie Europy.
Wicepremier Siemoniak podkreślał potrzebę solidarności wobec zagrożeń. Przypomniał, że połączone europejskie armie to 1,5 mln żołnierzy i 160-180 miliardów euro rocznie wydawanych na obronę.
Podczas uroczystości politycy odsłonili tablicę upamiętniającą 70 lat miasta Lorient i wrzucili symboliczne bukiety białych róż do wody. Politycy spotkali się też ze studentami przebywającymi we Francji w ramach programu Erasmus.
autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko/DKS MON, Magdalena Miernicka
komentarze